księciunio, to się nie otwiera :evil: :twisted: :evil:

...I forgot to remember to forget... /johnny cash

ehh, no musze mu troche dupe zjechac :lol:
za nim i tak stanie mur glupich zapatrzonych fanek :P

Brakuje do tego wszystkie tylko Tokio Hotel i będzie wesoło :D i w tym momencie Liv Kristine zostaje prawdziwym męzczyzną :D

:)

hehehehe.... u boku Danego napewno hehehehe...

Najnowszy album jest zabardzo "kolorowy" a samo jego przesłanie niema zadnej wartosci...Och Dani z filcu znowu upadł a tak pienie sie zapowiadało 94....

Forma nie zbawi świata...

Ogólnie gdzieś czytałem wywiad z Danim i był tam taki teskt:

"dziennikarz:Co robi Villo na nowej płycie?

Dani-Dobre pytanie."

Chcesz się czegoś o mnie dowiedzieć? Spytaj...

[quote:434f4c6c85="Amneris"]Chyba kredki schodzą na psy.[/quote:434f4c6c85]
Ano chyba niestety tak właśnie jest :cry: Mnie osobiście z nowej płytki podoba się hmm... może jeden utwór? Ale ogólnie całokształt Thornography oceniam negatywnie. Ale na szczęście są wcześniejsze, dużo lepsze płyty, do ktorych zawsze mozna wrocic.
Co do pana Ville Vallo czy jak sie to pisze to normalnie się załamałam jak usłyszałamkiedyś tam, ze ma brac udzial na nowej plytce kredek . Ale teraz mysle, ze nie robi to wielkiej roznicy, przy takim wydawnictwie :P

( Now drink the cyanide! )

[quote:c09cc3c4f0="Ev"]A tam. Przesadzacie. Mi się nowa płyta podoba. Może nie padam na kolana z zachwytu, ale przyjemnie się słucha. A, że pan Valo nie jest dla Was dostatecznie mroczny to już Wasz problem :P[/quote:c09cc3c4f0]
Oh nie. Nie chodzi o to, ze Vile Valo jest niedostatecznie mroczny. Nawet o dziwo nie razi na tej płytce. Ale płytka ogolnie mi do gustu nie przypadla.

( Now drink the cyanide! )

Nie ma tego czegoś. Tego Credkowego polotu ale ogółem jest ciekawa i nawet przyjemna dla ucha. Może się zestarzałem ( ) ale podoba mi się to, że jest jakby łagodniejsza i ma ciekawe eksperymenty z elektroniką. Widać, że panowie z Cradle of FIlth nie postawili na schemat i chcą nadal być ciekawsi niz większość black metalowych grup które są przewidywalne (przepraszam jeśli kogoś uraziłem, nie to miałem w zamiarze :) ).

Ja również. Pewnie dlatego nie podchodze do tej płyty jak do porachy totalnej

a ja moja droga Ev słuchając Thornography CoF po prostu padam nie na kolana, ale na pysk :D świetna jest :twisted:

Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.

no bez watpienia "T" jest "inna", choc w sumie to kontynuacja drogi z "N". Szczerze powiedziawszy nigdy jakos namietnie nie sluchalem COF { i raczej sie to nie zmieni}. Inna sprawa, ze za kazdym razem kiedy wychodzi ich nowa plyta to staram sie ja przesluchac chociaz raz. Z najnowszej plyty wynika jest prosta sprawa, panowie sie zestarzeli i agresja zniknela z ich muzyki. Dani, zaczal oszczedzac wokal, czemu sie nie dziwie, bo przy takiej technice spiewania jaka mial do tej pory, w wieku 40 lat, przestal by mowic.

Jedyne co zawsze [poza 2 wyjatkami], podobalo mi sie u CoF to covery, do tego zespol ma "dryg". Zreszta cover Temptation rowniez wpisuje sie w ta dobra tradycje CoF.

To nie moje są słowa, to legenda ludowa.

Znów Ev się czepiasz :P

Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.