Umysł-noc Wysłany: 2011-11-06 06:42
Gdybyś Ty była nim
Kochając wciąż dawną siebie
Na podobieństwo narcyza rosłabyś na polach utopii
Gdybyś dopuścić metamorfozy się chciała
Ze skutkiem wam obu przeznaczon
Czy dostatecznie silna byłaby Twa wiara
By uwierzyć w zdolną wszystko naprawić - siłę sprawczą?
A może to znów ścieżka ku polom wiecznej ułudy
Odrzuć więc krwawe wizje tęsknoty,
Nie chciej się stawać inną osobą
Niech zabrzmi dźwięk miłosnej roty
miast garbić się w prostocie pozostań sobą
Plecy doświadczeń silnie swe napnij
Oczy poznawcze otwórz szeroko
Nie słuchaj zwłaszcza gdy miłość zadrwi
Nie wierz na słowo wszystkim prorokom :)
Aetas dulcissima adulescentia est