Wysłany: 2011-07-09 14:01
To jak ja słucham ciężkiego metalu i gota to mam wojnę sam z sobą ciągle :)
teraz rozumiem skąd we mnie tyle agresji, muszę sam z sobą ciągle się tłuc
Generalnie to nawet nie wyglądam na fana muzyki ciężkiej tylko jakoś tak nijak
Co do pedałów.
Faceci powinni cieszyć się, że są pedały, przecież oni ograniczają nam konkurencję.
Za jednym zamachem odpada dwóch konkurentów. Super
Kobiety powinny cieszyć się, że są pedały. Żaden facet nie zrozumie tak kobiety jako pedał. Może z nim spokojnie porozmawiać o wszystkim nie martwiąc się, że jemu chodzi tylko o zaciągnięciu jej do łózka
Co innego lesbijki, te to mnie martwią , no chyba, że bi to już fajniej
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2011-07-09 23:23 Zmieniony: 2011-07-09 23:24
tia racja
z lesbijkami nie można się kochać bo nie lubią facetów i dwie dziewczyny odpadaja na raz
lesbijki tez często nienawidzą facetów i jest to wbrew pozorom duży problem (poczułem to kiedyś)
w sumie to mają rację bo faceci są brzydcy też bym nie mógł z nimi wytrzymać
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2011-07-09 23:30
Innymi słowy: jesteś zdeklarowanym lesbijkiem! ;P
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-09 23:35 Zmieniony: 2011-07-09 23:37
[quote:a7ef422289="Durante"]Innymi słowy: jesteś zdeklarowanym lesbijkiem! ;P[/quote:a7ef422289]
tak
i oczywiście nie, najbardziej na świecie kocham siebie, a ja mężczyzna :)
a i lubię z sobą uprawiac sex, czyli jednak to bardziej zagmatwane
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2011-07-09 23:49
Nie jest - to po prostu onanizm (a przy wsparciu ideologicznym podniesiony do kwadratu). ;P Co na to żona (bo masz żonę, czy pomyliłem osoby?)? :P
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-07-09 23:57
mam żonę i nawet ładną (w mojej ocenie)
a ja to zwykły zbok
wiecej nie powiem w temacie, bo to straszna psycho wyjdzie a tu młodzież słucha :)
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2011-07-10 09:49 Zmieniony: 2011-07-10 09:53
Wracając do głównego tematu...
Wszystko zależy na jaką osobę akurat się trafi. Mi się zdarzyły różne przypadki, które zaraz wymienię i podam swoją opinię. Najpierw jednak przyjmę założenie, że obserwacje dotyczą mnie, jako mężczyzny w kiecce i z makijarzem. Więc:
- można trafić na agresywnych metali mających mniejsze pojęcie o muzyce, a większe o rozrubach, i wtedy jest niewesoło, gdyż faktycznie got jest wtedy traktowany, że jest ciotą
- można trafić na metali, którzy czują się częścią Schwarze Szene (nie znalazłem jak narazie polskiego określenia, które by oddało to pojęcie) i wtedy ma się fajnych znajomych, z którymi można sie nawet uściskać na powitanie i pożegnanie
- można ubrać ciuchy kojarzone z kobietą i zastosować makijarz tak, że faktycznie będzie taki mężczyzna kojarzony z transwestytą lub homoseksualistą
- można ubrać kieckę, zrobić makijarz który widać z poł kilometra i zrobić to tak, że choćby obserwator bardzo chciał, to nie skojarzy tego z kobietą, a co najwyżej z księdzem jakiejś odszczepieńczej religii (ja tak mam najczęściej, chociaż przyznam uczciwie, że zanim się tego nauczyłem, zdażało mi się być potraktowanym jak w punktcie wyżej)
Jak widać wszystko zależy od sytuacji, od celu ubierającego się, od natrafionych obserwatorów. jednak zgadzam się też z opinią, że duża grupa metali-mężczyzn szuka w gotkach potencjalnych partnerek i to może prowadzićdo konfliktów.
Et in Arcadia Ego.
Wysłany: 2011-07-10 19:02
No tak, jeśli bowiem "wojowniczy metal" wygląda mnie więcej tak:
[img:2a6a31d4a8]http://chzemokid.files.wordpress.com/2011/07/emo-scene-hipster-now-thats-tough.jpg[/img:2a6a31d4a8]
to faktycznie lepiej dla Doriany. :D
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Goci i metale Wysłany: 2011-07-17 21:23
[quote:1944db9190="Velho"]Wczoraj znalazłem w internecie artykuł dotyczący konfliktu gotów i metali. Ten właśnie konflikt był w owym artykule był ... porównany do wojny. Ja osobiście miałem i mam styczność z konfliktem dotyczącym męskiej części subkultury gotyckiej i metalowej ...
Więc jak to jest? Do jakiego stopnia dorósł konflikt metalów i gotów?[/quote:1944db9190]
Gdzie i jaki to artykuł?
Pochodzę ze średniej wielkości miasta i tutaj raczej takie osoby trzymają się razem. Wszystko się miesza. Szczerze mówiąc o wiele bardziej mi się to podoba, niż mieszanie się tego środowiska z punkami (nie podoba mi się ta estetyka).
Fakt faktem, że gotki ubierają się bardzo pociągająco.
Mówię to z punktu widzenia osoby, która kiedyś uważała się za metala.
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-07-17 22:02
[quote:a45c9d9356="Masterdeath"]Teraz to juz wszystko się miesza kiedyś subkultury się lały po mordach i było fajnie były zadymy. Każdy był dumny że jest tym kim jest a teraz - nie mal wszystkie subkultury maja zbliżony wygląd nawet nie wiadomo kogo lać po mordzie ; ))))) hehe[/quote:a45c9d9356]
Proponuję prewencyjnie wszystkich po kolei
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-07-17 22:11
dzialo sie a czy to bylo przyjemne niekoniecznie adrenalina owszem kto przezyl
wie krojenie przed koncertem dymy kasowanie z biletow koszulek dymy w pociagu i to w ramach tej samej subkultury
Kropla drąży skałę
Wysłany: 2011-07-17 22:14
[quote:002b82567d="bibunia"][quote:002b82567d="Masterdeath"]Teraz to juz wszystko się miesza kiedyś subkultury się lały po mordach i było fajnie były zadymy. Każdy był dumny że jest tym kim jest a teraz - nie mal wszystkie subkultury maja zbliżony wygląd nawet nie wiadomo kogo lać po mordzie ; ))))) hehe[/quote:002b82567d] :o Brutalu ty ty :) A mnie się podoba,że się nikt "po mordzie nie leje " .A jak się gdzieś leją to cieszę się,że nie muszę na to patrzec.[/quote:002b82567d]
Są subkultury silnie zideologizowane np większość punków i skinów. Więc sami się nawzajem proszą. Skoro oni mają skrajne poglądy, to ktoś na to skrajnie reaguje. Mało popularne są ruchy "ekumeniczne" między tymi subkulturami. ;P Mi nie przeszkadza ich konflikt, tak długo jak mnie nie dotyczy.
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-07-17 22:17 Zmieniony: 2011-07-17 22:19
[quote:700f2ef1db="Masterdeath"]Teraz to juz wszystko się miesza kiedyś subkultury się lały po mordach i było fajnie były zadymy. Każdy był dumny że jest tym kim jest a teraz - nie mal wszystkie subkultury maja zbliżony wygląd nawet nie wiadomo kogo lać po mordzie ; ))))) hehe[/quote:700f2ef1db]
Kiedyś wszystkie subkultury nie lały się
metalowcy z pankowcami trzymali się w miare razem laliśmy diskomanów i popersów różnie było ze skinami bo metalowcy się z nimi lali a pankowcy nie, hipisi sie nie chcieli lać to jak już nic nie było to dostawali od reszty
(pisze nazwy wg wymowy)
tak było przynajmniej w moim miasteczku na dzikim wschodzie
wszyscy mieliśmy jeden element podobny wojskowy lub policyjny szeroki pas, brało się na zawijkę opleciony na nadgarstku i się tańczyło, bliznę na brodzie mam do dzisiaj :)
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2011-07-17 22:36
zdrowko kolego bylo jak piszesz
Kropla drąży skałę
Wysłany: 2011-08-17 22:44
u mnie na dzikim wschodzie to osob zwiazanych z jakimi kolwiek subkulturami jest niewiele i zbytnio sie nie mieszaja, raczej wszystko dziala na zasadzie tolerancji do momentu, az ktos komus podpadnie
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2011-08-24 13:12
[quote:1475307cec="bambol"][quote:1475307cec="Masterdeath"]Teraz to juz wszystko się miesza kiedyś subkultury się lały po mordach i było fajnie były zadymy. Każdy był dumny że jest tym kim jest a teraz - nie mal wszystkie subkultury maja zbliżony wygląd nawet nie wiadomo kogo lać po mordzie ; ))))) hehe[/quote:1475307cec]
Kiedyś wszystkie subkultury nie lały się
metalowcy z pankowcami trzymali się w miare razem laliśmy diskomanów i popersów różnie było ze skinami bo metalowcy się z nimi lali a pankowcy nie, hipisi sie nie chcieli lać to jak już nic nie było to dostawali od reszty
(pisze nazwy wg wymowy)
tak było przynajmniej w moim miasteczku na dzikim wschodzie
wszyscy mieliśmy jeden element podobny wojskowy lub policyjny szeroki pas, brało się na zawijkę opleciony na nadgarstku i się tańczyło, bliznę na brodzie mam do dzisiaj :)[/quote:1475307cec]
Kochani, a czy dziś są jeszcze gdzieś prawdziwe subkultury, takie undergroundowe, które by się prały i kochały jednocześnie? bo u mnie nic nie widać. Fakt były jakieś zadymy, ta pseudo nienawiść (tego nie lubimy bo jest hipisem), ale teraz to co najwyzej widac takich ludzikow co piora sie miedzy soba o lyka taniego wina a nie podzial na s-ry
Nie musicie mi dziękować. Wystarczy, że będziecie wielbić mnie na klęczkach.
Wysłany: 2011-08-24 17:24
Wojna bardziej idzie z dresami teraz
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera