Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Ludzie a zwierzęta.. Strona: last

Artykuł: Ludzie a zwierzęta.

Ludzie a zwierzęta. Wysłany: 2011-11-21 18:25

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Odpowiadając na pytanie: Nie, nie wydaje mi się.

Proponuję powtórkę z biologii, tymczasem udam się do kuchni, by odgrzać schaboszczaka.


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2011-11-21 18:38

Popieram zdanie drogiej minawi,moje zdanie na zadane pytanie brzmi tak samo,nie,nie wydaje mi się.A tym czasem udam się w kierunku pieca kaflowego,w celu jego rozpalenia,bo noc zima nadchodzi.

[img:098ac7d0fa]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:098ac7d0fa]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2011-11-21 22:18 Zmieniony: 2011-11-21 22:19

Ja myślę jednak, że Demonice po prostu chodziło o nieusprawiedliwianie przemocy wobec zwierząt (czy czegokolwiek świadomego i zdolnego do przeżywania cierpienia) argumentem o lepszości człowieka i rzekomej doniosłości jego interesów (rozumianych szeroko). Nie wydaje mi się, żeby leśnomistyczne gawędzenie o pewnych ideologicznych inklinacjach było tu nieodzowne (hej, lubię lasy i parki, ale znowuż: drzewa produkują zaledwie 20 % tlenu, 80 % jest generowane przez fitoplankton, który, oczywista, też wymaga pewnego eko-zainteresowania. Fitoplankton jest jednak mało poetycki, nie da się napisać wiersza o przechadzaniu się w jego cieniu. )


Co cię nie zabije, to cię wkurwi


Wysłany: 2011-11-22 13:41 Zmieniony: 2011-11-22 13:43

Jak się nie da. Wszystko się da ;> :

Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły,
Coś tam mi klaszcze za Bostonem.
Pewnie mnie czeka mój Filon miły
Pod umówionym fitoplanktonem.

Prowadź mię teraz, miłości śmiała!
Jak gdybyś mi skrzydła przypięła!
Żebym czymprędzej Boston przeleciała,
Potem Filona ścisnęła!

Oto już plankton... Nie masz miłego!
Widzę, że jestem zdradzona!
On z przywiązania żartuje mego,
Kocham zmiennika Filona.

Ale któż zgadnie, przypadek jaki
Dotąd zatrzymał Filona?
Może on dla mnie zawsze jednaki,
Może ja próżno strwożona?

Lepiej mu tu, na fitoplanktonie
Koszyk i wieniec zawieszę,
Jutro pasł będzie trzodę przy Bostonie:
Znajdzie!... Jakże go pocieszę!

Filonie mój łzawy
Kak Cię pocieszę
Chybaś ty jednak był prawy.
Ja się powieszę!, ja się powieszę!
Jeśliś Ty uciekł dla strawy.


Z cylku: [i:811b3c990b]"W Fitoplanktonowym Chruśniaku"[/i:811b3c990b].


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-11-22 16:07

Coż jeszcze niedawno zwierzęta żywiły się ludźmi. "Taraz k... my"


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2011-11-22 23:21


A. Schopenhauer stwierdził, że ten, kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

W ogóle zastanawiałabym się, czy komuś, kto bestialsko traktuje zwierzęta, można przypisać jakiekolwiek atrybuty człowieczeństwa.


Na drzewie milczenia rośnie jego owoc: spokój.


Wysłany: 2011-11-23 00:28

Okrucieństwo w przyrodzie też występuje. Widzieliście jak kot znęca się nad myszą?


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-11-23 00:53 Zmieniony: 2011-11-23 00:56

Noo, ale kot nie może się racjonalnie kontrolować, a człowiek może oszacować, czy zada silny i przykry ból. Rozwalone, zaniedbane,cierpiące, etc, zwierzęta to wysoce nieestetyczna sprawa - tedy celem jej uniknięcia trzeba forsować dobieranie środków ukrócających to cierpienie, bądź je minimalizujących w przypadku chowu zwierząt dla celów konsumpcyjnych. Osoby nieokrzesane prowadzące do nieestetycznych aktów okaleczania zwierząt winny być karane ze względu na jurydycznie uświęcone potępienie złego smaku polegającego na lubowaniu się w realizowanej brutalności. :> (hint - poeci, literaci czy inne artysty niech robią co chcą w sferze figuratywnej).

Oto moja racjonalistyczno-estetyczna utopia! xD


Co cię nie zabije, to cię wkurwi


Wysłany: 2011-11-23 01:08 Zmieniony: 2011-11-23 01:32

Aż sobie wyobraziłem jak jakiś artysta zrobi performance z zabijaniem wieprzków tępym nożem :)
Myślę, że okrucieństwo i fascynacja nad zadawaniem bólu siedzi głęboko w każdym z nas. Wystarczy spuścić kaganiec społeczeństwa. W obozach koncentracyjnych też pracowali ludzie, którzy przed wojną nie wykazywali takich zapędów.
Zresztą, jak pisałej jeden żołnierz w swych wspomnieniach: po pierwszym zabójstwie czuł do siebie obrzydzenie. Po pewnym czasie przywykł, a w końcu to lubił.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-11-23 01:16 Zmieniony: 2011-11-23 01:17

Właśnie trzeba nauczyć durniów, gdzie kończy się literatura, poezja i w ogóle sztuka czy ideologia (artyści jako obywatele też muszą przestrzegać praw i ponosić odpowiedzialność prawną, kij im w oko :P). A jeśli chodzi o obozy koncentracyjne czy rzeczywistość wojenną, to to jest trudna sprawa, zresztą - temat nie ten.


Co cię nie zabije, to cię wkurwi


Wysłany: 2011-11-23 01:25

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:fbca3d1172="CrommCruaich"]Wystarczy spóścić (...)[/quote:fbca3d1172]

Cromm, ja Cię spuszczę za te błędy kiedyś do jakiejś studni

Sorry, nie mogłam :D


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2011-11-23 01:28

Znów mi wstyd :/ Kurcze, muszę zacząć pisać najpierw Wordzie, żeby mi wyłapał błędy.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2011-11-23 13:08

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

wegetariańska demagogia. odsyłam do zagadnienia łańcucha pokarmowego. w moich czasach przerabialiśmy to w 4 klasie podstawówki na wstępie do biologii. teraz dzieciakom się w głowach przewraca (a najpierw niestety ich rodzicom).


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


:) Wysłany: 2011-11-23 14:22 Zmieniony: 2011-11-23 14:25

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

Z pojęciem "człowiek też zwierze" zgodzę się tylko w przenośni. pod względem Biologiczno-psychologicznym jest wiele różnic...

Np człowiek nie posiada na tyle solidnej powłoki (skóry) ani nie ma jej "upgrade'owanej" by żyć w w naturalnych warunkach bez powłok sztucznych
tak wiem banalne....

Poza tym człowiek nie zawsze korzysta z instynktu, często przedkładając nad niego uczucia, chwilowy stan psychiczny czy pogląd wyrobiony w wyniku manipulacji innych osobników gatunku. Zdolny jest tworzyć, zastanawiać się, dążyć, kształtować nie tylko rzeczywistość ale i świadomość społeczną. Chęć założenia rodziny nie wynika tylko z potrzeby przedłużenia gatunku. W przeciwieństwie do zwierząt człowiek (społecznie i jednostkowo normalny oraz biologicznie zdrowy) nie pozostawia chorego noworodka na pewną śmierć zakładając że jako zbyt słaby i tak nie da sobie rady w życiu.

Człowiek choć niewyposażony naturalnie w narządy czy części ciała występujące u różnych zwierząt jako jedyny gatunek potrafi inspirując się naturą latać, nurkować, wspinać po drzewach.
A przede wszystkim dzięki jednemu ze swych wynalazków przekazać swoje poglądy lub poglądy innych w jednym czasie w nieskończonej ilości odległych od siebie miejsc, równocześnie mając taką potrzebę.
Na końcu dodam że jest jedynym gatunkiem który na przestrzeni wieków cały czas uciekał od naturalnych zachować mając je za niestosowne, niemoralne, barbarzyńskie czy po prostu nie modne. I można by tak długo.

Warto również wspomnieć że przeciętne wynagrodzenie w wielu krajach oraz koszt produktów wegańskich mających zadbać każdego dnia o całą gospodarkę mineralną naszego organizmu jest niewspółmierny, mięso jest po prostu tańszą alternatywą.

Skoro to człowiek podbił świat to stoi na szczycie łańcucha pokarmowego który same zwierzęta "traktują jak święty" w każdej minucie dowodząc że silniejszy zje słabszego
zaś sama uważasz że jesteśmy zwierzętami to czemu się dziwisz ? Nie rozumiem.... my jeść nie możemy ale one siebie nawzajem i czasem nas (przyklad tygrys bengalski występujący na podmokłych obszarach Bangladeszu) jak najbardziej... a gdzie tu równouprawnienie?


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2011-11-23 18:24 Zmieniony: 2011-11-23 18:25

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

sphinxia, czyli sugerujesz, że walic glodne dzieci, walic dzieci niepelnosprawne, wazne zeby bezdomne kotki i pieski, nawet te slepe i bez nóg mialy dach nad glowa a moze jeszcze kocyk zimą. przejaskrawiam ale tak to brzmi...

jestem za sterylizacja zarowno zwierzat jak i LUDZI :] niestety sama sterylizacja zwierzat to przede wszystkim KOSZTY, nie wszystkie kraje stac na to.

dobrze, że nikt tu nie broni karaluchów i inne rodzaju paskudztwa bo kiedys na jednym z forów nacielam sie na autentyczna wypowiedz AŻ-TAKIEJ-obrończyni zwierzat. musiała miec niezły zwierzecy burdel w chacie hahah


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


:) Wysłany: 2011-11-24 14:18

[quote:e93c646038="Gorg666"] W przeciwieństwie do zwierząt człowiek (społecznie i jednostkowo normalny oraz biologicznie zdrowy) nie pozostawia chorego noworodka na pewną śmierć zakładając że jako zbyt słaby i tak nie da sobie rady w życiu.
[/quote:e93c646038]
Zależy w jakiej społeczności i kiedy. Są jeszcze takie grupy na świecie, gdzie - z konieczności trafiają się i takie przypadki.
A Sparta?
A polska wieś przed XX w.? W Chłopach masz przecież opisane jak to dzieci z konieczności rodziców z domu wypędzały ( Agata Kłębowa ).

Takie rzeczy są/były dopuszczalne w niektórych społecznościach, więc nie możemy nazwać je nienormalnymi ( jak ja nienawidzę tego słowa ).


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-11-25 17:51

Chodźmy do lasu sarny karmić, a nie ciągle w tych internetach siedzieć.


Co cię nie zabije, to cię wkurwi


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło