Iron Maiden - The Final Frontier Wysłany: 2010-06-11 10:53
Jestem ciekawy jaka będzie. Ostatnie dwie mnie dosyć rozczarowały. O ile na Dance Of Death zdarzyło się kilka niezłych kawałków (np. Rainmaker) to przy The Matter of Life and Death padałem. Mam nadzieje, że płyta będzie killerem, bo póki co nawet najmniej lubiany ex-wokalista (mowa oczywiście o Bayleyu) nagrywa lepsze płyty, niż jego koledzy.
Wysłany: 2010-06-11 12:09
ale to już było
przyznam się że Star Trek - The Final Frontier był świetny
Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P
Wysłany: 2010-09-02 12:34
muszę niestety przyznać Paskowi rację. Iron Maiden jest wielkim zespołem który w niósł bardzo dużo do muzyki metalowej i stał się jej ikoną. Lecz dobre czasy tego zespołu odnośnie tworzenia muzyki minęły i to już ładnych parę lat temu. Nadal jednak dają czadu na koncertach i chwała im za to!! ostatnia płyta to gniot tak jak ostanie zresztą.
życie nie składa się z wdechów i wydechów życie to chwile które zapieraja dech w piersi
Wysłany: 2010-09-02 12:37
[quote:13aca203f6="SAMAEL66"]ostatnia płyta to gniot tak jak ostanie zresztą.[/quote:13aca203f6]
Uzasadnij
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-09-02 12:38 Zmieniony: 2010-09-02 12:41
A ja mam inne zdanie. Nowy album wcale nie jest taki zły, bo przebija (moim zdaniem) wszystkie płyty, które wyszły po X-Factor.
Na plus:
- miejscami IM próbuja grąc progreswywnie, kawałki nei są takie banalne
- no kurwa w końcu poazali sój instrumentalny potencjał, generalnie album jet zadziwiajaco dobrze wykoany, by nie powiedziec "techniczny" ja na IM
Na minus:
- nierówny poziom kawałków
- melodie pozbawione ognia, mdłe (analogia do 2 ostatnich płyt)
- Bruce Dickinson ze swoim wokalem jest tutaj zbyt patetycznym. Po raz pierwszy jego wokal moze naprawe wkurwiać
a więc jednak nie takie kolejne typowe Iron Maiden :P gdyby płyta była bardziej równa, to bym powiedział, że to jeden z lespzych albumów tej kapeli
.
Wysłany: 2010-09-02 13:36
Cóż, gdyby nie Iron Maiden w dzieciństwie, to pewnie nie grałbym na instrumentach i w ogóle może byłbym innym człowiekiem nawet - sentyment.
Płyta podoba mi się tylko pod warunkiem, że się do niej odpowiednio nastawię, tzn. wyobrażę sobie, że jestem znowu dzieckiem, bawię się z kumplami w gwiezdne wojny w ciemnym pokoju, nagle wchodzi dziadek Bruce z latarką, którą świeci sobie w twarz, a każdy numer zaczyna się od: "Hello my little friends, I'm gonna tell you a really scary story..."
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-09-02 15:08
[quote:af64a89650="SAMAEL66"](...) Iron Maiden jest wielkim zespołem który w niósł bardzo dużo do muzyki metalowej i stał się jej ikoną. Lecz dobre czasy tego zespołu odnośnie tworzenia muzyki minęły i to już ładnych parę lat temu. Nadal jednak dają czadu na koncertach i chwała im za to!! (...) [/quote:af64a89650]
Jak AC/DC, wciąż nagrywają ten sam album, tylko zmieniają okładkę.
Muszę się bardziej wsłuchac, ale po pierwszym odtworzeniu, uwarzam go za "okay" trochę jakby spokojniejszy, wolniejszy, ale stylowy, zę tak powiem.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2010-09-02 15:46
Ironi skonczyli sie na brave new world
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2010-09-02 15:56
Chyba na "Kill'em all"
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2010-09-02 22:35
Benjamin_Breeg - moim zdaniem cała płyta jest na jedno kopyto i byłaby nawet ok gdybym nie wiedział że to Iron Maiden. Wokal jest słaby przynajmniej z tym co słyszałem na ostatnim ich koncercie w wawie.
Samurai dobrze mówi polać mu. Mimo ostatnich płyt Iron-i to mój ulubiony zespół
życie nie składa się z wdechów i wydechów życie to chwile które zapieraja dech w piersi
Wysłany: 2011-02-22 12:29
To nie to samo co stary dobry Iron Maiden
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2011-02-26 21:04
[quote:557f1e9516="Vammp"]To nie to samo co stary dobry Iron Maiden[/quote:557f1e9516]
Dlaczego tak sądzisz? Przecież album "The Final Frontier" nie jest taki zły a już na pewno nie najgorszy :)
"Każda sztuka zawsze dąży do tego, by stać się muzyką."
Wysłany: 2011-02-26 21:42
[quote:c7ff6338dd="Olympia"]Dlaczego tak sądzisz? Przecież album "The Final Frontier" nie jest taki zły a już na pewno nie najgorszy[/quote:c7ff6338dd]
A czy ja napisalem że jest najgorszy w całej dyskografii Maidenów? Nie napisalem że to nie to samo. Owszem ten album ma swoje plusy, ciekawie sie go słucha, ale nie nie to samo co chodźby Fear of the Dark. Poprostu znacznie bardziej podobają mi sie stare kawałki Iron Maiden.
Czasami warto uciec od zycia...
Wysłany: 2011-04-14 18:37
Lubię tą płytę. Słychać że to nadal Iron Maiden a jednak wnieśli coś nowego. Wielki szacunek dla nich za "The Alchemist", piosenka osobiście mnie rozbroiła melodyjnie i tekstowo. Pięknie było usłyszeć że historia Doktora Dee i Edwarda Kelley'a nie umarła zupełnie.
A właśnie, ciekawy pomysł z bonusem na płycie.
Wysłany: 2011-04-26 15:21
Powtórze ten komunał: Ironi od czasu "Fear of The Dark" niczym mnie nie zaskoczyli. I nie chodzi o to, że jest sztampowo, że jest przewidywalnie, ale o fakt, że jakby brakło im tej "iskry bożej". Nowych płyt można połuchać, podczas gdy za starymi się szalało.
"Nie kłóć się z głupkiem, bo cię sciągnie do swojego poziomu i pobije doświadczeniem"
Wysłany: 2011-07-02 11:07
koncertowa nadal to dobra ekipa widzialem emocji bez liku wzruszenie spiewanie tekstow
trudno opisac trzeba przezyc mialem to szczescie IRON MAIDEN na wieki
do zobaczenia na koncertach a w gosnikach NUMBER...I JEST OGIENNN
Kropla drąży skałę
Iron Maiden Wysłany: 2011-08-30 15:38
Lata 2000-2010 to mój ulubiony okres w twórczości Iron Maiden. "Brave New World" to dla mnie najlepszy album jaki kiedykolwiek nagrali. Niestety, kolejny "Dance of Death" to jedna z ich najsłabszych LP, dwa niezłe kawałki i tyle.
"A Matter of Life and Death" to płyta trudniejsza w odbiorze, trzeba czasu żeby się do niej przekonać... Procentowo to ten album zawiera najwięcej udanych utworów. Z drugiej strony, nic by się nie stało, gdyby go nie nagrali.
"The Final Frontier"? Kilka bardzo dobrych utworów (z "When the Wild Wind Blows" na czele), kilka przeciętnych. Solidny album, ale daleko mu do "BNW". Momentami dość mocno odchodzą od swojego stylu, ale cały czas słychać jaki to zespół, dzięki charakterystycznemu wokalowi Bruce'a. To zdecydowanie jeden z największych plusów Iron Maiden.
http://pablofrompoland.blogspot.com/
Wysłany: 2011-08-30 23:02
No final Frontier nie za dobra płyta.
Kill'em ALL!!!!
Wysłany: 2011-08-30 23:34
Jak dla mnie najlepszy album to Edwart The Great :)
Patrz prosto w oczy i czytaj z nich jak z otwartej księgi ...
Iron Maiden Wysłany: 2011-08-31 12:37 Zmieniony: 2011-08-31 12:38
W okresie "Dance of Death" Bruce miał chyba jakieś problemy z głosem. Potwierdza to koncertówka "Death on the Road", zdecydowanie najgorsza pod względem wokalnym.
Za to "The Final Frontier" jest jedną z najlepszych płyt studyjnych pod tym względem. I jeśli to jest słaby album, to chciałbym aby każdy zespół po 30 latach istnienia potrafił nagrywać tak "słabe" płyty
[quote:7b4a96ada1="Laura_V"]Jak dla mnie najlepszy album to Edwart The Great :)[/quote:7b4a96ada1]
No comment...
http://pablofrompoland.blogspot.com/