Termin subkultura bywa rozmaicie definiowany. W naukach społecznych był pierwotnie używany w odniesieniu do grup spatologizowanych, pozostających w konflikcie ze społeczeństwem. W tym ujęciu subkultura była pojmowana jako coś "niższego", gorszego. W tym znaczeniu mówiono o subkulturach przestępczych lub o subkulturach gangów młodzieżowych.
Wyodrębnienie się takich grup społecznych jak grupy zawodowe ( na
przykład maklerów) oraz grup etnicznych (Murzyni) czy religijnych
(zielonoświątkowcy) wymagało znalezienia nowej definicji subkultury na
nazwanie tych zjawisk. Stąd spotykana w literaturze socjologicznej (
zwłaszcza amerykańskiej) definicja subkultury jako wyodrębnionego wedle
różnych kryteriów elementu systemu społecznego. W tym ujęciu subkultura
jest segmentem kultury i nie podlega wartościowaniu na niższe-wyższe,
gorsze-lepsze.Ponieważ termin ten obejmuje tak różnorodne zjawiska jak grupy przestępcze i dewiacyjne czasem ruchy społeczne, a czasem wyizolowane z całości systemu społecznego zjawiska należałoby wskazać jakąś cechę wspólną tym wszystkim grupom. Za Mirosławem Pęczakiem przyjmujemy, że taką cechą jest negatywny stosunek do kultury dominującej. Subkultura zatem to "względnie spójna grupa społeczna pozostająca na marginesie dominujących w danym systemie tendencji życia społecznego, wyrażająca swoją odrębność poprzez zanegowanie lub podważanie utrwalonych i powszechnie akceptowanych wzorów kultury."
W świetle przeprowadzonych przez nas badań uważamy, że można mówić o subkulturze fanów gotyku. W przeprowadzonych przez nas ankietach wszyscy respondenci stwierdzają, że taka subkultura istnieje. Za cechy zewnętrzne przynależności do Gotów uznajemy styl ubierania się a także pewny styl zachowania przejawiający się w słuchaniu muzyki gotyckiej oraz uczęszczaniu na koncerty i gotyk party. Fani gotyku tworzą również swój własny słownik i terminologię, co wyraża się na przykład nadawaniem sobie gotyckich pseudonimów. Te cechy obejmują najbardziej charakterystyczne dla tej grupy formy ekspresji.
Cel badań
Naszą pracę poświęciliśmy subkulturze tzw. gotów. Uznaliśmy bowiem tą grupę za ciekawą (ze względu np. na barwność zainteresowań czy też wyglądu) oraz, przede wszystkim, bardzo mało znaną i zupełnie niezbadaną. Jest to subkultura, która długo ewoluowała i w takim kształcie, w jakim jest ona obecnie, wykrystalizowała się dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych. Jest zdecydowanie związana z mocniejszą odmianą muzyki rockowej czy też metalowej, co jest ciekawe o, tyle, że ostatnio powstające grupy lub subkultury odchodzą (zupełnie odwrotnie niż to miało miejsce w latach 70, 80 lub na początku 90) od muzyki rockowej. Właściwie trudno dokładnie określić, kiedy i w jakich okolicznościach pojawiła się ta grupa. Dla zbadania tego problemu należałoby przeprowadzić znacznie bardziej pracochłonne i czasochłonne badania. W naszej pracy staraliśmy się przede wszystkim opisać tą subkulturę, przedstawić, co decyduje o przynależności do niej, kim najczęściej są goci, a także scharakteryzować problemy, z jakimi najczęściej się spotykają. Postawiliśmy hipotezę badawczą, iż: przynależność do subkultury gotyckiej wyznacza przede wszystkim słuchanie tzw. muzyki gotyckiej oraz samookreślenie siebie jako tzw. gota. Wydaje się nam dość ewidentne powiązanie tej subkultury z muzyką. Jest to chyba podstawowa cecha subkultur powiązanych z muzyką rockową. Także określanie siebie jako gota wydaje nam się podstawowym wyznacznikiem przynależności. Tu jednak pojawia się problem konfrontacji samookreślenia z określaniem przez innych, które czasem są sprzeczne. Problem powstaje zwłaszcza, gdy inni członkowie subkultury gotyckiej nie akceptują kogoś aspirującego do miana gota. Jest to problem chyba typowy dla dużej części subkultur, pojawia się np. w momencie, gdy członek subkultury z jakiś powodów przestaje się ubierać w sposób sugerujący przynależność do danej grupy, nadal jednak czuje się z nią związany (być może w nieco zmodyfikowany sposób), słucha też typowej dla danej subkultury muzyki, jednak zewnętrzne cechy sprawiają, że nie jest on postrzegany przez innych członków danej grupy automatycznie jako "swój". Jednak ze względu na ograniczony czas oraz zerowe możliwości finansowe naszych badań nie podejmujemy w naszej pracy tego problemu, chcieliśmy go jedynie zasygnalizować.
Metoda
W naszych badaniach wykorzystaliśmy kilka metod: analizowaliśmy 20 pamiętników internetowych (tzw. blogów), artykuły pojawiające się w prasie lub Internecie, przygotowaliśmy, przeprowadziliśmy i zanalizowaliśmy 6 ankiet, oraz obserwację uczestniczącą (na 2 koncertach gotyckich oraz w pubach i miejsca w Warszawie, w których gromadzą się osoby należące do, nazwijmy je umownie i ogólnie- rockowych subkultur młodzieżowych). Warto tu zaznaczyć, że badanie gotów nie było łatwe z przynajmniej dwóch powodów, pierwszy z nich to pewne zamknięcie się w sobie części fanów gotyku, co objawiło się na przykład w minimalnym odzewie na naszą prośbę o wypełnienie ankiety rozesłaną do fanów gotyku zlokalizowanych w Internecie, drugi to, miejmy nadzieje chwilowa, posucha, jeżeli chodzi o imprezy gotyckie w Warszawie. Przy obserwacjach uczestniczących wykorzystaliśmy nasze wcześniejsze doświadczenia i kontakty z gotami.
Ankieta zawiera trzynaście pytań, jest częściowo otwarta. Ankietę rozesłaliśmy na adresy e-mailowe, które ściągnęliśmy ze strony sztandarowego polskiego zespołu gotyckiego - Closterkeller. Ankieta zawiera pytania na temat motywów słuchania gotyku, znajomości zespołów gotyckich, deklarowanego uczestnictwa w subkulturze i postaw Gotów wobec innych oraz stereotypu gota.
Charakterystyka gotów na podstawie porównania z subkulturą metalową
Badaliśmy subkulturę gotycką występującą w warunkach polskich, ponieważ mimo faktycznego powiązania i przeszczepienia z ogólnoświatowego trendu w muzyce i rozwijającej się równolegle z nią subkulturze, przybiera ona w Polsce (co zresztą można obserwować w wielu krajach) specyficzną, nieco odrębną formę. Ewoluuje ona (co jest też trendem światowym) w stronę gotyckiej odmiany metalu, co jest pewnym paradoksem, ponieważ korzenie muzyki gotyckiej tkwią w punk rocku. Udało nam się dowiedzieć, że np. w Anglii w strojach gotów czy twórczości powstających młodych zespołów znacznie bardziej widać wpływ "punkowych korzeni". W Polsce w strojach Gotów dominuje czerń, a najbardziej znane a także nowo powstające zespoły grają tzw. metal gotycki. Właśnie powiązanie polskiego gotyku z metalem stanowi najczęstszy problem w wyodrębnianiu subkultury gotyckiej. Sami goci często nie są w stanie zdeklarować się jednoznacznie jako "goci". My jednak uważamy, że istnieją istotne różnice oddzielające muzykę gotycką od szeroko rozumianej jako metalowej (która także się dzieli na wiele podgrup jak np. heavymetalowcy, black metalowcy, deathmetalowcy, nazimetale, czy nowa odmiana, zupełnie inna od poprzednich i często nieakceptowana przez nie - nu-metalowcy). Fani gotyku także podkreślają, że nie mają nic wspólnego z subkulturą metalową. Pierwszą różnicą jest sama muzyka. Jak już mówiliśmy o byciu gotem decyduje rodzaj słuchanej muzyki. Przede wszystkim jest on fanem muzyki zaszufladkowanej w mediach jako rock gotycki. W tym przypadku "gotyk" czy "gotycki" nie są określeniami sztuki późnośredniowiecznej. Nie wiadomo, dlaczego akurat taka nazwa przyjęła się dla tego rodzaju muzyki. Wspólną cechą wszystkich nurtów tejże (np. elektronicznego, metalowego czy punkowego) jest mroczny, przygnębiający, depresyjny klimat i pesymistyczne przesłanie większości tekstów. Rock gotycki pojawił się pod koniec lat siedemdziesiątych. Wyrósł z muzyki i ideologii punkowej, zwracał jednak uwagę na ludzi nie jako elementy zbiorowości, ale - co było nowością - na jednostkę, jej frustracje, niepokój, strach przed przyszłością i rozczarowaniem. Pierwszym zespołem uznanym zgodnie za gotycki był brytyjski zespół Bauhaus. Ich pierwszy singiel, "Bela Lugosi's dead", wydany w 1979 r. , wyznaczył cechy charakterystyczne nowego gatunku: ponurą atmosferę i tekst, stopniowane napięcie i specyficzny, niski wokal. Jego bohaterem jest Bela Lugosi - aktor węgierskiego pochodzenia, który w okresie międzywojennym odniósł w Hollywood sukces jako odtwórca ról wampirów. Pod koniec życia Lugosi trafił do szpitala psychiatrycznego w przekonaniu, że naprawdę jest wampirem.
Nieźle radziły sobie zespoły - rówieśnicy, powstawały też nowe. Rosła legenda Joy Division po samobójczej śmierci jej lidera, Iana Curtisa; coraz większą popularnością cieszyły się także inne brytyjskie formacje, jak Siouxsie and The Banshees czy The Cure. Powodem tej popularności był nie tylko ogromny ładunek emocjonalny zawarty w muzyce, ale także oryginalny i kontrowersyjny wizerunek sceniczny członków obu zespołów. "Uwielbiam maski i dlatego zawsze nakładam na twarz mnóstwo kosmetyków" - zwierzała się w 1983 roku wokalistka Siouxsie and The Banshees - "Chcę, aby ludzie patrzyli wyłącznie na moją twarz i nie zwracali uwagi na inne rzeczy." Prawdopodobnie do identycznych wniosków doszedł lider The Cure, Robert Smith, który ostatecznie dopracował do perfekcji sztukę tzw. trupiego makijażu. Polega ona na nałożeniu na twarz grubej warstwy białego pudru lub podkładu i umalowaniu ust (niezależnie od płci) czarną lub czerwoną szminką. Niektórzy co bardziej ortodoksyjni goci do dziś przy pewnych odświętnych okazjach robią sobie podobny makijaż. Choć trudno powiedzieć, że lata osiemdziesiąte upłynęły pod znakiem rocka gotyckiego, to jednak właśnie wtedy gatunek ten przeżywał swój rozkwit. Wokół niezależnej brytyjskiej wytwórni 4AD zgromadziły się zespoły: X-Mal Deutschland, Clan Of Xymox, czy nastrojowy Dead Can Dance . (Warto wspomnieć, że także wymieniony już Bauhaus nagrał swój pierwszy album dla tej właśnie wytwórni). Nie bez sukcesów funkcjonowały również Christian Death, Alien Sex Fiend, Dance Society czy The Cult. Zupełnie oddzielny rozdział stanowią dzieje kultowej grupy Depeche Mode, która, choć niezupełnie gotycka, momentami bliska jest gatunkowi muzycznie i tekstowo. (Co więcej, wielu dzisiejszych gotów rekrutuje się spośród dawnych fanów Depeche Mode, tworzących swego czasu swoistą subkulturę). Pod koniec dekady największą popularnością cieszyły się Fields of the Nephilim oraz The Sisters of Mercy. Na początku lat dziewięćdziesiątych na znaczeniu zyskały formacje niemieckie i niemieckojęzyczne, z których najsłynniejsze to Lacrimosa czy Deine Lakaien. Największą popularnością gotyk cieszy się w Wielkiej Brytanii. Do niedawna za stolicę tego gatunku muzycznego uważane było angielskie miasto Leeds. Innym miejscem, popularnym wśród tamtejszych gotów, jest klub Slime Light. W Polsce gotyckich lokali jeszcze nie ma, odbywają się za to (stosunkowo rzadko) imprezy, takie jak choćby Temple of Goths w krakowskim klubie Koziorożec czy zloty fanów, czasem tzw. gotyk party w różnych klubach np. w Warszawie oraz oczywiście koncerty zespołów. Jednak największym świętem dla polskich Gotów jest coroczny festiwal "Castle Party" w Bolkowie na Dolnym Śląsku. Impreza ta odbędzie się w tym roku już po raz jedenasty. Na dziedzińcu bolkowskiego zamku grało wiele gwiazd z szerokiego świata, dominują jednak wykonawcy polscy. Nie ma ich zbyt wielu, podobnie jak do Bolkowa nie przybywają jakieś wielkie tłumy. Stali bywalcy Castle Parties zauważają jednak, że z roku na rok uczestników jest coraz więcej. Gotyk jako taki zaistniał w Polsce stosunkowo późno, bo dopiero w połowie lat osiemdziesiątych. Pojawiły się wtedy takie zespoły jak 1984, Pornografia, Madame (pierwszy zespół Roberta Gawlińskiego), Ziyo czy Bruno Wątpliwy (dziś występuje pod nazwą Fading Colours). Ówczesne warunki sprawiły, że niewiele z tych zespołów miało możliwość zarejestrowania na płytach swojej twórczości. Najbardziej znani byli ci wykonawcy, którzy oprócz obowiązkowego wtedy Jarocina zaistnieli również na singlach i na falach III programu PR, np. Variete, Made in Poland, Madame.
W ramach sceny niezależnej funkcjonowały takie zespoły jak Ivo Partizan, Aurora, Bikini, Ręce do góry. Znanym i dość lansowanym zespołem była Siekiera (prezentacje radiowe, płyta, teledyski), jednak należy zaznaczyć, że ogromną popularność grupa ta zyskała po Jarocinie'84, gdzie przedstawiła najagresywniejszy w ówczesnej Polsce repertuar punkowy, a nagrana w tym samym czasie kaseta demo do dziś jest przedmiotem kultu wśród kolejnych pokoleń punkowców. Dopiero później, po odejściu wokalisty Tomasza Budzyńskiego (dziś Armia) Siekiera ewoluowała w stronę innej muzyki. Ukazały się jedynie płyty Siekiery i Ziyo, pojedyncze single Madame, Made In Poland i Variete. Dopiero jednak zespół Closterkeller zdołał zainteresować gotykiem szerszą publiczność. Również na początku lat 90-tych przez scenę przewinęło się kilka ciekawych zespołów, takich jak Joanna Macabrescu, Blitzkrieg, Frank Rubel czy Opozycja. Warto też zauważyć, że przed sukcesem Closterkeller w Polsce nie funkcjonowało pojęcie "gotyku" i wszystkie wymienione wcześniej zespoły określano jako nowofalowe (również Closterkeller podpadał pod to pojęcie), zimnofalowe (np. 1984) lub post-punkowe. Dopiero jednak zespół Closterkeller zdołał zainteresować gotykiem szerszą publiczność. Do dzisiaj zdecydowanie jeden z głównych zespołów na polskiej scenie gotyckiej i dzięki niemu właściwie powstało w Polsce coś takiego jak gotycka scena, subkultura i związane z nimi imprezy, koncerty. Polskim fanom dobrze znane są także Moonlight, gothmetalowy Artrosis, Batalion D'Amour, Lorien. Niemal wszystkie zaczynały od bardziej lub mniej świadomego kopiowania Closterkellera, z czasem jednak udało się im wykształcić własny styl grania. Wyjątkiem są tu formacje, które reprezentują elektroniczny nurt polskiego gotyku. Te zawsze chodziły własną drogą, co docenili również fani z zagranicy; mówi się nawet, że np. Fading Colours jest bardziej znany poza Polską. Wielki wkład w popularyzację rocka gotyckiego w Polsce miał także popularny dziennikarz radiowej Trójki, Tomasz "Nosferatu" Beksiński. Jego tragiczna śmierć pod koniec 1999 roku sprawiła, że Tomek, będący już za życia postacią oryginalną i uwielbianą przez podobnych mu ludzi, prawie z dnia na dzień stał się legendą. W internecie znaleźliśmy notkę i rozmowę z T. Beksińskim, pochodzącą z czasów niedługo przed jego śmiercią. "Co dwa tygodnie, w soboty, goci gromadzą się przy odbiornikach radiowych i słuchają w Trójce audycji Tomasza Beksińskiego. Uważają go za osobę, która oprócz tego, że promuje rock gotycki, to na dodatek wie bardzo dużo o gotycko-wampirycznej mitologii. Jest dla nich wielkim autorytetem, zyskał godny przydomek - Nosferatu. Sam zainteresowany mówi jednoznacznie: - "Lubię różne rzeczy: stare horrory, taką, a nie inna muzykę, lubię jakąś tam potrawę. Ale robienie ze mnie autorytetu jest błędem. To bicie piany, dorabiane ideologii! Jestem zwykłym, szarym człowiekiem. Nie chcę, żeby ktoś mnie obarczał swoim widzeniem świata. Ludzie do mnie dzwonią i piszą listy. Jedna dziewczyna uważała, że w każdej audycji przesyłam do niej jakąś zakamuflowaną wiadomość. To chore. Nie lubię też dzielenia sceny muzycznej i klasyfikowania. Subkultura gotycka oczywiście istnieje i są ludzie, którzy się z nią identyfikują. Ja jednak nie jestem tu żadnym ekspertem i nie chcę nim być." Można jeszcze nadmienić, że w 1995r. Beksiński był gościem w programie W. Cejrowskiego "WC kwadrans", w którym opowiadał o angielskich klubach fanów gotyku i wampirów.
Jako drugą różnicę można podać występujący w subkulturze metalowej typ "machoizmu" (nacisk na bycie silnym, "twardym"). W subkulturze gotyckiej takie zjawisko w ogóle nie występuje, gdyż z samego założenia goci przedstawiają się jako osoby nadwrażliwe, wyjątkowo delikatne i niezrozumiane. Być może jest to powodem, dla którego subkultura metalowa skupia znacznie więcej mężczyzn, zaś subkultura gotycka (zwłaszcza jej współczesna forma, nieco różniąca się od prekursorskiej- odmiany punk rocka) więcej dziewcząt. Z drugą różnicą powiązana jest trzecia - występująca w subkulturze metalowej potencjalna agresja. W subkulturze gotyckiej agresja nie występuje, a jej członkowie uważają się raczej za "ofiary brutalności świata". Może co najwyżej występować autoagresja, gdyż goci gloryfikują śmierć (w tym samobójstwo) jako "uwolnienie". Jednak z naszych obserwacji wynika, że jest to fascynacja wyrażana głównie na poziomie werbalnym. Goci często mówią, że są nieszczęśliwi, myślą o samobójstwie, jednak samobójstwa nie wydają się występować częściej akurat w tej grupie niż w innej. Czwarta różnica przez nas zaobserwowana to zainteresowanie magią i okultyzmem. Członkowie subkultury metalowej często interesują się okultyzmem, czy nawet satanizmem, próbują poznać praktyki z nimi związane. Jest to, co trzeba mocno podkreślić zainteresowanie na ogół bardzo powierzchowne, bardzo niewielu z nich naprawdę praktykuje satanizm, w większości jest to pewnego rodzaju rytuał podkreślający przynależność do danej subkultury (głownie w odmianie blackmetalowej), a z satanizmu znają na ogół regułę, że należy być egoistą, polegać tylko na sobie i być silnym, zaś z satanistycznych dzieł co najwyżej czarną biblię La Veya. Wśród członków subkultury gotyckiej związek z "prawdziwą" magią jest jeszcze słabszy. Goci nie próbują praktykować żadnych rytuałów, z okultyzmu wykorzystują jedynie zewnętrzne jego przejawy, materialną otoczkę (często jest to po prostu snucie opowieści o niezwykłych zjawiskach) mającą im pomóc w stworzeniu niesamowitego, tajemniczego nastroju (a to jest głównym celem gotów np. podczas spotkań we własnym gronie). Poza tym goci na ogół nie interesują się ani nie poznają magii rzeczywiście praktykowanej niegdyś lub obecnie przez ludzi, raczej przetwarzają potoczny wizerunek magii, znany np. z powieści fantasy. Preferują nie satanizm, lecz raczej magię związaną z naturą czy też zwykłe opowieści o duchach. Jest to specyficzna mieszanka, nie mająca nic wspólnego z jakimkolwiek rytualizmem. A z powodu podobieństwa przede wszystkim w wyglądzie (czarny strój, długie włosy) często goci uważani są za metalowców, a w rezultacie za satanistów (choć w zdecydowanej większości przypadków należenie do subkultury metalowej nie oznacza bycie satanistą, gdyż tu także o przynależności decyduje rodzaj słuchanej muzyki). Wyróżniliśmy jeszcze piątą różnicę - stosunek do Kościoła i religii. W subkulturze metalowej często np. w tekstach piosenek metalowych zespołów można spotkać antychrześcijańskie wypowiedzi, czasami obrazoburcze. W tekstach gotyckich zespołów występuje to raczej rzadko i są to raczej wypowiedzi świadczące o rozczarowaniu religią, nie będące jednak obrazoburcze. Uważaliśmy za niezwykle istotne przedstawienie tych różnic, w których jest zawarta już spora część charakterystyki tego, kim są tzw. goci.
Formy ekspresji subkultury gotyckiej
Subkultura gotycka posiada również własne specyficzne formy ekspresji widoczne nie tylko przez porównanie z subkulturą metalową. Są to, jak już wiadomo, muzyka, koncerty, pamiętniki w internecie, fascynacje literackie i filmowe oraz styl ubierania.
Muzyka
Jak już pisaliśmy muzyka gotycka to nie to samo co metal. Tzw. muzyka gotycka to szersze pojęcie i gothic metal jest tylko jednym z jej odłamów. Obok funkcjonują np. rock gotycki czy prekursorska cold wave. Warto tu przytoczyć fragment artykułu pisanego przez osobę interesującą się muzyką gotycką a przedstawiający podgatunki mogące występować w ramach tzw. gotyku.
"(...) Trudno jest jednoznacznie zaklasyfikować muzykę gotycką.
Składa się na nią szereg podgatunków.
- Cold wave (cold wave to pochodna punku i bezpośredni prekursor gotyku. Wiele osób uważa wręcz, że zimnofalowe brzmienia stanowią gotycką klasykę. Wystarczy sobie posłuchać pierwszej płyty Bauhaus (a zespół ten jako pierwszy został określony przez prasę jako gotycki), aby stwierdzić, że jest to punk, ale o wiele bardziej mroczny od dokonań np. Sex Pistols. Podobne pokrewieństwo pojawia się na pierwszych wydawnictwach Joy Division czy The Cure. Cold Wave była śmiertelnie poważna, pesymistyczna i niepokojąca. Ze zrozumiałych powodów taki rodzaj grania znakomicie wpasował się w realia polskie. W latach 80 był to u nas jeden z popularniejszych nurtów muzycznych. Najbardziej znane były Variete, Made in Poland, Madame, Ivo Partizan, Siekiera. A wszystko, co nie dało się wrzucić do szufladki Cold Wave było Nową Falą - czyli post-punkiem Wink Oczywiście każdy zespół, który chciał się rozwijać, szybko wyrastał z młodzieńczego zdołowania i wymykał z szufladki. Jednak dziś, w pierwszej dekadzie nowego tysiąclecia, młode zespoły chętnie wracają do zimnej fali. Przykładem może być choćby EVA, grupa znana z polskiego "Tribute to The Cure").
- Dark wave (gatunek nieco bardziej zróżnicowany od zimnej fali. Początkowo pod tym pojęciem rozumiano spokojniejszy, mniej rockowy, bardziej ambientowy rodzaj gotyku. Kiedy powstały zespoły grające jego elektroniczną odmianę, również zaszufladkowano je jako dark wave. Tworzy to niezłe zamieszanie: do gatunku zaliczane są zarówno Black Tape for a Blue Girl jak i Deine Lakaien. Inni przedstawiciele dark wave to romantyczno-elektroniczny Diary of Dreams czy Endraum. W Polsce podobnie grają God's Bow czy God's Own Medicine.
- Death rock (ojczyzną gotyku jest Wielka Brytania. Równolegle w Stanach Zjednoczonych powstał Death Rock. Jest to więc amerykańska odmiana rocka gotyckiego, zbliżona do europejskiej i również wywodząca się z punku. W Europie za wytyczną gotyku uznano klimat maxisingla Bauhaus "Bela Lugosi's Dead", zaś w Ameryce podobną rolę spełnił w 1981 r. krążek grupy Pompeii 99 ?Look at yourself?. Z czasem w Europie dokonała się ewolucja gatunku w stronę industrialu i elektroniki, zaś większość zespołów zimnofalowych rozwiązała się. Natomiast Death Rock nigdy nie odciął się od rockowych korzeni, a jego ewolucja wewnętrzna przebiega znacznie wolniej. Najbardziej znanym zespołem deathrockowym jest Christian Death (istniejący - w różnym składzie - już od ponad 20 lat); ale także The Superheroines, 45 Grave, The Brickbats).
- Goth metal (najbardziej kontrowersyjny gatunek, uwielbiany przez jednych (głównie tych młodszych), a przez innych całkowicie odrzucany. W gothmetalu nie ostało się właściwie nic z tradycyjnego, zimnofalowego gotyku, ale mroku i pesymistycznych tekstów jest pod dostatkiem. Oczywiście każdy ma swoją definicję mroczności.Wink Charakterystyczne jest to, że zespoły grające gothmetal chętnie utożsamiają się z subkulturą gotycką (uwidacznia się to w typowym makijażu, ubiorze, itp.), czego absolutnie nie da się powiedzieć o niektórych klasykach gatunku (choćby wokaliście The Sisters of Mercy, Andrew Eldritchu).W Polsce najbardziej popularnym przedstawicielem tego nurtu jest Artrosis, na Zachodzie natomiast Moonspell, Theatre of Tragedy, Tiamat czy Therion).
- Dark folk (dark folk funkcjonuje na obrzeżach gotyku - podobnie jak gothmetal, ale po przeciwnej stronie. Muzyka utkana zazwyczaj na kanwie akustycznych gitar (oraz innych ?żywych? instrumentów) i elektronicznych podkładów w tle; spokojna, smutna, hipnotycznie monotonna, a przez to czasem nieco usypiająca Wink Dark Folk czerpie pełną garścią z tradycji neopogańskich i muzyki dawnej, jest też silnie powiązany ze współczesnymi magami oraz ideologią satanistyczną. Gatunek wyrósł z fascynacji jego twórców psychodelicznym folkiem lat 60 i 70 oraz industrialem i punkiem. Po złożeniu tych rodzajów muzyki powstało coś zupełnie nowego i oryginalnego, zwłaszcza, że wykonawcy neofolkowi często są zdeklarowanymi poganami i przemycają swoje poglądy religijne w tekstach. Najbardziej znani przedstawiciele darkfolkowej sceny to Current'93, Death in June, Sol Invictus, Fire + Ice, Aghast, rosyjskie Romove Rikoito. Wielu z nich nagrywa swoje płyty dla brytyjskiej firmy wydawniczo dystrybucyjnej World Serpent, specjalizującej się w brzmieniach tego rodzaju).
Na koniec mały suplement, wyjaśniający pewne sprawy w kwestii gatunków. Na gotyckich imprezach często można usłyszeć Depeche Mode. Przesadą byłoby nazywać ten zespół gotyckim, tak się jednak jakoś złożyło, że Goci bardzo lubią DM i mają podobne nabożeństwo do czarnego koloru. Za gotyckie uznawane są zespoły, które w latach 80 nagrywały dla wytwórni 4AD. Sądzę, że np. Lisa Gerard zdziwiłaby się bardzo, gdyby w rozmowie z nią wspomnieć o gotyku. Nie zmienia to jednak faktu, że w latach 80 twórczość spod znaku 4AD była wraz z rockiem gotyckim wrzucana do jednej szufladki z napisem: Indies (skrót od Independent Music). Więcej: dla 4AD nagrywał Bauhaus (uznany za prekursora muzyki gotyckiej), zimnofalowy X-mal Deutschland oraz Clan of Xymox (obecnie grający w stylu dark wave). I jeszcze parę słów o tym, co z gotykiem jest kojarzone, a na pewno nim nie jest: KAT, Iron Maiden, Crematory, Cradle of Filth, Behemoth (mimo obecności tego zespołu na Castle Party w Bolkowie). Nie mieszajmy pojęć. gotyk to gotyk, a metal to metal.(...) Na gotyckich imprezach można pobawić się także przy muzyce elektro, ponieważ goci często są jej fanami.
Jako uzupełnienie powyższego artykułu warto dodać, że pod koniec lat 90-tych pojawiło się grono wykonawców, którzy częściowo inspirując się gotykiem odnieśli sukces rynkowy a obecnie ich muzyka rezygnuje z tych korzeni na rzecz całkowitej komercjalizacji (HIM, The 69 Eyes).
Do gotyku w jego bardziej industrialnej formie nawiązują też Marilyn Manson i Rammstein, jednak nie są to grupy stricte gotyckie. Dodatkowo należy zauważyć, że część wspomnianych przez autora zespołów zaliczanych przez niego do gothmetalu wykorzystuje w swojej twórczości również stylistykę z innych odłamów muzyki gotyckiej, czasami samemu gubiąc się już w kolejnych szufladkach, na przykład gdy na ostatniej jak dotąd płycie Tiamatu "Judas Christ" część utworów to typowy gotyk w stylu uznawanego za klasykę gatunku The Sisters Of Mercy muzycy określili je jako punk. trzeba też przyznać, że muzycy wielu grup znają korzenie lepiej od swoich fanów i pytani o własne inspiracje często wymieniają Bauhaus i Joy Division.
Pytani dlaczego słuchają takiej muzyki i dlaczego jest ona dla nich taka ważna mówią : "Ta muzyka pozwala mi przeżyć w brutalnym i agresywnym świecie, bo przecież taki on właśnie jest. Odnajduję się w ponurych tekstach. Słuchając ich wiem, że są ludzie, którzy odbierają rzeczywistość w podobny sposób. To pomaga". Fani gotyku uważają, że słuchający takiej muzyki są osobami bardzo wrażliwymi. (Nierzadko odnajdują się w niej po poważnych życiowych przejściach, rozczarowaniach. Patrzą na świat dosyć pesymistycznie lub, jak sami wolą mówić: realnie. Teksty piosenek, których słuchają, oscylują wokół tematów takich jak: przemijanie, ból samotność, śmierć, a śmierć to według gotów wyzwolenie od cierpień i udręk tego niewdzięcznego świata). Goci twierdzą, że gotyckiej muzyki najlepiej słuchać nocą, bo "...w nocy chowasz się przed smutkiem, już nie boli tak bardzo... zamykasz oczy, noc jest matką dla samotnych podróżników... noc to czarny płaszcz" (cytat z piosenki zespołu Moonlight). "
Koncerty
Dla Gotów koncerty, czy też imprezy gotyckie są jakby świętem, misterium. Ubierają się specjalnie i malują na tą okazję. Jest to także sposobność, aby się pokazać, zaistnieć wśród innych fanów muzyki gotyckiej, dlatego im większa oryginalność strojów tym lepiej. Można to zaobserwować szczególnie podczas Castle Party, kiedy zjeżdża się tam mnóstwo wystrojonych gotów.
Fascynacja literaturą i filmem i wizerunek gota
Aby stwierdzić czym cechują się goci postanowiliśmy posłużyć się ich własnymi wypowiedziami. Uważamy bowiem, że zawarty w nich wizerunek może nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistymi cechami osób będących Gotami, jednakże dążą oni do stworzenia wrażenia, że tacy właśnie są - poprzez wypowiedzi, strój. Mówią o sobie: "Got jest zafascynowany tym, co tajemnicze, niesamowite, pełne grozy i patosu zarazem. Kocha noc, bo służy ona rozmyślaniom.(...) Got lubi przebywać - choćby duchem - w miejscach sprzyjających wspomnianym klimatom. Nieodgadnione ruiny średniowiecznych zamków, strzeliste gotyckie katedry, stare, opuszczone domy, pełne sekretnych zakamarków, ciche cmentarze powodują, że oddycha głębiej. (...) - Dziś nie ma czasu na zastanowienie, ciągle gdzieś się śpieszymy. Gotyk sprzyja refleksji, dotyka tematów, które zazwyczaj się przemilcza - przypomina o śmierci, cierpieniu, przemijaniu - wyjaśnia Monika. - To jest jak katharsis, oczyszczenie. Got ma swoją mitologię. Czyta powieści wiersze, ogląda filmy, odpływa, słuchając zespołów muzycznych, które mają w sobie symbole i klimaty, fascynujące przedstawicieli tej subkultury." Emanująca grozą powieść gotycka, mroczne opowiadania Edgara Allana Poe to literackie korzenie subkultury gotyckiej. Lubią także modernistów. Każdy prawdziwy got czytał "Draculę" Brama Stokera, "Frankensteina" Mary Shelley. Oglądał "Zagadkę nieśmiertelności" Scotta, "Nosferatu" Herzoga, dziwne, niepokojące filmy Lyncha. W gotyckiej mitologii szczególne miejsce zajmuje postać wampira. - Wampir nie jest przez nas postrzegany jako istota zła, drapieżca. Jest raczej dzieckiem nocy, ofiarą egzystencji. Ma uczucia, przeżywa emocje, potrafi cierpieć. Jest samotny, odrzucony przez ludzi. Ta postać wywołuje współczucie i staje się tym samym raczej bohaterem tragiczno-romantycznym niż budzącym strach krwiożercą.
Styl ubierania
Nie wystarczy czytać i słuchać odpowiednich rzeczy, trzeba też odpowiednio się ubierać. Moda ewaluowała. Obowiązkowym kolorem jest oczywiście czarny - najbardziej mroczny z kolorów. Ale za równie symboliczną barwę uznaję się czerwony - kolor krwi. Pod wpływem muzyki i subkultury metalowej w modzie gotyku, pojawiły się skórzane spodnie i kurtki. Na koncertach można czasem zobaczyć kreacje żywcem wzięte z XIX wieku - dziewczyny noszą czarne, rozkloszowane suknie do ziemi, chłopcy białe koszule z żabotami. Nieodłącznym elementem gotyckiego wyglądu jest makijaż - blade twarze, czarne lub krwistoczerwone usta, mocny, ciemny obrys wokół oczu, pomalowane na czarno paznokcie. W gotyckim guście są też czarne włosy lub dla kontrastu - zupełnie jasne. Ich długość nie ma większego znaczenia, chociaż najwięcej osób ma długie. Gotów fascynuje ciemna strona ludzkiej egzystencji. Interesują się okultyzmem, mitologią, magią, demonologią, parapsychologią. Większość nie traktuje tego jednak zbyt poważnie, uważają, że to tylko oprawa. Mówią też, że lubią się pobawić, jak wszyscy. ("Chodzimy na koncerty i na domowe imprezy w gotyckim gronie"). Podobno jednak, jak już żartują, najbardziej cenią czarny humor...
Omówienie wyników
Pamiętniki
Zanalizowaliśmy 20 internetowych pamiętników, tzw. blogów i spróbowaliśmy wyłowić kilka wspólnych cech osób je piszących. Przede wszystkim wszystkie osoby prowadzące błogi nadały sobie gotyckie imiona: Anarideah, Ariana, Closta, Porcelane, Elizabeth, Dying Angel, Nemesis666, Closterka, Cyjanek, Dekompresja, Hoffnung, Postal, Violette, gothic girl, Anjelica, Devilbunny, Aurora, Litohoro, Scarlett, Modlishca. 17 osób jest w wieku licealnym, 3 osoby powyżej 20 lat. Tylko 3 osoby to mężczyźni (2 z nich ma powyżej 20 lat). Większość oprócz zespołu uznanych za gotyckie słucha innych - głównie metalowych. We wszystkich blogach odnajdujemy odniesienia do muzyki, której piszący słuchają. Duża część osób pisze swoje wiersze, często pojawiają się też cytaty z poezji, a jeszcze częściej z tekstów utworów znanych gotyckich zespołów. Osoby piszące blogi utrzymują kontakty między sobą, czytają swoje wpisy i wpisują do nich komentarze. Umieszczają też odnośniki (linki) wzajemnie do swoich blogów - we własnych. Większość pisze o swojej odrębności, nadwrażliwości, niezrozumieniu przez świat. Wiele wpisów opisuje chwilowe załamanie, nie radzenie sobie z życiem i zniechęcenie. Kolejną cechą jest jednak to, iż gloryfikują oni swą ?inność?, za to pojawiają się negatywne określenia przy ogólnych pojęciach: świat, ludzie (okrutni, niewrażliwi, agresywni, głupi). Dużo osób (dziewcząt) opisuje swoje problemy sercowe, rozstania z partnerami, dodają jednak, że nie były to związki "poważne". Często występuje motyw poszukiwania idealnego partnera i "miłości romantycznej". Często także pojawia się wymaganie i nawiązanie do partnera, aby był idealnym kochankiem. Część osób pisze o problemach w domu, braku akceptacji przez rodziców (zwłaszcza wyglądu), przy okazji świąt czy urodzin piszą, że nie lubią i akceptują ich, że są komercyjne. Jednak większość bierze w nich udział (ze względu na wymagania rodziców - jak piszą). Czasem opisują problemy w szkole - częściej z nauczycielami (znów nie akceptacja wyglądu). Głównie jednak opisują problemy "z samym sobą" - wewnętrzny chaos, nadwrażliwość, swoją "dziwność". Spośród osób ponad dwudziestoletnich - dwie studiują (jedna dziewczyna jest zamężna i wychowuje równocześnie dziecko), natomiast jedna - nie wspomina praktycznie o sobie, jej wpisy to głównie wymyślone historie o mordowaniu pięknych kobiet. Pamiętniki często pisane są w sposób chaotyczny, częste są cytaty i poezja (ewentualnie, opowiadania, dialog czy nawet akt dramatu).
Ankiety
Przeprowadzone ankiety potwierdziły naszą wstępną charakterystyką Gotów przedstawioną w części teoretycznej.
Na nasze pierwsze pytanie "Czy uważasz, że istnieje coś takiego jak subkultura fanów gotyku?" "tak" odpowiedzieli wszyscy respondenci, jednakże na pytanie "Czy należysz do tej grupy" jednoznacznie odpowiedziała tylko jedna osoba, pozostałe wybrały wariant "trudno powiedzieć", co przeczy naszej tezie o określeniu się jako gota jako warunku przynależności do grupy, potwierdza za to tezie o bardzo rozwiniętym poczuciu odrębności i indywidualizmu jej uczestników. Na oba te pytania nie padła ani jedna odpowiedź przecząca, co oznacza świadomość odrębności tej grupy od innych fanów muzyki, a także, że choć większość nie deklaruje się jednoznacznie jako "fani gotyku" czują się z tą subkulturą związani. Na pytanie , w którym zwracaliśmy się z prośbą o opisanie okoliczności zainteresowania się muzyką gotycką padły takie odpowiedzi jak: poprzez radio (2), poprzez znajomych lub dziewczynę (3) lub jako naturalne rozwinięcie fascynacji metalem (2 osoby, z których jedna deklarowała również zainteresowanie się gotykiem poprzez dziewczynę). Na czwarte pytanie "Jakie są Twoim zdaniem cechy wyróżniające gotów? (wymień kilka)" najczęściej odpowiadano "indywidualizm"- 4 osoby, następna częsta odpowiedź to "ponure spojrzenie na świat" (połowa badanych); po dwie osoby dodatkowo wymieniały sposób ubierania, wrażliwość, i inteligencję, jedna zaś zarzuciła gotom pozerstwo. Wszystko to potwierdza naszą charakterystykę tej subkultury. W pytaniu "Czy słuchasz jakiejś innej muzyki oprócz gotyku?", twierdząco odpowiadają wszyscy uczestnicy. W dalszej części pytania prosiliśmy o wskazanie nazw gatunku bądź też konkretnych wykonawców. Wszyscy respondenci słuchają muzyki metalowej, połowa również szeroko pojętego punk rocka, 2 osoby ogólnie słuchają muzyki rockowej, dodatkowo jedna osoba słucha również muzyki klasycznej i poezji śpiewanej, a jedna muzyki rytualnej i mantr. W odpowiedzi na pytanie "Jakich wykonawców uważasz za najważniejszych dla gotyku? (wymień kilku)" najczęściej wymieniane są nazwy Sisters of Mercy i Closterkeller, po dwie osoby wskazały na Artrosis, Bauhaus, Joy Division, Lacrimosa, Theatre of Tragedy, a po jednej na Crematory, Das Ich, Frank Rubel, The Gathering, Type O Negative i Tristania. Te wyniki częściowo potwierdzają wnioski zarówno nasze, jak i autora cytowanego przez nas artykułu z internetu, o częściowym pomieszaniu pojęć zwłaszcza wśród młodszych fanów, gdyż co prawda Sisters of Mercy uzyskało dobry wynik, ale już starsze zespoły, które dały początek tej muzyce, czyli Bauhaus i Joy Division wymienione zostały tylko przez 2 osoby, pojawiły się za to nazwy bardziej kojarzące się z metalem niż z gotykiem, czyli Crematory i The Gathering. Starsi wykonawcy lepsze wyniki uzyskują w następnym pytaniu, "Czy zetknąłeś/aś się z twórczością takich wykonawców jak (podkreśl wybranych)". Obok nazwy wykonawcy podajemy liczbę wskazań: Bauhaus 4/6; Joy Division 4/6; Sisters of Mercy 5/6; The Nuns 3/6; 45 Grave 1/6; Fields of Nephilim 1/6; Southern Death Cult/The Cult 3/6; Cassandra Complex 2/6; Gadfly 3/6. pierwszym wnioskiem, który się tu nasuwa, to, to, że zespoły z pierwszej fali gotyku angielskiego, są w zasadzie kojarzone przez gotów, prawie nieznane pozostają natomiast grupy z kręgu amerykańskiego death rocka (słabe wyniki The Nuns i 45 Grave). Musimy tu dodać, że jedna z internautek nie zaznaczyła ani jednego wykonawcy, nie wiemy czy mamy traktować to jako całkowitą nieznajomość wymienionych grup, czy też po prostu przeoczenie pytania. Na koncerty i imprezy gotyckie (pyt. nr Cool nie chodzą 2 osoby, pozostałe chodzą kilka razy w roku (2 osoby) raz w roku, bądź przy każdej okazji (po jednym wskazaniu), z tymże tą ostatni wariant należy traktować raczej, że jest to bardzo rzadko a nie bardzo często, do odpowiedzi respondent dopisał "...ale to się bardzo rzadko zdarza w moim mieście". Na pytanie "Czy Twoi znajomi również są fanami gotyku?" 5 osób deklaruje, że część z nich, jedna nie utrzymuje żadnych kontaktów z innymi gotami. Na pytanie "Czy którąś z subkultur młodzieżowych uważasz za pokrewną gotyckiej?", jedna osoba nie odpowiedziała, wszystkie pozostałe wskazały na metalowców, a jedna dodatkowo na punkowców. Więcej piszemy na ten temat w części pracy poświęconej relacjom gotów z innymi subkulturami. Następnie pytamy "Czy jest jakaś grupa, do której do której czujesz niechęć?" i prosimy o wskazanie takiej grupy. Wszyscy ankietowani deklarują niechęć do dresiarzy, 2 osoby do skinów, a 2 ogólnie do wszystkich ludzi, z czego jedna nawet do innych gotykowców. Jako argumenty przeciwko skinom i dresiarzom pojawiają się zarzuty o nietolerancję i ograniczenie intelektualne. Jedna z osób która odpowiedziała, że nikogo nie lubi, napisała również, że nie musi się tłumaczyć, uzasadnienie drugiej przytaczamy w całości: "Drechy skaci i skini to prymitywne bezmózgowce, agresywne, chamskie, ogólnie do kasacji cala populacja. te grupy przede wszystkim!!! Co do reszty ludzi- są głupi i chamscy, staruszkowie jęczą, uważają się za najmądrzejszych i chcą żeby im ustępować miejsce, a dzieci wrzeszczą, są chamskie i denerwujące, studenci się wymądrzają, a licealiści są niedorozwinięci." Większość pytanych nie zetknęła się z żadnymi wrogimi reakcjami ze strony otoczenia (pyt. 12), dwie osoby piszą o agresji fizycznej wobec mężczyzn, a jedna również sygnalizuje problem agresji słownej wobec dziewczyn i te osoby z wrogością spotykają się często. Co ciekawe jedna z tych osób pochodzi z Warszawy a druga ze Szczecina, więc nasuwający się pogląd o większej nietolerancji w mniejszych miejscowościach nie do końca się tu sprawdza. Tylko jedna osoba natomiast nie spotkała się ze stereotypami dotyczącymi gotów (pyt. 13), z kolei panując wg pozostałych stereotypy pozwalają wywnioskować, że w społecznym odbiorze goci często myleni są z metalowcami, gdyż poza jedną, chyba nie do końca poważną wypowiedzią "Goci to pedały a gotykówy to buły" (chodzi prawdopodobnie o to, że przynajmniej w Warszawie, wiele fanek gotyku do najszczuplejszych nie należy) wszystkie pozostałe wskazane obiegowe opinie mogą tak samo odnosić się do metalowców ("pojebani", "mroczni", "czarne ubrania", "długie włosy", lub nawet po prostu "metale"). Jedną odpowiedź brzmiącą "mają swój własny świat" należy chyba traktować jako osąd respondenta, a nie zasłyszaną opinię.
W naszej ankiecie wzięło udział 6 osób, w tym 3 kobiety i 3 mężczyzn, w wieku od 19 do 24 lat, wszyscy ankietowani uczą się, z czego 4 to studenci wyższych uczelni, 1 jest uczennicą liceum ogólnokształcącego a 1 uczy się w liceum zawodowym. Połowa z nich pochodzi z Warszawy, 2 z miast powyżej 100 tys. mieszkańców, a 1 z mniejszej miejscowości. Tylko jedna osoba zadeklarowała, że pracuje. 40% matek i tyleż samo ojców respondentów ma wyższe wykształcenie, wykształcenie średnie posiadają rodzice pozostałych pytanych, z wyjątkiem jednej osoby, której ojciec posiada jedynie wykształcenie podstawowe. Jedna osoba nie odpowiedziała na pytanie o wykształcenie rodziców.
Podsumowanie
Większość respondentów ma trudności z jednoznacznym określeniem się jako got, podkreślają natomiast fakt, że są indywidualistami, a goci to grupa najbliższa ich mentalności "ludzie z tego samego klimatu" (21-letni Angst). Jednak wszyscy się zgadzają co do tego, że istnieje subkultura gotycka. Na podstawie ankiet wyróżniliśmy wśród gotów dwie grupy: osoby od niedawna słuchające "gotyku", często mało znające historię tej muzyki i bardziej związane z jej metalowym nurtem. Osoby te często słuchają także innej muzyki, głównie blackmetalu. Bardziej zwracają uwagę na zewnętrzne przejawy przynależności do subkultury (głównie strój, dłuższe włosy). Druga grupa to osoby starsze, często bardziej jednoznacznie deklarujący się jako goci, które lepiej znają punkowe wpływy w gotyku. Często mają problemy z odnalezieniem się w dorosłym życiu (brak pracy, wcześnie urodzone dziecko, problem ze znalezieniem partnera).Wszyscy respondenci posiadają chociaż kilku znajomych, którzy również są gotami. Chociaż nie bywają radykalni w swoich poglądach i akceptują różne subkultury - najczęściej metali, jedynymi grupami, których nie tolerują są skini i dresiarze. Jeżeli chodzi o wzajemne relacje gotów z innymi grupami, można uznać, że nie odbiegają one zbytnio od stosunków panujących pomiędzy innymi subkulturami powiązanymi z muzyką rockową (metalowców, punków itp.) a resztą. Podobnie jak pozostałe grupy spotykają się z agresją ze strony dresiarzy, czy też blokersów a także skinów. Ci pierwsi charakteryzują się niechęcią do wszystkich pozostałych grup młodzieżowych, może z wyjątkiem hip-hopowców, zresztą na ogół nie wiedzą nawet o istnieniu takiej subkultury jak fani gotyku, myląc jej przedstawicieli z metalowcami, ci drudzy uważają gotów, podobnie jak punków i niefaszystowskich metalowców za "brudasów". Praktycznie wszyscy nasi respondenci deklarują niechęć do tych grup. Punkowcy do fanów gotyku mają z reguły stosunek obojętny, często (przeważnie starsi) słuchają muzyki gotyckiej zwłaszcza, acz nie tylko w jej bardziej punkowej odsłonie. W trakcie badań udało nam się porozmawiać z kilkoma punkowcami i większość z nich słuchała bądź słucha takich wykonawców jak Joy Division, Bauhaus czy też The Sisters of Mercy, rzadziej gothmetalowy Nightwish. nie interesują się oni natomiast prawie w ogóle polskimi wykonawcami z lat 90-tych. Fani gotyku niekiedy słuchają punk rocka, jednak rzadziej niż metalu. Warto tutaj zauważyć, że na niedawnym koncercie punkowej legendy z Anglii, zespołu U.K. Subs można było spotkać kilka osób w t-shirtach z logo zespołu Bauhaus, a sądząc po ich dłuższych włosach nie byli to punkowcy... Z drugiej jednak strony na szeroko pojętej scenie punkowej pojawiła się w latach 90-tych nieobecna wcześniej grupa oi'owców, czyli osób wyglądających jak skinheadzi, często negująca istnienie różnic między punkami i skinami, słuchająca melodyjnej, prostej odmiany punkrocka zwanej streetpunkiem i ta grupa raczej nie jest nastawiona przychylnie do fanów gotyku i metalowców, jednak w przeciwieństwie do dresiarzy i nazi skinów, nie posuwają się oni do przemocy.
Wszyscy goci, którzy odpowiedzieli na nasze pytania deklarują słuchanie metalu, jednakże wzajemne przenikanie się tych dwóch gatunków nie do końca przekłada się na dobre relacje między fanami. Żaden z naszych rozmówców nie deklarował niechęci ani do punkowców, ani do metalowców. Metalowcy z kolei co prawda słuchają czasem gotyku, jednak ogranicza się to głównie do gothmetalu (Tiamat, Nightwish). Chodzą też niekiedy na gotyckie imprezy, jednak fanów gotyku traktują na dwa sposoby, dzieląc ich ze względu na płeć. Fanki gotyku są dla nich interesujące jako potencjalne partnerki seksualne, zainteresowanie to jest obustronne, zwłaszcza, że gotów-mężczyzn jest o wiele mniej, niż dziewcząt/kobiet. Z kolei nieliczni goci-mężczyźni są przez metalowców wyśmiewani jako niedostatecznie męscy i zbyt wrażliwi, zwłaszcza takie podejście cechuje częstych wśród metalowców wyznawców kultu macho i gloryfikujących prymitywną siłę fizyczną, a także faszystów. Gdy dla dresiarzy i skinów goci są "odmieńcami" i "brudasami", dla nietolerancyjnej części metalowców są oni "pedałami" O tym wszystkim pisaliśmy zresztą już przy okazji pokazania różnic między gotami a metalowcami.
Osoby starsze na ogół nie zdają sobie sprawy z istnienia gotyckiej subkultury. Wiedzę na ten temat czerpiemy z rozmów z napotkanymi przypadkowymi przechodniami, którzy znaleźli czas na odpowiedź na 2 pytania: 1. Czy słyszał pan/pani o subkulturze fanów gotyku? 2. Jeżeli tak, to z czym się ona panu/pani kojarzy? Poza jedną kobietą, której córka słucha gotyku, nikt ze starszych przechodniów nie słyszał nic o gotach, w związku z tym nie mieli też żadnych skojarzeń. Tak wiec można zaryzykować stwierdzenie, że o istnieniu tej grupy wiedzą jedynie osoby związane z innymi rockowymi subkulturami (metale i unkowcy). Niezwykle interesujące jest to, że fani muzyki gotyckiej dużo tworzą w internecie..
Goci, jak sami o sobie mówią - są to osoby nie rozumiane przez innych. Faktem jest, że podczas naszych badań (Przede wszystkim z analizy pamiętników internetowych i wywiadów) odkryliśmy, że często goci mają typowe dla wieku dorastania konflikty z rodzicami, które potwierdzają gotów w ich przekonaniu o własnej "aspołeczności". Czasami zdarzają się im problemy w szkole, choć na ogół są to problemy nie z nauką, a raczej (jak twierdzą) z nieakceptowaniem i uwagami nauczycieli ich wyglądu.
Goci, jak członkowie i innych subkultur, starają się pozyskiwać znajomych wśród innych przedstawicieli swojej subkultury. W ich wypowiedziach można wyczuć pewnego rodzaju pogardę dla innych ludzi (poza gotami) jako zbyt prymitywnych, nieczułych, często okrutnych. Widać tu także wyraźną gloryfikację bycia gotem - przedstawiają się jako osoby wyjątkowo wrażliwe, o nieprzeciętnej inteligencji. Powoduje to oczywiście zamknięcie się na kontakty z innymi ludźmi. Są pod tym względem grupą zamkniętą. Z tego co udało nam się zaobserwować np. podczas koncertów - nie jest to grupa zintegrowana. Niełatwo nawiązują kontakty między sobą i są to na ogół kontakty dość powierzchowne. Na koncertach trzymają się na ogół w grupach znajomych, na ogół od 2 do 5-osobowych. W pubach nieczęsto widywaliśmy gotów, jeżeli już to było to na ogół kilka dziewcząt, które przysiadały się do grupy metalowców. Wywnioskowaliśmy, że na koncertach lub w pubach goci spotykają się raczej dla samej muzyki, nie starają się wtedy integrować, wzajemnie poznawać osoby myślące podobnie, jeżeli już jest to po prostu miejsce tzw. "podrywu". Goci z jednej strony mocno podkreślają swoje poczucie indywidualizmu, odrębności, z drugiej strony - swoje cierpienie z powodu niezrozumienia. Z analizy pamiętników wynika, że często mają problemy z kontaktami z innymi ludźmi, a przede wszystkim skupiają się jednak na tworzeniu związków i "problemach sercowych". Być może dlatego taką popularnością cieszy się wśród gotów internet. Lepsza możliwość budowania własnego wizerunku jest istotna w tej subkulturze. Poprzez internet goci nawiązują ze sobą kontakty, czytają nawzajem swoje blogi (i umieszczają do nich linki - odnośniki), piszą komentarze do wpisów w pamiętnikach innych, udzielają się w dyskusjach na stronach poświęconych gotykowi lub gotyckim zespołom. Wydaje nam się, że internet ułatwia im nawiązywanie kontaktów z innymi ludźmi (z czym mają problemy w rzeczywistości) oraz (związane z tym) kreowanie własnego wizerunku (a jak już pisaliśmy w subkulturze gotyckiej kreowanie siebie, zewnętrzne przejawy przynależności do grupy są bardzo istotne). Z drugiej strony pod hasłem "gothic" w internecie można znaleźć sporą ilość galerii ze zdjęciami i obrazkami, zawierającymi normalne zdjęcia portretowe co urodziwszych fanek gotyku, sadząc po wyglądzie pochodzących z Anglii, oraz utrzymane w gotyckim klimacie ilustracje, pełno jest tam jednak odnośników do stron zawierających zwykłą pornografię, w której pojawiają się takie postacie jak np. zakonnice-wampirzyce, dużo jest krwi, odwróconych krzyży i rozmaitych akcentów satanistycznych.
Autorzy:
Anna Tułodziecka
Karolina Żyto
Krzysztof Karnkowski
Opublikowane za zgodą autorów
daniel690817 : Jak dla mnie, laika w temacie- od 16-u lat nagrzany słuchacz metalu- trochę...
LordLard : U mnie w Białej Podlaskiej prawie nikt się nie interesuje subkulturą gothyc...
Dakota : Strasznie nie lubie i w ogole nie rozumiem takiego pojecia jak 'subkultura gotycka'...