Mój pierwszy kontakt z Diabolic miał miejsce kilka lat temu, gdy ukazał się płyta "Infinity Through Purification". Pamiętam, ze wrażenia do pozytywnych nie należały, więc do "Subterraneal Magnitude" - drugiego krążka grupy podszedłem sceptycznie.
Obawy były chyba jednak trochę na wyrost, gdyż jak się okazuje "Subterraneal Magnitude" to porcja przyzwoitego death metalu. Generalnie formacja w dużej mierze przypomina mi Immolation z okresu "Failures For Gods" tyle, że w nieco prostszym wydaniu.Mocno przesterowane gitary, niekoniecznie brutalnie, głęboki, ale również niż brutalny growling są elementami, które najbardziej kojarzą się z Immolation. Nie ma tu żadnych technicznych fajerwerków, nie ma szaleńczych temp - jest po prostu zwykły death metal okazjonalnie podbarwiany pianinem Wesa Garrena. Elementem charakterystycznym zespołu są gitarowe motywy polegające ma wykostkowywaniu tego samego tonu wielokrotnie - pojawia się to tu kilka razy, ale na dobrą sprawę szybko staje się to schematyczne.
"Subterraneal Magnitude" to poprawny album, do którego za mocno przyczepić się nie można. Nie jest to jednak twór, który wprawi nas w zachwyt, więc aby zaraz pędzić do sklepu, byłoby to grubą przesadą. Raczej płyta, kóre mozna posłuchac "przy okazji".
Tracklista:
01. Vassago
02. Forewarning
03. Extinction Level Event
04. Failed Extraction
05. Deadly Deception
06. Fleshcraft
07. Infernalism
08. Diabolic Perception
09. Soul Projection
10. Necromancer Of The Ancient Arts
11. Subterraneal Magnitude
Wydawca: Conquest Music/Hammerheart Records (2001)