Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Szczęscie :D. Strona: 4

Wysłany: 2008-06-02 11:16

Vammp (Diabolista)
Vammp
Posty: 843
Wszedzie i nigdzie

[quote:f5f8b2728c="nimdraug"][quote:f5f8b2728c="Vammp"]
Osobiscie to ja sam zaczynam narzekac na samotnosc, chyba sie starzeje.[/quote:f5f8b2728c]

( 8O To Wąpierry się starzeją? ) :wink: to nie marudzić, działać!![/quote:f5f8b2728c]

A masz "zadzialalem" i nie zaloje.


Czasami warto uciec od zycia...


Wysłany: 2008-06-07 13:55

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

"W szczęściu nie kryje się żadna tajemnica. Wszyscy ludzie nieszczęśliwi są do siebie podobni: przywiera do nich jakieś dawno minione wydarzenie ( albo oni przywierają do niego ). Może to być rana odniesiona przed wielu laty albo niespełnione pragnienie, albo cios wymierzony dumie, albo miłość, której iskra nie rozbłysnęła płomieniem, zdławiona pogardą lub, co gorsza, obojętnością. Żyją więc spowici w całun przeszłości. Człowiek szczęśliwy natomiast nie ogląda się za siebie. Nie patrzy też w przód. Żyje teraźniejszością." - Jed Rubenfeld, "Sekret Freuda"


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2008-06-07 14:48

AngelOfDeath (Bicz)
AngelOfDeath
Posty: 162
gdzieś w Gnieznie

[quote:6e075d85c3="Wampgirl"]"W szczęściu nie kryje się żadna tajemnica. Wszyscy ludzie nieszczęśliwi są do siebie podobni: przywiera do nich jakieś dawno minione wydarzenie ( albo oni przywierają do niego ). Może to być rana odniesiona przed wielu laty albo niespełnione pragnienie, albo cios wymierzony dumie, albo miłość, której iskra nie rozbłysnęła płomieniem, zdławiona pogardą lub, co gorsza, obojętnością. Żyją więc spowici w całun przeszłości. [/quote:6e075d85c3]


Słuszna uwaga tylko czasem rany są tak wielkie że trudno od nich uciec i nie oglądać się za siebie. Wszystko zależy od tego jak człowiek potrafi sobie z nimi radzić i czy umie być szczęśliwym cieszyć się życiem pomimo tego co złego go w życiu spotkało :wink:


Odważni nie żyją długo, ale tchórzliwi nie żyją wcale..


Wysłany: 2008-06-08 10:08

Gothabella (Anciliae)
Gothabella
Posty: 63
Kraków. Czasem Łódź

Analizowanie plusów i minusów? Według mnie szczęście nie zależy od czynników zewnętrznych, tj. ile nam się przydarzyło dobrego, a ile złego. Zależy ono raczej od nastawienia do świata i odbierania tychże czynników. Dla niektórych nawet spóźniony autobus jest powodem do samobójstwa, a innych nie wytrąciłaby z równowagi nawet wojna nuklearna.



Wysłany: 2008-06-08 11:21

AngelOfDeath (Bicz)
AngelOfDeath
Posty: 162
gdzieś w Gnieznie

[quote:e51061385a="Gothabella"]Analizowanie plusów i minusów? Według mnie szczęście nie zależy od czynników zewnętrznych, tj. ile nam się przydarzyło dobrego, a ile złego. Zależy ono raczej od nastawienia do świata i odbierania tychże czynników. Dla niektórych nawet spóźniony autobus jest powodem do samobójstwa, a innych nie wytrąciłaby z równowagi nawet wojna nuklearna.[/quote:e51061385a]


Dokładnie gdyż każdy człowiek jest inny i inaczej postrzega świat a co z tym idzie dla każdego postrzeganie szczęścia ma inny wymiar.


Odważni nie żyją długo, ale tchórzliwi nie żyją wcale..


Wysłany: 2008-06-30 18:09

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

[quote:649f5b1f49="AngelOfDeath"][quote:649f5b1f49="Wampgirl"]"W szczęściu nie kryje się żadna tajemnica. Wszyscy ludzie nieszczęśliwi są do siebie podobni: przywiera do nich jakieś dawno minione wydarzenie ( albo oni przywierają do niego ). Może to być rana odniesiona przed wielu laty albo niespełnione pragnienie, albo cios wymierzony dumie, albo miłość, której iskra nie rozbłysnęła płomieniem, zdławiona pogardą lub, co gorsza, obojętnością. Żyją więc spowici w całun przeszłości. [/quote:649f5b1f49]


Słuszna uwaga tylko czasem rany są tak wielkie że trudno od nich uciec i nie oglądać się za siebie. Wszystko zależy od tego jak człowiek potrafi sobie z nimi radzić i czy umie być szczęśliwym cieszyć się życiem pomimo tego co złego go w życiu spotkało :wink:[/quote:649f5b1f49]

To była jedna z wielu recept na szczęście. Osobiście jednak twierdzę, że przeszłość nieustannie ma wpływ na teraźniejszość tworząc skutek przyczynowo-skutkowy kształtuje nasz charakter.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-03-12 12:18

Szczęście - do tej pory chyba miałam go dość sporo w życiu. Wcześniej tego nie dostrzegałam. Teraz staram się łapać je i zatrzymywać kiedy tylko się da, bo nie wiadomo ja długo jeszcze potrwa


Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło