Bóg mnie kocha?! Wysłany: 2010-08-25 21:19
y ekhme zgaduję że to przedstawiciele ŚJ pana odwiedzili. Jeśli tak było to cała notka jest o kant dupy. Bo dla nich totalitaryzm w religii nie ma miejsca, ani nie wierzą w piekło :) No i wątpię by ktoś w 2010 roku przyszedł z nich i powiedział że chce wybawić twoją duszę
. Po raz wg. ich wierzeń człowiek nie jest w stanie tego zrobić, po dwa tylko ty jesteś w stanie to zrobić. Nie zgłębiwszy tematu chciałeś zabłysnąć, a że z nich łatwo bo to mniejszość dość szykanowana, myślałeś że ci wyjdzie, ale nie - nie wyszło. Za to fajnym językiem napisane, szkoda że nie trafione.
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2010-08-25 21:31
A co Ty się tak czepiasz? Czyżby ŚJ mieli monopol na chodzenie po domach i nawracanie? Zdarzało mi się gawędzić w takich okolicznościach m.in. z Zielonoświątkowcami, którzy wszystkim wciskają specjalnie spreparowane egzemplarze Pisma Świętego.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2010-08-25 22:47
hm czepiam się bowiem, gdyż:
1. ŚJ chodzą pod krawatem nie bacząc na pogodę :D
2. Oni nie preparują biblii tylko, jak to ujął Nihilista zaopatrują w "instrukcje obsługi biblii"
3. Rozpoznaję w tej notce znany mi z moich młodzieńczych lat sposób argumentacji ludzi którzy nie mają ZIELONEGO pojęcia co jest pięć w tej religii.
Mogę się mylić, wtedy przeproszę - celowo czekam z oceną notki blogowej - zobaczymy czy nihilista naświetli ów wpis blogowy.
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2010-08-25 23:46
[quote:b4de7603de="Paskievicz"]jak dla mnie ta notka to sranie w banie [/quote:b4de7603de]
To swoją drogą.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2010-08-29 15:03
[quote:03d67ec0bb="thoughtless"]
bóg nie kocha ludzi bo uważa ze ich ziemskie cierpienie zbliża do niego. przepraszam, ale mnie bardziej obchodzi to co robię za życia niż po śmierci.[/quote:03d67ec0bb]
Twój nick pasuje do tej wypowiedzi, gdyż jest bezmyślna. Cierpienie jest wynikiem działania człowieka, skutkiem jego wyborów. Nie możesz wiedzieć co myśli Bóg, gdyż ludzie są ograniczonymi istotami. Sprowadzenie czegoś nie do pojęcia do kategorii typowo ludzkich jest absurdalne.
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2010-08-29 16:22 Zmieniony: 2010-08-29 16:23
Niby wolna wola ale zawsze znajdą się tacy co uważają, że wiedzą lepiej od Ciebie jak powinieneś postępować. Nie otwieram drzwi.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-08-29 18:07
generalnie "Akwizytorom dziękujemy". nieważne czy sprzedają religijne pierdoły czy dywany czy fundusze OFE. fuck them.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-08-29 18:13
[quote:f309756dd0="minawi"]generalnie "Akwizytorom dziękujemy". nieważne czy sprzedają religijne pierdoły(...)[/quote:f309756dd0]
Swoją drogą ciekawe po ile chodzą dzisiaj odpusty, to mógłby być niezły interes, bo od średniowiecza inflacja niewątpliwie zrobiła swoje :P.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-09-19 15:51
Bóg nie kocha nikogo...
Ma was błęboko w dupie...
Nie módlccie się do niego...
Nie proscie o przebaczenie, za wszystkie swoje grzechy...
I tak wam nie pomoże...
On jest nicością...i ja nie wierzę w nicość, więc się nie modle...
Jestem inny bo myślę,wierzę w siebie i słucham siebie, inni ludzię nie myślą i wolą słuchac innych