Wysłany: 2006-06-13 21:23
Eye - Ja myśle, że do Medival Total War można podchodzić różnie. Dla niektórych może to być też RTS. Ja bym jej nie szufladkował:).
Takie robienie gier mi się podoba. W zależności od upodobania gracza może sobie robić z jej tempem co mu się podoba. Coś takiego podoba mi się też w grze Europa Universalis - jak dla mnie genialna gra.
I'm rolling like a stone... never creep.
Hheheh to moze C64... Wysłany: 2006-06-13 23:20
to moze byc stare dopre gry na commodore 64 :P i np Giana sisters albo river raid masakra nie do pobicia hehe albo sam wielki Mario :P albo Moon patrol eh to byly czasy heheh
..::When I Die, Bury Me Upside Down, So The World Can KISS MY ASS::..
Wysłany: 2006-06-14 11:22
Na C64 była kiedyś taka gra "Archon" produkcji samego Electronic Arts.
To była jedna z pierwszych strategii w jakie grałem...takie udoskonalone szachy,gierka prosta,a spędzałem przy niej miesiące...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-14 13:42
C64? Porażka... vivant ATARI! Fred, Misja, Miecze Valdgira, Lasermania... Aż dziw, że polscy twórcy gier zostali tak daleko w tyle...
Czasem wpadam.
Eh Atari ... Wysłany: 2006-06-14 17:53
atari tesh mialem ale znacznie pozniej a C64 to antyk jesli rozumiesz o co mi chodzi to ze ty zaczynales od atari to nie znaczy ze mozesz sobie krytykowac Gry z C64 bo ja do dzis mamkilka emulatorow z C64 i czesto dosyc wracam donich :) pozdrowionka
..::When I Die, Bury Me Upside Down, So The World Can KISS MY ASS::..
Wysłany: 2006-06-19 00:03
Hmm...czy to było do mnie???
Ani słowa nie wspominałem o Atari...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
sorki Wysłany: 2006-06-19 18:52
to bylo do "kaminari"
..::When I Die, Bury Me Upside Down, So The World Can KISS MY ASS::..
Wysłany: 2006-06-19 18:57
a ja zaczynalem od Amigi 500 i u ważam, że Amiga wymiata a C64 i Atari jej do pięt nie dorastają. i tyle:)
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2006-06-19 23:21
Wiesz, Horseman, ja o potędze Amigi przekonałem się posiadając A4000.
I uważam, że architektonicznie Amiga była dużo lepsza od PC,przynajmniej w 1995 roku.
Gdyby sprzedano licencje to może siedziałbym teraz przy jakieś wypasione Amisi :wink:
A pamiętasz grę Another World?
ach te wspomnienia...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-20 00:21
Otóż to. Amiga napewno miała lepszą grafikę od wczesnych PCtów. Z pożałowaniem patrzylem jak moi kumple podniecali sie gierkami w których latały jakieś "kwadraciki" na PCtach szkolnych podczas lekcji informatyki:)
A Another World jasne, ze pamietam. Zaiste... to były piękne czasy:)
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2006-06-20 09:40
No ale nie tylko grafika,
architektura tego sprzętu była dużo lepsza, dawała większe pole manewru...
No i internet szybciej hulał (choć tego nie sprawdziłem)
Ja pamiętam, że u mnie Quake I szalał jak opetany a u kumpla na P100 tachał się strasznie...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-20 13:35
A wczoraj u kumpla grałe w F.E.A.R!
Kurde, pierwszy raz widziałem taką horror-strzelankę...
Motyw z halucynacjami jest niesamowity,
coś a'la haluny z Maxa Payne'a, tylko spotęgowane x10.
Miałem problemy z zaśnięciem po tej grze...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-20 13:43
C64 porażka? Polecam Commodore CD-TV ;P Z mychą, pilocikiem, wysuwanym napędem na płytki... full wypas ;P Więc ja i tak mam największy sentyment do Commodorka :-)
Wysłany: 2006-06-20 18:07
No ja właśnie też tego nie rozumiem...
Zaczynałem od C64 i nie pomyślałem nawet o tym, żeby Atari nazwać porażką.
To tak jakbym teraz powiedział: "Playstation 2 to porażka", tylko, że fakt posiadania PC,a nie posiadania PS2 wcale nie uprawnia mnie do takich stwierdzeń...
Naprawdę nie kumam... :?
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-22 19:50
Ja miałem keidyś c64 i gierkę pod telewizor a u kumpla grałem na Atarynce. Dla mnie zadne z tych to porazka. Teraz ściągnąłem emulator Nintendo i wracam do Contry, Tetrisa, Mario i innych ffantastycznych gierek. Aż mi się łezka w oku zakręciła jak usłyszałem motyw muzyczny z Mario :D Teraz łupię w pierwszego Prince Of Persia. Ta muzyczka z pc speakera no cudo :D
"You gotta put your faith in a loud guitar..."
Wysłany: 2006-06-23 13:18
Jestem starym atarystą, więc dalej będę się upierał, że Atari było bez porównania lepsze, niż c-64 (zwłaszcza moje 130 XE)
Amiga to już jest krok wyżej, i oczywiście nie można jej porównywać z "małą" atarynką. I zgadzam się z tym, że w owym czasie była znacznie lepsza, od pecetów.
Z gier na C64 najbardziej lubiłem Micropross Soccer (czy jakoś tak) i serię Last Ninja. A na Amidze - Another World, Flashback i oczywiście Mortal Combat...
Czasem wpadam.
Wysłany: 2006-07-05 18:35
Ja ostatnio kupiłem dosłownie za bezcen c-64 w stanie prawie idealnym z akcerorjami i grami =] Ładują sie cholernie długo ale warto.....ja siedze teraz przy c-64 i gram w jakies klocki a brat wali w Quake 4 i stuka się w czoło :;]
Wysłany: 2006-11-25 09:09
Jeżeli chodzi o gry z piekła rodem to mogę polecic : seria Resident Evil (PSX,PS2,GCN - niektóre tytuły serii pojawiły się na PC), seria Silent Hill, obie części Forbiden Siren(PS2). Do tego dochodzi Cold Fear(PS2,PC).Na dobry początek wystarczy...(ktoś chce sie dowiedziec czegooś więcej niech pisze do mnie na wiadomośc prywatną).....
http://www.basilicaigni.xlx.pl
Wysłany: 2006-12-07 20:17
[quote:4777c26023="digichaos"]gra ktos jeszcze w stare dobre Disciples(?)...[/quote:4777c26023]
Ja gram od czasu do czasu :D. Lubię.
"Kuka voi itsensa voitaa, ei koskaan havia..."
Wysłany: 2006-12-08 10:37
mnie sie wydaje że zajefajna jest gierka GTA San Andreas i pewnie z piekła wzięto jej scenariusz można w niej wszystko czego sie zapragnie ;-D