Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

COMA - 2006.10.29. - Poznań, Zeppelin Hall. Strona: 1

Artykuł: COMA - 2006.10.29. - Poznań, Zeppelin Hall

Wysłany: 2006-11-01 17:25

Dawno nie spotkałem się z takim wyrazem grafomanii i nadekspresjii literackiej. Nie mam czasu, ostatnio wciąż jestem w biegu, ale po przeczytaniu tego artykułu, uznałem, że nie moge tego tak zostawić. Pomijając fakt, że zespołu Coma osobiście nie toleruję, to postaram się obiektywnie spojrzeć na tę relację.

Co rzuciło mi się w oczy już na samym początku?
NADMIAR- przerost formy nad treścia. Szanowna Autorka, czy Autorki zdecydowanie przesadziły z ilością epitetów. Już pierwsze zdanie: "Chłodny październikowy wieczór ewidentnie nastrojem sprzyjał pójściu na koncert zespołu takiego jak COMA." zawiera w sobie zbyt wiele niepotrzebnych informacji. Nalezy się zastanowić, czy piszemy esej, opowiadanie czy rzeczową relację z koncertu?
Jak dla mnie to wygląda na pomieszanie z poplątaniem.
Maksimum subiektywizmu, zero trzeźwej relacji. Mam wrażenie, że całośc napisały dwie przyjaciółki ze szkolnej lawki- trzyletnie Kasia i Basia. Recenzja trąci infantylizmem, jest przesłodzona.
Błąd stylistyczny na błedzie- wynika z pewnością ze zbyt rozbudowanych zdań.
Daję jedynkę i to z czystym sumieniem.[/b]



Wysłany: 2006-11-01 17:29 Zmieniony: 2006-12-31 15:03


Wysłany: 2006-11-01 17:57

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Tekst redagowałam jedynie pod kątem błędów czy literówek, nie wnikam w składnię, bo musiałabym większość przebudowywać...a szczerze, to nie mam na to ochoty, bo lepiej chyba byłoby napisać wszystko od nowa...


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2006-11-01 18:02

Nie wiem Angel, czy Ty brałaś na koncercie jakiegoś kfasa, cracka czy coś o podobnym działaniu ? :lol: Naprawdę, czytając ta relacje, nie wiem czy ten koncert był w końcu dobry czy tez nie, ile trwał, co zagrali - jest za to mnostwo subiektywnych odczuć niekoniecznie zwiazanych z samym koncertem. A nad składnią, grafomania itp. nie mam zamiaru sie rozpisywać, bo nie mi to oceniac.


.


Wysłany: 2006-11-01 20:33

marfefka (Bicz)
marfefka
Posty: 109
właściwie Poznań

No, tak, bezsprzecznie nie jest to tekst realizujacy wymogi relacji...


"Z twarzy podobna zupełnie do nikogo".


Wysłany: 2006-11-01 22:54

minawi Napisał:
Tekst redagowałam jedynie pod kątem błędów czy literówek, nie wnikam w składnię, bo musiałabym większość przebudowywać...a szczerze, to nie mam na to ochoty, bo lepiej chyba byłoby napisać wszystko od nowa...


Minawi: TO TRZEBA BYłO ODESłAć TEKST DO AUTORA!!! Od tego jest administrator...Jesli uwaza, ze tekst jest do poprawki to go ODSYLA a nie zatwierdza z braku ochoty do jego poprawienia!!!

Do wszystkich innych komentujących Chcialabym podziekowac za krytykę i tę ostrzejsza i tę łagodniejszą... Czy konstruktywna to sie jeszcze okaze, gdyż jak wspolautorka, na razie musze ja przetrawić. Powiem, ze nie spodziewalam sie aż tak "ciepłego" przyjęcia... Ale nie mamy razem z Saliv zamiaru się poddawac i postaramy sie poprawić artykuł tak aby spełniał wymogi...


Bad Girls Have More Fun ]:->


Wysłany: 2006-11-01 23:09

:D nie przejmoj sie Angel, nastepnym razem bedzie lepiej :)


.


relacja COmy Wysłany: 2006-11-02 08:46

No z przerażeniem zajrzałam na stronę z komentarzami odnośnie relacji. Być może faktycznie za bardzo spersonalizowałam tekst, skoro jest aż tak źle, postaram sie napisać wszytsko od nowa (hmmm).


"Medicated, drama queen, picture perfect, numb belligerence. Narcissistic, drama queen, craving fame and all its decadence..." Czerwień. Koty. Noce. Świece. Wino. Ogień. Magia. Perfumy. Ciało.


Wysłany: 2006-11-02 09:32

Widzisz Sal. Jak nie użyjesz słów 'ZŁOOOOOOOOO" i "MROOOOOOK" to sie nie liczy


Obfotografuje świat cały


Wysłany: 2006-11-02 09:42

Przeczytałem raz, drugi, trzeci...
Tekst uważam za dobry, komentarze za niepoważne.
Jak waszym zdaniem powinna wyglądać relacja? W punktach? Przy użyciu samych równoważników zdań?
Za przeproszeniem - ku**a mać! - zadaniem relacji nie jest jedynie poinformowanie czytelnika o ktorej koncert sie zaczął, gdzie się odbył i ewentualnie co grali. Tego typu informacje można znaleźć w zapowiedziach. Chodzi głównie o to, jak ów koncert był zagrany. Jak był odebrany.
A zarzuty o infantylizm.. hmmm... obawiam się, że jest to forma jakieś wendetty ze strony autorów komentarzy, których Saliv bezczelnie zmusiła do ponadprzeciętnego wysiłku intelektualnego...


Watson out.


Wysłany: 2006-11-02 12:25

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Czytam i zastanawiam się: o co tyle hałasu :?:
Relacja bardzo subiektywna, trochę nieskładna - zdarza się i kropka. Krótki komentarz, bez jeżdżenia po autorach, w zupełności by wystarczył.
Wypowiedzi krytyków, którzy sami niczego na tym portalu nie popełnili, osobiście uważam za nieco mniej wartościowe. Smoku nadal czekamy na namiar na "portal pod który tworzysz" :) .
Co do rzucania mięsem (nawet za przeproszeniem) darujmy sobie "Panie Gniewny" . Nawiasem mówiąc, gratuluję nicka :lol: . Vendetta, bądź wendeta, za zmuszenie kogokolwiek do ponadprzeciętnego wysiłku intelektualnego? Cóż, najpierw takie wymuszenie musiałoby mieć tu miejsce.
Pozdrawiam,
H.


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2006-11-02 12:32

Minawi, o ile się nie mylę to Ty spłodziłaś to dzieło?

"...Ale oczy…oczy były wyraziste i pełne żalu. A może to nie był żal? Chyba nie, bo ni stąd ni zowąd kobieta ta wyrwała mu z dłoni szklankę i rzuciła nią o podłogę. Jej oczy…ich czerwień poraziła go doszczętnie, nie były ludzkie, otwierały się w nich jakieś egzotyczne wymiary, niepojęte i przede wszystkim…złe."

Całe szczęścię że redagowałas tekst Sal tylko w kwestii literówek. Inaczej było by przede wszystkim...tragicznie.

"Moje czarne, duże, egzotyczne oczy otworzyłyby się wtedy ze zdumienia i zobaczyłabyś niepojęty blask wilka który tkwi we mnie. Wiecznego, odwiecznego, elementarnego zła. Potem rozbłysłby w nich gniew i żal. Ale może nie byłby to żal tylko zaduma? Ni stąd ni zowąd zerwałbym się do okna, otworzył okiennice i w mrok poznania wykrzyknął "O ja pierdolę Minawi, nie redaguj nigdy nic ponad literówki." - to oczywiście mojego autorstwa. sprzed dosłownie chwili. Nie wiem czy udało mi się osiągnąć ten stopień kunsztu i maestrii warsztatowej. Jeśli nie - wybacz, moje czarne oczy załzawią :P


Obfotografuje świat cały


Wysłany: 2006-11-02 12:35

Rectum irae - szacunek za anus mundi. To tak w ramach małego off topa


Obfotografuje świat cały


Wysłany: 2006-11-02 12:38

Czytam uważnie rybeńko. Wkleiłem tekst inny, Minawi autorstwa


Obfotografuje świat cały


COMA. wow. Wysłany: 2006-11-02 12:41

Słuchajcie... dobra, to ja już ZAWSZE, za kazdym razem będę pisać jakąs relację, w swoim ulubionym , grafomańskim, infantylnym, cukierkowym, kwiecistym i spersonalizowanym stylu


"Medicated, drama queen, picture perfect, numb belligerence. Narcissistic, drama queen, craving fame and all its decadence..." Czerwień. Koty. Noce. Świece. Wino. Ogień. Magia. Perfumy. Ciało.


Wysłany: 2006-11-02 12:43

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

[quote:7fafadb6ec="alphar"]Heh, osoby, które "nic na tym portalu nie popelniły", a skrytykowały artykuł ostro, nie mogą na nim nic popełnić, ponieważ pracują w branży.
[/quote:7fafadb6ec]

:lol: :lol: :lol: Ależ ja sobie z tej "branży" chętnie poczytam! Tylko proszę o namiar :)


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2006-11-02 12:47

Alphar daj spokój bez niuansów zostaje sama perwersja. perwersja bez niuansów jest nudna


Obfotografuje świat cały


Wysłany: 2006-11-02 12:54

[quote:96396e7cf9="Horsea"] Vendetta, bądź wendeta,[/quote:96396e7cf9]
Moja culpa, jak to się mawia. Zawisłem gdzieś w otchłani między mową swojską a nieco mniej swojską :)


Watson out.


Wysłany: 2006-11-02 13:49

[quote:08f6edbc73="Rectum_Irae"]Przeczytałem raz, drugi, trzeci...
Tekst uważam za dobry, komentarze za niepoważne.
Jak waszym zdaniem powinna wyglądać relacja? W punktach? Przy użyciu samych równoważników zdań?
Za przeproszeniem - ku**a mać! - zadaniem relacji nie jest jedynie poinformowanie czytelnika o ktorej koncert sie zaczął, gdzie się odbył i ewentualnie co grali. Tego typu informacje można znaleźć w zapowiedziach. Chodzi głównie o to, jak ów koncert był zagrany. Jak był odebrany.
A zarzuty o infantylizm.. hmmm... obawiam się, że jest to forma jakieś wendetty ze strony autorów komentarzy, których Saliv bezczelnie zmusiła do ponadprzeciętnego wysiłku intelektualnego...[/quote:08f6edbc73]

Wysiłku intelektualnego? O czym Ty mówisz człowieku!! Mój umysł raczej został zanudzony nadmiarem ozdobników, epitetów, pięknych słów, które nie mówią o niczym. Relacja z koncertu może zawierać elementy subiektywnego odbioru, ale nie sam subiektywny odbiór. Ten tekst trąci naciaganym, wręcz infantylnym patosem, którego nie jestem w stanie skonsumować.

[guote="Horsea"] Czytam i zastanawiam się: o co tyle hałasu
Relacja bardzo subiektywna, trochę nieskładna - zdarza się i kropka. Krótki komentarz, bez jeżdżenia po autorach, w zupełności by wystarczył.
Wypowiedzi krytyków, którzy sami niczego na tym portalu nie popełnili, osobiście uważam za nieco mniej wartościowe. Smoku nadal czekamy na namiar na "portal pod który tworzysz" .
Co do rzucania mięsem (nawet za przeproszeniem) darujmy sobie "Panie Gniewny" . Nawiasem mówiąc, gratuluję nicka . Vendetta, bądź wendeta, za zmuszenie kogokolwiek do ponadprzeciętnego wysiłku intelektualnego? Cóż, najpierw takie wymuszenie musiałoby mieć tu miejsce.
Pozdrawiam,
H.

Trochę nieskładna? Tutaj w ogóle brak składni...
Po autorach nikt nie "jeździł" tutaj, sprawny umysł zauważa od razu. Ja do Szanownych Autorek i dosłownie i w przenośni "nic nie mam".
Co do zarzutu o mniejszą wartościowość mojej wypowiedzi od Twojej, Szanowna Horseo, to pozwolę sobie przemilczeć. Zarzut naprawdę śmieszny. Zaręczam Tobie natomiast, że moje teksty poddawane są znacznie ostrzejszej, bardziej chamskiej, a czasem bardziej wyrafinowanej krytyce, od tej, której się sam tutaj dopuszczam.


Co zaś się tyczy Pani Minawi- gdzieś w jakimś poście stwierdziła, że administrator czasem przepuszcza jakiegoś gniota celowo, z czystej sadystycznej chęci popatrzenia na późniejsze widowisko :twisted:



Wysłany: 2006-11-02 13:55

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:f737dbe3f9="Smok"]
Co zaś się tyczy Pani Minawi- gdzieś w jakimś poście stwierdziła, że administrator czasem przepuszcza jakiegoś gniota celowo, z czystej sadystycznej chęci popatrzenia na późniejsze widowisko :twisted:[/quote:f737dbe3f9]

Nie no, Smoku, bez przesady, aż tak sadystyczne przesłanki mną nie kierują.
Moje "gnioty" też istnieją na darkplanet - bardzo chętnie popatrzę na widowisko :twisted:

Co do TEJ relacji - zawsze istnieje możliwość jej poprawiania w "toku", zresztą same autorki mogą to zrobić bez mojego w tym udziału, więc nie wiem o co takie wielkie halo zrobiliście. Nie od razu musimy mieć na portalu treści rodem esejów z "Polityki" czy innego wydawnictwa.

a Pan osieroconyznicku czy jak mu tam został chyba osierocony też z dystansu do rzeczywistości :wink:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło