Ja się nie zgadzam! Też byłem w Blue Note.
Crionics niech lepiej zajmą się muzyką istrumentalną, bo mi prawie kufel od piwa poszedł już na wejściu. Virgini, wiadomo moc i do przodu, ale i tak z całej ekipy dla mnie Sadist najlepiej wypadł. Szkoda tylko, że to nie zespół na headlinera takiej trasy...

"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."

No ja Ciebie już kojarzę... : >
Crionics nie jest takie złe, ale niech frontman sobie odpuści śpiewanie...

"You need chaos in your soul to give birth to a dancing star."

czyli cała trasa słabo zaludniona była i ludzie w trakcie koncertu Sadist wychodzili. ciekawe dlaczego. nie znali/ nie ogarniali/nie lubili/czy może Sadist po prostu słabo wypadł.
moim zdaniem na pewno nie to ostatnie.

spokojnie. to nie było do Ciebie, tylko tak ogólnie rzucone w przestworza. albo się połamane sadystyczne dźwięki akceptuje albo nie. i tyle. a frekwencja z tego co wiem była wszędzie tak samo żałosna.

I oto dla czego wolę koncerty Berlińskie,tam na frekwencję narzekać nie można,a i jakość nagłośnienia jest nie porównywalna :)

[img:20f4a9ffa2]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:20f4a9ffa2]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

tylko że niemiecka publiczność jest drętwa i nie umie się bawić coś za coś

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[quote:065a6883dc="Dark_Lady89"]Czuję się osamotniona, bo tylko mi Crionics się podobał :) ale zdania nie zmienię ;P [/quote:065a6883dc]
może lubisz kolesi w sukienkach?

pozamieniałam się z amebą na rozum.