Ta piosenka az sie prosi o wokal Tarji...

W zupełnosci sie z toba zgadzam

NEVER SAY NEVER"

A mi się podoba, kojarzy mi się dobrze z "Once" (tak, lubię ten album), w dodatku swego czasu zmęczyła mnie już maniera Tarji, więc radzę sobie wcale nieźle z wokalem Annette. :)

Co cię nie zabije, to cię wkurwi

Podobnie jak Durante uwielbiam album "Once" :D
Zaczynam się przyzwyczajać do głosu Anette i z niecierpliwością czekam na nowy album. "Storytime" zdecydowanie zachęca do jego zakupu

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

Mnie z kolei Anette się spodobała od razu. Jest mnóstwo zespołów, których wokalistki śpiewają w stylu Tarji.

Muzycznie utwór świetny, ale stylistyka klipu w ogóle do mnie nie trafia, więc pewnie najbardziej będą mi się podobały wykonania koncertowe.

od czasu do czasu warto wrócić do źródła

A mnie właśnie Anetka drażni. Mam takie odczucie, że jakby mogła to by reszcie wlazła na ... głowę. A nowy promujący utwór, przepraszam bardzo, ale dla mnie to taka pioseneczka, co nie oznacza iż wrzucam to do wora chała. Aranż fajny, ale... niee, całość mi nie odpowiada.
A słyszał ktoś "Amaranth" w wersji demo? Ma inny refren, zatem i tytuł i ogólnie jest leszy.
Co do teledysku nowego kawałka... to na pewno jest lepszy od nowego teledysku naszej "królowej"
- MAD MAX tylko 5 tys. lat do tyłu. :)

Bluzgałam na nowego Nightwisha, bluzgałam, a po wysłuchaniu tego kawałka ładnie przeprosiłam.

z brzytwą na poziomki na oślep przez łąki

"Storytime"- świetny klimatyczny tekst!
Oglądanie teledysku w irracjonalny sposób poprawia mi humor...:)

Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie.