Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Wampirza wędrówka po świecie. Strona: last

Artykuł: Wampirza wędrówka po świecie

Wampirza wędrówka po świecie Wysłany: 2010-07-26 21:44

Zdrowe podejście. Zasada jest taka, a nie inna. Wampir był przeklętym upiorem i nadal nim pozostaje. Ciekawe, co nam w tej wizji przyszłość jeszcze nowego przyniesie, czy to na ekranie, czy w literaturze.


W zależności od sytuacji, motto zmienne bywa.


Wysłany: 2010-07-26 22:00

Och łał. Ileż błędów w tym felietonie. Już w pierwszym zdaniu anakolut.


"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."


Wysłany: 2010-07-26 23:21

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

Kolega się żali? Takie żale to na blogasku można zamieścić, że się film nie podobał i że wampiry w XXI wieku zdziadziały. To teraz ja się pożalę:

Czemu po rysie historycznym o Vladzie itp. itd. zamieściłeś wzmiankę o RPG? Co ma gra do mitów i legend, po za tym, że na nich bazuje? Nie wnosi niczego nowego w świat wampiryczny, co najwyżej ściąga z dawnych przesłań i miesza z innymi opowiastkami o stworach ponadludzkich. Co do początku warto zauważyć, że jeszcze przed cywilizacją (nasi przodkowie - jeśli w nich wierzyć) obawiali się wampirów. Znaleziono ponoć groby z pękniętymi żebrami w okolicach serca i kołkami z czasów neandertali. Po za tym kwestia voodoo i Afrykańskich szamanów także zahacza się o wampiry, nieco inaczej rozumiane ale także pijące krew. Obie kultury są starsze od babilonii. Po za tym to nie w w Zmierzchu stworzono Wampiry które na słońcu się nie palą, bo już w kultowym Draculi Brama Stockera również z 1992 roku jest wzmianka iż wampiry nie giną na słońcu lecz jedynie słabną ich siły.

Po sposobie przedstawienia tematu ("taką ssawkę" i inne równie precyzyjne określenia), dobrze argumentów jak i braku zdecydowania w doborze drogi jaką felieton ma kroczyć (nie wiem czy mówimy o grach, filmach czy mitach i skok ze średniowiecza do 1992 roku to dość spory skok nawet jak na wampiry), wnioskuję iż autor porwał się z motyką na słońce nie zgłębiwszy dostatecznie wiedzy o Wampirach jak i wierzeniach swych przodków.


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2011-10-09 22:34

evanescence (Bicz)
evanescence
Posty: 49
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc...

ciekawie....


Samotność jest czymś pięknym


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło