Cicha noc, święta noc. Trzej królowie, pastuszkowie, bydlęta i inne chuje. Delikatnie mówiąc, nie jestem fanem pastorałek, ale krótki ich zbiór, w wykonaniu Symbolical, wyjątkowo, wzbudził u mnie zaciekawienie. Płyta nazywa się „Igne” i zawiera tylko trzy numery, ale że są odpowiednio długie, to do posłuchania jest prawie 25 minut muzyki. Niestety wersja promocyjna, którą dostałem nie posiada tekstów, więc nie zostałem wtajemniczony w otoczkę liryczną, a szkoda, bo wyczuwam tutaj jakąś przewodnią historię, która, wobec tego, mnie ominęła. Po tytułach i okładce domniemuję jednak, że mamy do czynienia z nadejściem Mesjasza.
Zaczyna się spokojnie, od świecącej gwiazdeczki, ale to tylko cisza przed burzą, bo Symbolical jest bardzo mocny i wręcz potężny. Riffy są przytłaczające, a przed ich zwartymi konstrukcjami, sączą się płynne melodie. Wszystko robi piorunujące wrażenie i wywiera doskonały efekt. Na to nakłada się ciężki growling, ale trzeba podkreślić, że wokalu jest stosunkowo mało, a Symbolical, całą swoją magię, przekazuje głównie za pomocą gitar. Dużo tu też nastroju. Płyta jest bardzo klimatyczna, co wcale nie odbija się na jej ciężarze. Wolne, gniotące riffy, nadają tu gęstego mroku, wspomaganego przez mówione mantry, złowieszcze szepty i przeraźliwe ryki. Całym takim, przesiąkłym grozą, tunelem jest zwłaszcza drugi „Epiphany & Revival”.
W większości jest to wolne, ale jednocześnie tak nabuzowane energią i elektryzujące, że robi wrażenie i nie daje chwili na złapanie oddechu. Muzycznie jest to majstersztyk, a do tego z bardzo dobrą otoczką atmosferyczną. Jedynym minusem jest czas trwania, bo taka historia nie powinna zamykać się w pół godzinie. No i te teksty. Ja wiem, że darowanemu koniowi się w paszczę nie zagląda, ale jak już ktoś ma zachęcić innych do kupienia płyty, to może jednak powinien wiedzieć o czym ona jest?
Tracklista:
1. The Call Of Nazareth
2. Epiphany & Revival
3. Disciple Of Death
Wydawca: Symbolical (2021)
Ocena szkolna: 5