Co sądzicie o nowym Fearstwie? Dla mnie ta gra to porażka. Owszem, dobra jak na strzelankę, jednak jest to najsłabsza część tej serii i raczej zwiastuje jej koniec. Już dodatki do jedynki wypadają lepiej przy tym. Już nawet Reborn lepiej wypada. Postaci i grafika wyglądają okropnie, o fabule i klimacie już nie wspominając. Wielka szkoda, że to nie Monolith stworzyło tę grę. W Project Origin nie było kluczowych postaci, a i tak gra była świetna. I straszna. W trzeciej części praktycznie nie ma się czego bać. Szumnie reklamowany Almaverse wygląda jak świat z bajki dla dzieci. Alma nie wygląda jak gnijący trup, tylko jak jakaś gotycka laska. A to, jak się prezentuje w finale, to jakieś kuriozum. Bardziej przypomina pająka z wielką d**ą z Dooma 3. W ogóle oba finały to żenada. Nie wiem, dlaczego goście z Day 1 musieli zatrudnić panów Carpentera i Nilesa, skoro scenariusz i tak wygląda, jakby był napisany na kolanie. Jako fanka serii jestem rozczarowana.

Chrzanić multi

Trzecia część F.3.A.R'a na pewno nie powala , choć bardziej mi się podoba , niż część 2ga , zresztą nie oczekiwałem od F.3.A.R'a jakiś rewelacji , po części drugiej moje nadzieje nie co zmalały i nie zawiodłem się :)

[img:7a19ddcb42]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:7a19ddcb42]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Nawet dodali w wersji kolekcjonerskiej małą świecącą statuetkę Almy, a i tak nie poprawi to ogólnej beznadziei. Gdyby nie możliwość grania Fettelem i fajnego opętywania przeciwników, to bym sobie tę grę odpuściła po pierwszym przejściu.

Swoją drogą, fajnie by było mieć świecącą Almę naturalnej wielkości. :)

Chrzanić multi