Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Nocny lot. Strona: last

Artykuł: Nocny lot

Nocny lot Wysłany: 2011-01-24 20:02

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

Fajne opowiadanie, hehe, ciekawy pomysł :).

Powiem szczerze, że od dawna podejrzewałem swoje skarpetki o podobne praktyki. Niestety nie udało mi się zaobserwować ich działań w szczegółach tak, jak to opisano w niniejszym opracowaniu. Widzę tu pewne przesłanki świadczące o skłonnościach paranormalnych, jak przechodzenie przez szybę. Najtrudniej jednak mi zrozumieć odczuwanie "tzw. bólu cerowania" przy braku układu nerwowego, hmmm...

Moje skarpetki znikają najczęściej w trakcie prania. Po wypraniu i wysuszeniu często ich liczba jest nieparzysta. Niekiedy po pewnym czasie pojedyncze sztuki materializują się pod łóżkiem lub za szafą, większość jednak przepada bez śladu. Zgodnie z założeniami Hawkinga może następować przejście skarpetki przez "horyzont zdarzeń" w trakcie wirowania, stąd ich późniejsze przeniesienie w czasie do "stanu zakurzonego" pod łóżkiem.

Ale to już inna bajka...


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-01-24 20:55

Aliss (Bicz)
Aliss
Posty: 184
Nîmes/Bydgoszcz

Całkiem niezłe opowiadanko,troche dziwne przyznam sie ze zastanawiałem się nad wprowadzeniem,strachem małego chłopca ,lecz pzniejsza część była dosyć zabawna co razem dało tak troche Family Adaams Ale bardzo pozytywnie oceniam na 12 w skali od 1 do 10...


Żyć i kochać w biegu,umrzeć z mieczem w dłoni


Wysłany: 2011-01-24 21:03

Hmmm, "ból cerowania" w kontekście braku układu nerwowego ni przypiął ni przyłatał. Konieczna będzie zmiana i edit.
PS. mnie też w praniu giną - przypuszczam że je pralka zjada, jak nikt nie widzi. Suszarki do ubrań i kaloryferów o podobne skłonności nie podejrzewam. Ewentualnie mógłby mi skarpetki pożerać pies, ale zdechł już kilka lat temu i z tego co wiem, w upiora ani zmorę się nie przemienił. Zagadka nadal pozostaje niewyjaśniona.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-01-24 21:25

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2297
Wrocław / Częstochowa

[quote:6d55dd34e0="Stary_Zgred"]Zagadka nadal pozostaje niewyjaśniona.[/quote:6d55dd34e0]

Wnioskując po Twoim nowym avatarze prace nad jej wyjaśnianiem osiągają już i tak stan zaawansowany.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2011-01-25 10:03

[quote:7671c96def="Gog666"]To że skarpety "jadą" nie jest żadną nowością. A na potwory najlepiej schować się pod kołdrę z głową. Każde dziecko o tym wie, tylko widocznie nie autor opowiadania (on nigdy nie był dzieckiem, zawsze był "mhroczny").[/quote:7671c96def]

Co najwyżej jasno-pomroczny z mhoczkami w oczach po zbyt dużej ilości napojów wyskokowych. Z podkreśleniem faktu iż Mhoczki nie były bliźniakami :)


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-02-01 08:09

black_gothic (Bicz)
black_gothic
Posty: 672
Lublin w pobliżu

Wiedziałam , że ze skarpetkami jest coś nie tak .
Ból cerowania moze być bóle psychicznym, istniejacym w ich małych rozumkach.
Mój syn jak miał 3 latka , zawołał mnie w nocy i kazał wyganiać wilki z pokoju, schowały sie za zasłonkami, wygoniłam je i nigdy już go nie niepokoiły.Mnie w dzieciństwie straszył olbrzymi piec .
Ale skarpetki , przyznaję , sa straszne.Będę dokładnie teraz zamykać szufladę.


Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy


Wysłany: 2011-02-20 01:29

anonim123 (Primogen)
anonim123
Posty: 40
Lublin/ mój własny świat

dopiero po tym artykule zaczęłam zauważać coraz większe braki w mojej szufladzie ze skarpetkami. teraz już wiem dlaczego wciąż nie mogę znaleźć kilku sztuk...


Co Cie nie zabije to Cie wzmocni


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło