Tez na to liczę :) zasadniczo tym razem powinni dobitnie roznieść konkurencje :)) no chyba, że Gorguts nagra coś megaodkrywczego :)

.

Muzycy udostępnili album do odsłuchu. Aby zapoznac sie z płytą prosze kliknac w ponizszy link:

http://www.metalsucks.net/2011/01/11/exclusive-full-album-stream-ulcerate-are-the-destroyers-of-all/

.

calkiem calkiem pierwszy utwor troche zbyt wolny..ale potem duzo duzo lepiej a dopiero
jestem po pierwszym odsluchu moze byc naprawde
calkiem mega jazda dzieki za namiar czekam na premiere

Kropla drąży skałę

Wrażenia po pierwszym odsłuchu:

- materiał prostszy niz "Everything"
- wiecej przestrzeni
- wiecej wstawek sludge/post-metalowych
- na pewno płyta nie jest tak dzika i dynamiczna jak poprzednia
- klimacik spoko, choc troche rozwleczona

generalnie jest dobrze, ale "Everything" była lepsza chyba

.

Swietny maraton dysonansów,rwanego tempa i majestatycznych momentami doomowych riffów,wysoka,jak nie światowa póła!

Słuchałem sobie tej płyty wczoraj do snu, jak i teraz jej słucham w pracy i... naprawde ten album bardzo mi sie podoba. Ok, jest słabszy od EIF, ale niewiele. TDOA ma w sobie ten megaodhumanizowany zimny klimat, fajne zmiany tempa... noi gitary... tutaj nie ma chyba ani jednego deathmetalowego riffu !!! Death metal tutaj to tylko gary i wokal !!! No i ... nikt chyba tak nie gra :)) kiedys próbowało Rune, niedawno Ehnahre, ale Ulcerate łyka ich jak młodych leszczy :)) naprawde mocna pozycja :))

.

Tak troche tez ich slucham od paru dni:),i powiem ze juz na poprzedniej plycie ciezko sie byo doszukac rasowego DM,ramy gatunku zostaly przesuniete i to w naprawde ekscytujacy sposób

nudy, kopia ostatniego albumu. ni ma tego polotu. jak dla mnie na minus.

poziom wyjebany, ale to juz było na ostatnim albumie, więc minus za wtórność

"I am ridint the wind that has no name, the fire that burns without a flame caught by the spell on which all depends, all life ends"