Wysłany: 2012-01-07 10:45
A ja nie przepadam. FATALNE brzmienie, kompozycje przypominajace zlepek luźnych pomysłów, za duzo dziwacznych eksperymentów... nie wracam do tej płyty :)
.
Morbid Angel Wysłany: 2012-01-07 11:37
Podzielam zdanie przedmówcy (niestety). Czas MA już dawno się skończył i zamiast ciągnąć ten wózek dalej z wielki wysiłkiem i mozołem lepiej by było, żeby Trey dał sobie z tym spokój i gdzieś zaparkował a sam zajął się czymś innym. Choćby sprzedażą warzyw na straganie :P
If i can`t be my own i feel better dead.