Wysłany: 2006-10-19 12:39
No sepulturko, ty chyba tez stalas przy rurce niedaleko mnie :twisted: jakbys nie zauwazyla Sceptic gra raczej inteligentna muzyka, gdzie czasem warto jest posluchac anizeli jak dzikus skakac pod scena. moze i w gdyni zagrali lepiej ... nie wiem, ale nie wiem czy bylas na Thy Disease, bo publika sie jednak bawila :twisted: a Rasta ? ja takiej muzyki nie lubie ... a wokal - serio przypominal mi Cavalere z czasow "Chaos AD"
pozdro - Pan H.
.
Wysłany: 2006-10-19 14:27
Drogi panie H. - relacja jest naprawdę ok:)
Wymagałaby może drobnej redakcji, ale obok wątków 'osobistych' zawarł pan w niej wszystko, co powinno się tam znaleźć: jaką muzę i kawałki zagrały formacje, czy dobrze brzmiały na żywo i jaka była atmosfera. Proporcje między subiektywnym spojrzeniem a obiektywną oceną są wyważone. Po to jest to forum, żeby Sepulturka mogła podzielić się własnymi odczuciami, ale w niczym nie umniejsza to pana dziennikarskiemu dokonaniu:) :P
Wysłany: 2006-10-20 15:45 Zmieniony: 2006-10-20 15:56
dziekuje Gekonie za support :D milo mi slyszec pochlebna opinie od fachowca :D
.
Wysłany: 2006-10-20 15:54
Taki ze mnie fachowiec, jak z koziego zada trąba :lol: No dobrze, nie będę skromna... trochę się na tym znam... :oops:
Wysłany: 2006-11-01 18:14
Jakbys stala cale Thy Disease pod glosnikiem tez bys nie slyszala :wink: . Ale poki co to nie widze twojej relacji koncertu z Gdyni - moze w koncu napiszesz cosik bardziej ambitnego niz posta :lol: ja na koncercie w gdyni nie bylem wiec nie mialbym powodow aby sie do czegos przyczepic :D
pozdrowionka
.