Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Cruentus - Every Tomorrow

Cruentus, Terminal Code, Every Tomorrow, Ulver, Gojira

Trzeba mieć w sobie wiele wytrwałości i zawziętości, żeby tak produkować te płyty raz na osiem lat. Kiedy to było jak recenzowałem poprzednia płytę Cruentus „Terminal Code”? Jakieś wieki temu. Ale okazuje się, że istnieją i mają się naprawdę dobrze. Ich najnowszy album „Every Tomorrow” to ciężki kawałek chleba, ale po kilkukrotnym przeżuciu zaczyna dostarczać coraz większych emocji.

 To nie jest muzyka, którą się da ogarnąć za jednym razem. Zagubiony słuchacz wchodzi do takiej wielkiej kopuły, w której dostaje istnego zawrotu głowy. Zwariowane dźwięki zaczynają latać jak oszalałe i migotać tysiącami barw i odcieni. Nie ma tu melodii, nie ma harmonii. W chaosie industrialnych układów i matematycznych algorytmów, natykamy się na poplątane macierze i naelektryzowane zwoje. W karkołomnych próbach przebrnięcia przez ten schemat, zostajemy poddani nieustającemu szarpaniu urywanych riffów, gniotącemu naciskowi roziskrzonych komputerowych przewodów i udręce przeciskania się przez gęstwinę klawiszowych, blaszanych płaszczyzn i zgrzytających kół zębatych. Maszyneria ta może być przemysłowo ciężka jak w „Machine Mystical” lub odchodzić w fabryczny ambient jak okazjonalnie w „The Proximate” lub całkowicie w instrumentalnym „Augmentation”.

Wokal do tego jest skrzeczący, coreowy, lecz w zmienności wydarzeń i on ulega wielu mutacjom. W „Incorporation” i „Spiritual Digitisation” znajdziemy bardzo delikatne, wręcz ulverowe partie, w „Machine Mystical” zaś śpiew rozpuszcza się jak w Gojira. Takim najbardziej melodyjnym motywem kręci się ostatni „Each Tomorrow”, nie tylko ze względu na refren, ale i na solówkę, choć gitarowe i komputerowe podkłady wciąż tną się, rwą i potykają. Więcej przestrzeni znajdziemy w „Saturn”, co uwydatnione jest też spokojnym, kobiecym wejściem, choć te momenty ukojenia są krótkotrwałe i złudne. Cały czas krąży wokół i co rusz opada, ten kalejdoskop wirujących cząsteczek.

I w tym wszystkim mamy badać swoją duszę i odnaleźć równowagę. Tak twierdzą autorzy w książeczce. To trochę jak chodzenie po linie w deszczu meteorów. Łatwo na pewno nie będzie, za pierwszym razem też się nie uda, ale…

Tracklista:

01. Shutter

02. Incorporation

03. Spiritual Digitisation

04. The Proximate

05. Machine Mystical

06. Augmentation

07. Saturn 

08. Micro Vibrations 

09. One Pattern

10. Each Tomorrow

Wydawca: Cruentus (2018)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły