Nasze życia spoglądając w historię naszych przeżyć. Wysłany: 2010-10-07 22:12
[quote:7c0aa79b38]Chciałem Was zapytać, jakbyście usiedli na spokojnie i spojrzeli w historię całego swojego życia (oprócz dobrych imprez, jak się zapomniało to jest to wybaczone:P) to czy uśmiechacie się, czy też jesteście trochę smutni? Czy jesteście zadowoleni z tego co osiągnęliście, z postępu pracy nad waszym charakterem oraz jego wpływu na otoczenie i vice versa?[/quote:7c0aa79b38]
Hmmmm... Ja niestety się nie uśmiecham, jestem smutny i to nie trochę. Okres młodzieńczy zmarnowałem i dalej marnuje. Nie zaznałem jeszcze jakoś dobrych imprez, wogóle imprez ani życia rozrywkowego. Nic nie osiągnąłem, nic nie mam czym mógłbym się pochwalić. Mam ciągle jednak nadzieje że będzie lepiej, bo mam dopiero, a może aż 21 lat. Niestety nie mam żadnych miłych wspomnień. W moim życiu była i jest nuda i monotonność. Każdy dzień jest taki sam. Jednak ciągle mam nadzieję że coś się poprawi i wtedy będę mógł się uśmiechnąć :)
"Lepiej być władcą w Piekle niż sługą w niebiosach"
Wysłany: 2010-10-08 00:04 Zmieniony: 2010-10-08 00:09
Hmm... Jak to bywa w życiu, zapewne każdy z nas ma te dobre i złe chwile, wspomnienia nie zawsze chcą opuścić człowieka.Wciąż wracają... Dobre i te złe dość często spędzają sen z powiek, uczy nas to podejmowania rozsądnych decyzji, dokonujemy analizy , realizujemy przeróżne działania, aby w życiu było jak najlepiej, bezpieczniej w trudnych losowych sytuacjach. Nie będę pisała tu o moich złych, dość bolesnych przeżyciach, ale dzięki nimi zrozumiałam, jak osoba , nieśmiała , bezradna , potrafi stać się silniejszym, odważniejszym i pewnym siebie człowiekiem. Bez wątpienia może dawać przykład innym ludziom, którym nagle świat się zawala i jedyne co przychodzi do głowy to bezsilność, bezradność i mieć poczucie braku chęci sensu istnienia.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander