dogorywają mi nogi po imprezie DD w Poznaniu :)...ściągnąłem glany...co za ulga...aaaa... :P :twisted:

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

A teraz czas na mały przewrót...

"God made me a cannibal to fix problems like you."

psiujemy folum? 8O

hie, hie...psiujemy to mało powiedziane...tego to nawet sam wszechmogący nie potrafi zakumać...ale co mu do tego :wink:

cegłówka, po cegłówce i nic nie będzie :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

teraz.......czytam kawały i sie polewam niesamowicie :lol: dawno sie tak nie uśmiałem :twisted:

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

A ja czytam co napisał Semjan powyżej i mi sie banan na ryju pojawił. Widzisz człowieku jak Ty potrafisz człowieka rozweselic :wink: :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[quote:1bfc8c89ce="KostucH"]A ja czytam co napisał Semjan powyżej i mi sie banan na ryju pojawił. Widzisz człowieku jak Ty potrafisz człowieka rozweselic :wink: :twisted:[/quote:1bfc8c89ce]

Taki Mr.Owocowy jesteś? :)

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

[quote:477321bc9f="Semjan"]Taki Mr.Owocowy jesteś? :)[/quote:477321bc9f]Hah, jo a co :wink: Widzisz jaki zdolny jestem :?: Banana w poprzek do geby se włozyłem :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

I co teraz?...07:01 :? zaczynam pracę :cry:

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

A ja o 8, ale spoznilam sie 10 minut :twisted:

i caly tydzien w robocie

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Deser :?: :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[quote:0c9161a617="KostucH"]Deser :?: :twisted:[/quote:0c9161a617]

do deseru kolejna kawa?...ja już spijam

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

Ja również 8) Semjanku, widzę, ze tylko my robimy tu codziennie w dni robocze "obrządek pracy" :wink: A reszta się obija :P

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[quote:3ff15b50e2="minawi"]Ja również 8) Semjanku, widzę, ze tylko my robimy tu codziennie w dni robocze "obrządek pracy" :wink: A reszta się obija :P[/quote:3ff15b50e2]

My ludzie pracy...pływajacy w morzu kawy, zatopieni w obowiazkach...pchamy świat do przodu, a reszta się bawi hihihi... :lol: No ale ktoś musi wyrabiać wskaźnik PKB

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

Ja to go raczej zaniżam :evil:
Taki tam ze mnie człowiek pracy jak ze słonia wiewiórka
Ja się nie nadaję do pracy, mam inne cele w życiu :twisted:

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[quote:b2cfd5dc25="BLASZANA GŁÓWKA"]ja juz dzis druga kawe spijam, czuwajac nad tym by zaden samolot nikomu na leb nie spadl[/quote:b2cfd5dc25]

kryć się :!: :!: :!: :!: :!: :twisted:

[quote:51746fafee="dr_Faustus"][quote:51746fafee="Semjan"]
My ludzie pracy...pływajacy w morzu kawy, zatopieni w obowiazkach...pchamy świat do przodu, a reszta się bawi hihihi... :lol: No ale ktoś musi wyrabiać wskaźnik PKB [/quote:51746fafee]

No to Twoje zdrowie Semjanie - ja juz dzis druga kawe spijam, czuwajac nad tym by zaden samolot nikomu na leb nie spadl a tym samym PKB chyba nabijajac...

Lotniczo pozdrawiam

Dottore[/quote:51746fafee]

i Twoje ! Faust. Zaparkuj jakiś na dachu mojej pracy hehe :lol: może będę w TV.

I co teraz?...praca praca praca.....

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.

Łeb mnie napierdala, plecy bolą a psychika leży obok i kwiczy. I co teraz?

"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."

<głaszcze>

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[quote:189d62e66c="Raven"]Łeb mnie napierdala, plecy bolą a psychika leży obok i kwiczy. I co teraz?[/quote:189d62e66c]

Pozbieraj się chłopie do kupy, tzn, to co ci powypadało hehe...otwórz browarka i puknij kuflem w mój kufel :twisted:

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.