Blaze Bayley - The men that could not die Wysłany: 2011-10-18 15:18
Blaze Bayley
był wokalistą Iron Maiden na płytach Virtual XI i X Factor, niektórzy kochali to, niektórzy tęsnili za Dickinsonem
osobom słuchającym mocnej muzy, mało znana osoba bo Iron uchodzi za glam,
Pan Bayley po odejściu z Iron Maiden zaczął robić karierę solową
głosu i maniery nie zmienił , wyprodukował kilka płyt, są one mocniejsze niż Iron Maiden, jednak jedna wśród nich (2008 rok) jest szczególna
jeśli ktoś lubi głos Bayleya, a Iron Maiden to dla niego nudne delikatne granie, powinien usłyszeć The Man that could not die
najmocniejsza, najszybsza płyta Bayleya
nie brakuje w niej temp i mocy gitar, których nie powstydziłby się trash metal
nie brakuje melodyjnych solówek
jeśli dla kogoś heavy metal jest delikatnym pedalskim graniem, bo jest zbyt melodyjny, za mało kopie
powinien usłyszeć (poza ostatnim Helloween) tą właśnie płytę
melodyka i moc, głos bez growlowania, bez wycia jakby komuś ucinano jaja (sam nielubię zbyt delikatnych , zbyt ładnych głosów w stylu jakieś Stratovarius, nie , to zbyt delikatne),
kawałki rozbudowane kompozycyjnie, z pomysłem, w Youtube wpiszcie sobie Robot , Blaze Bayley
Robot to mój ulubiony utwór na tej płycie,
przypomina mi Metallice Damage Inc. z Mastera
kochać heavy nie musicie, ale przynajmniej Robot z Blaze'a posłuchajcie :]
Wysłany: 2011-10-18 15:21
"The Man Who Would Not Die"* :)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...