Mamy swoje skarby... Wysłany: 2011-10-05 18:00
Ja kiedyś w podobny sposób odkopałam winyle Czesława Niemena, które należały do mojej mamy. Do dziś wspominam wzruszenie temu towarzyszące...
Nie da się określić swojego życia jednym mottem.
Wysłany: 2011-10-07 07:48
Hmm... może nie płyty, ale cierpię na chorobliwą manię szperaczą, i aż mnie ciarki przechodzą, gdy idę sobie ulicą i widzę te wszystkie przybrudzone okna strychów w starych kamienicach... Albo te opuszczone domy... Ufff....
Wysłany: 2011-10-07 16:57
[quote:df02d3c7f4="Alpha-Sco"]Hmm... może nie płyty, ale cierpię na chorobliwą manię szperaczą, i aż mnie ciarki przechodzą, gdy idę sobie ulicą i widzę te wszystkie przybrudzone okna strychów w starych kamienicach... Albo te opuszczone domy... Ufff....[/quote:df02d3c7f4]
Mam podobne odczucia..Poza tym strych, jako pokój mieszkalny ma swój niepowtarzalny klimat...
Ja mam tez tochę skarbów..Vinyl Jimiego Hendrixa, Santany..Niemena..o..i vinyl grupy "Pavlov`s Dog" ( zna ktoś?)..TSA..Kat-a...I kilka innych..
Także dla mnie wielkim skarbem są moje stare pamiętniki, które prowadziłam od podstawówki, aż do studiów...Niezapomniane wrażenia, szczególnie, jeśli czyta się te z podstawówki...Komedia Barei na papierze jak nic..:-)
"Beata est vita conveniens naturae suae"... (Najszczęśliwsze, najlepsze jest życie w zgodzie z własną naturą)
Wysłany: 2011-10-07 20:04
[quote:e64507303c="lacrima"][quote="Alpha-
Ja mam tez tochę skarbów..Vinyl Jimiego Hendrixa, Santany..Niemena..o..i vinyl grupy "Pavlov`s Dog" ( zna ktoś?)..TSA..Kat-a...I kilka innych.[/quote:e64507303c]
Przepraszam KATa ,które wydawnictwa moze perfekcyjny Ostatni tabór
Kropla drąży skałę
Wysłany: 2011-10-08 18:49 Zmieniony: 2011-10-08 18:50
U mnie leżą sobie dźwiękowe pocztówki, które zbierali moja babcia i dziadek. takie z przedwojennymi szlagierami :) Można je odtwarzać na gramofonie lub nowszym sprzęcie grającym, ale czas zrobił swoje - niemiłosiernie trzeszczą i przeskakuje na nich igła :)
Ze "staroci" zbieram lalki typu "fashion dolls" i czasami poluję na nie w lumpeksach. Po odświeżeniu plastikowe lachonki trafiają na półki, gdzie stoją sobie w charakterze dekoracji. To hobby przypomina nieco fiksum dyrdum, ale jak się okazuje lalkowych zbieraczy jest całkiem dużo.Sporo przyjemności sprawia mi pisanie o nich na blogu (uwaga, bedzie autoreklama: www.dolland.blox.pl).
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html