Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Seans. Strona: 1

Artykuł: Seans

Seans Wysłany: 2010-10-28 00:13

Wać Panno Klaczo, pointa w mur wbijająca. Złote słowa, złote. Istotna sprawa. Ciekawe o czym się wspomina w chwili gdy ma się duszę na ramieniu. Jakie chwile i czy naprawdę coś istotnego przychodzi wtedy do głowy. Zastanawiające...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2010-10-28 01:01

[quote:16c66ec279="sphinxia"]Kiedyś się dowiesz.[/quote:16c66ec279]
Szczerze powiedziawszy miałem już raz wypadek samochodowy i zatrzymaliśmy się na drzewie i za nic przypomnieć sobie nie mogę o czym wtedy mogłem myśleć. Myślę jednak, że jak w jednych sytuacjach jest się wyłączonym z myślenia i skupia na tym co się dzieje, tak w innych jest zupełnie na odwrót.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2010-10-28 01:06

Może to jest dobry moment na to, by nagle przypomnieć sobie, gdzie schowaliśmy zaskórniaki, szukane od miesięcy... :P

Dobry tekst, Koniu :P (Konino? )



Wysłany: 2010-10-28 01:13 Zmieniony: 2010-10-28 01:14

[quote:56b495fc85="Alpha-Sco"]Może to jest dobry moment na to, by nagle przypomnieć sobie, gdzie schowaliśmy zaskórniaki, szukane od miesięcy... :P
[/quote:56b495fc85]
Wtedy to i pewnie przypomniałbym sobie stare wierszyki z przedszkola nie wspominając o graniu "Panie Janie" na flecie z lekcji muzyki w szkole podstawowej :D

[quote:56b495fc85="Alpha-Sco"](Konino? )[/quote:56b495fc85]
W rzeźni albo masarni. Zależy co bardziej odpowiada :)


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2010-10-28 09:04

Horsea (Primogen)
Horsea
Posty: 485
Kościan/Poznań

Dzięki za opinie. :)

Mówicie mi Rybo! ;P (Że się człek na forum nie udziela i "Konik Morski" postów nie podpisuje, to jeszcze nie znaczy, że trzeba go od ssaków wyzywać. )


Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!


Wysłany: 2010-10-28 09:59 Zmieniony: 2010-10-28 10:01

Hehe, a, to pardonsik. (Ale ssaki są fajne!Ryby tylko oczy umieją wytrzeszczać :P )

==> Kostuch, wyobrażasz sobie taki groteskowy dramatyzm? Tyle dyskusji a tu okazuje się, że w rzeczonej chwili same takie bzdetne rzeczy człowiek sobie przypomina :) :lol:



Wysłany: 2010-10-28 11:24 Zmieniony: 2010-10-28 11:24

[quote:2b4fdfcfac="Alpha-Sco"]==> Kostuch, wyobrażasz sobie taki groteskowy dramatyzm? Tyle dyskusji a tu okazuje się, że w rzeczonej chwili same takie bzdetne rzeczy człowiek sobie przypomina :) :lol: [/quote:2b4fdfcfac]

To dopiero dyskusja? A co by było naprawdę? Strach umierać (lol) :D


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2010-10-28 11:32

Mówię o dyskusji globalnie, nie tylko w tym topiku. Wiesz, kwestia "życia wyświetlanego niczym film w momencie dramatycznym" to nie jest temat nowy. Motyw pojawia się też w wielu filmach, książkach, w życiu. Tyle dramatyzmu... a tu "Panie Janie" na flecie w podstawówce :P Ubawiłeś mnie. :)



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło