Wysłany: 2010-06-12 21:37
A jakoś tak mi pasuje bardziej. Z wyglądu i zachowania jestem babochłopem, więc i w rolę faceta-opowiadacza jest mi łatwiej wskoczyć.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2010-06-12 22:01 Zmieniony: 2010-06-12 22:06
Opowiadanie nawet nawet,puenta mnie zwaliła z krzesła prawie że.Musiałam przestać się rechotać i zanalizować jeszcze raz całą opowieść.
Doszłam do wniosku,że:
-to jest uniwersalne,może się odnieść to zarówno do facetów jak i do kobiet.Niefajnie przeżyć 'kosza' od połowicy.Im dłużej się jest w związku,tym boleśniej to się przechodzi.
-trzeba uważać komu się zwierzamy.Można wszędzie trafić na kogoś,kto żeruje na czyimś nieszczęściu[uwaga na panów z wąsami :D].
Ale odniosłam takie wrażenie,że trochu generalizujesz-nie ma określonego podziału,kto i jak kocha i jak ktoś przeżywa stratę.Każdy to wszystko przeżywa inaczej,kieruje się indywidualnymi wartościami itp.
To tak na marginesie
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.