tylko ziolka ja mam tak prawie ze wszystkim :P po za voda hehe ale fokle to wiekszosc uzywek dziala na mnie naczej niz na wszystkich wiec moze ciem rozumiem :P

..::When I Die, Bury Me Upside Down, So The World Can KISS MY ASS::..

najleprze lekarstwo na kaca. :D,ziolo mi do tego nie jest potrzene np;wystaczy popatrzać na mimy ludzi jadacych autobusem lub tramwajem.

nic sie nie dzieje bez powodu

Napoje energetyczne mam po nich absolutny odlot :D :D Ja je nazywam sokiem z gimijagód :D Chociaz prawde mówiac ja mam głupawke 24 godziny na dobe

"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"

Na mnie działa odwrotnie ...kawa. :D Tylko bym po niej spał i spał........Mój organizm jest chyba troche popiepszony :D

http://www.basilicaigni.xlx.pl

ja nie musze nic pić ani jeść aby miec głupawke..... chociaż.... aj nie nie mowie...

a co do kawy.... no taaaa..... u mnie tez dziala usypiająco.... nie wiem czym to spowodowane jest .....

Ev ciekawa teza..... hmmm.... <myśli> wiesz może jest w tym troszke prawdy... a moze i wiecej niz troszke...

[color=blue:389f4a6d6f]U mnie jest huśtawka. Raz mam doła itd, a następnym razem jak mnie głupawka strzeli hahaha... Dre się, śpiewam, biegam, mruczę do lodówki, biegam z psem, chichocze i śmieję się z wszystkiego... haha. lol xD <szaaaaalony kot(h)>[/color:389f4a6d6f]

Kim mam dokładnie tak jak Ty :] Wczoraj rono milam doła, a jak mnie wieczorem głupawka wzieła to na podłodze sie ze śmiechu tarzałam :)

"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "

[color=blue:156e56a7e2]Karola - ooo ^^ Ja to się zaraz tarzam po czym się da hahahaha... Raz była fajna scena:

Jestem w Pogorzelicy, z kumpelą - Kasią. Byłyśmy od tak w domkach nad morzem, było SUPER ^^ Wracałyśmy z zakupów, idziemy gł. ulicą Pogorzelicy, obok był dancing dla staruszków xD. Dzwoni do mnie telefon. Odbieram - mój (tamtego czasu) chłopak. Mówie że idziemy obok dancingu i nic nie słyszę więc później odzwonie... Po kilku minutach zadzwoniłam i rozpoczynam rozmowę słowami "no my już po dancingu" xD A tu inny głos w słuchawce... Okazało się że to mój znajomy (kumpel, prawie jak brat). hahahaha... jak RYKNEŁAM ŚMIECHEM! Później się rozłączylam, padłam na chodnik i śmiałam się tarzałam i prawie ryczałam. Ludzie dziwnie się gapili, Kaśka zapytała o co chodzi, a ja opowiedziałam z przerwami na śmiech... No i dwie takie ryczałyśmy ze śmiechu hahahaha.... O_o hahahahaha.

Innym razem nawet nie pamiętam dlaczego, ale w drodze do sklepu po piwo z kuzynkami i na spacer padłam na chodnik i się śmiałam. Kuzynki sikały ze mnie ze śmiechu hahahaha. Do tej pory mi to wypominają i mówią że brakuje im mojego turlania się po chodniku xD No ja tak już mam :D loool L;D;D;D[/color:156e56a7e2]

. .. hehe no to fajnie musialyscie wyglądac na tym chodniku :D
... Ja kiedys z kumpelą siedziłyśmy na ławce na placu zabaw i gadałyśmy o pewnym chlopaku i dziwnych zeczach ta jego temt.. W pewnej chwili patrzymy a on idzie kolo nas i tak sie dziwnie na nas patrzy .. Rykłyśmy smiechem i spadłysmy z ławi, dostalysmy niezlej gupawki :twisted: prawie sie ze smiechu sie posikalam a koles nie widzil co ma robic..;]

"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "

[quote:748750c6ff="Karola"]. .. hehe no to fajnie musialyscie wyglądac na tym chodniku :D
... Ja kiedys z kumpelą siedziłyśmy na ławce na placu zabaw i gadałyśmy o pewnym chlopaku i dziwnych zeczach ta jego temt.. W pewnej chwili patrzymy a on idzie kolo nas i tak sie dziwnie na nas patrzy .. Rykłyśmy smiechem i spadłysmy z ławi, dostalysmy niezlej gupawki :twisted: prawie sie ze smiechu sie posikalam a koles nie widzil co ma robic..;][/quote:748750c6ff]

[color=blue:748750c6ff]HAHAHAH! Przypomniała mi się pewna sytuacja:
Idę z Kaśką w stronę jej domu... Mówię:
- o fajny chłopak idzie
Kaśka:
- niee to mój sąsiad
Ja:
-znowu? :| On jakiś nudny jest że tak łazi w tą i spowrotem
Przeszedł obok nas... poszedł sobie a my dalej rozmawiamy. gadałyśmy właśnie o nim że jest jakiś dziwny, że ciągle chodzi w kółko i że w sumie to nie jest przystojny i takie tam....
Oglądamy się a on nas właśnie mija.... Kaśka wstrzymała powietrze a ja nabrałam powietrza w usta, założyłam nogę na nogę stojąc, skurczyłam się. Gdy facet poszedł troszkę dalej obróciłyśmy się w drugą stronę, śmiałyśmy się najgłośniej jak się da i uciekłyśmy śmiejąc się i rycząc ze śmiechu lol.
Szkoda że to jak odpowiadam nie oddaje tej sytuacji... No było świetnie hahaha.[/color:748750c6ff]