Niedawno w to grałam. Kolejna gra ze studia, które zrobiło fajną grę You Are Empty (ach ten sowiecki klimat! :D).

O ile You Are Empty było dość toporne, jeśli chodzi o grafikę, inteligencję postaci czy grywalność (ale w sumie to nie przeszkadzało), to ta gra jest mega toporna, jeśli chodzi o grywalność. Postać się snuje, z broni się strzela okropnie, do tego brak celownika- a przy celowaniu mamy broń na pół ekranu.

Plusy to ciekawy pomysł i fabuła, dokładnie odtworzone wnętrza rosyjskiego frachtowca, ciekawy klimat, który potęguje wszechobecne zimno na zamarzniętym statku, patent z ogrzewaniem zamiast łykania apteczek, możliwość odtwarzania i zmiany ostatnich wspomnień spotykanych po drodze martwych członków załogi.

Gra nawet spoko, ale spodziewałam się czegoś lepszego.




Bungo trochę gubi się w tej grze, ale filmik wart obejrzenia, zaś motyw z filmem po prostu mnie rozwalił. :D

Chrzanić multi