Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

At The Gates - The Red In The Sky Is Ours. Strona: last

Artykuł: At The Gates - The Red In The Sky Is Ours

At The Gates - The Red In The Sky Is Ours Wysłany: 2011-11-14 22:12

Jak zawsze pełna pasji i emocji recka Wujasa. Brawo i prosimy o jeszcze! A płytkę muszę sobie przypomnieć!


Krótki opis, nie mający powiązania z Właścicielem profilu;)


Wysłany: 2011-11-15 08:43

Pierwsze 2 płyty at the gates są dobre :) potem juz troche nie moja parafia. Na pewno kapela oryginalna, która wniosła bardzo duzo do gatunku


.


Wysłany: 2011-11-15 19:01

Ja dwójkę uważam za trochę słabszą od reszty, natomiast Terminal... i Slaughter... to jest mistrzostwo. Na tych albumach zespół się rozwinął i miał swoje najlepsze lata.



Wysłany: 2011-11-15 20:39 Zmieniony: 2011-11-15 20:50

okladka Slaughter robi duze wrazenie podobnie jak muzyka szkoda,ze braciaki wybrali the Hauted tylko nieziemski ryk Thomas troche puZniej powojował/greendzik nawet/ At The Gates oj słuchało sie w sumie nadal słucha a takze http://www.youtube.com/watch?v=iPw68EoDsZY
lock up


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2011-11-16 08:35

[quote:2972df41ce="WUJAS"]Ja dwójkę uważam za trochę słabszą od reszty, natomiast Terminal... i Slaughter... to jest mistrzostwo. Na tych albumach zespół się rozwinął i miał swoje najlepsze lata.[/quote:2972df41ce]

Ja ja własnie te ostatnie płyty lubie mniej :) poza tym "Heartwork" Carcass w moim odczuciu jest zdecydowanie bardziej wyrazistym i przemyślanym materiałem niż "Slaughter" jesli chodzi o melodeath. A przypadku ATG jednak preferuję te surowsze, nieco bardziej awangardowe wydawnictwa :)


.


Wysłany: 2011-11-16 09:37 Zmieniony: 2011-11-16 09:40

[quote:579cc69cf3="cellar_door"]zresztą na upartego każda płyta Carccas to inny gatunek hehe[/quote:579cc69cf3]

I dlatego ich tak cenie :)) a co do ATG to śmiem stwierdzić, że tez mieli pomysł na siebie, tylko że pierwsz epłyty w moim odczuciu były bardziej zjawiskowe.


.


Wysłany: 2011-11-19 16:59

był to naprawde szok!!!!magnet rzezał,sapał,charczał;a słuchało sie tego z zapartym tchem;melodia pełna emocji,prostota piekna....i słucha sie nadal;nasuwa mi sie Afflicted - Prodigal Sun;stare dobre czasy d;;d;d


przewartosciowanie prawie wszelkich wartosci...


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło