Slash - Slash Wysłany: 2010-02-06 01:02
Ciekawy jestem tej płyty choć mam wiele obaw. Na pewno nie liczę na coś w rodzaju drugiego Probot. Z drugiej strony liczę na to, że Slashi w końcu pokaże pełnie swych wirtuozerskich umiejętności bo i w GnR grał efektownie, i w Velvet Revolver kontynuował tą tradycję, to w stosunku do kilku osób z tej półki, nic na prawde bajeranckiego nie okazywał.
Mam nadzieję też, swoją drogą, że większość zamieszczonych tam kompozycji będzie jego autorstwa a nie jakiś speców od PRu i ich pomagierów hehehehe. Wtedy dopiero będzie można (tak naprawde) ocenić czy Slash to wybityny gitarzysta czy tylko na takiego się robi(ł) .
Keep Talking...
Wysłany: 2010-02-06 01:17
Jak wiemy ROSE wydal plyke i rozeszla sie po kosciach, SLASH?posluchamy,porownamy
Wysłany: 2010-02-06 10:05
Dzięki za komplement hehehe.
Nie neguję wcześniejszych dokonań Slasha bo znam je bardzo dobrze m.in. słuchałem GnR jeszcze w pradawnych czasach pirackich kaset i ich wielkich teledorów na MTv. W tamtym okresie też byłem bezgranicznie zafascynowany jego grą. Ale z czasem, z większą ilością poznanych zespołów i wykonawców okazało się, że jest wielu od niego lepszych.
Może więc wreszcie pokaże pełnie swych możliwości.
Keep Talking...
Slash Wysłany: 2010-02-06 14:57
Owszem są lepsi ale...
Ci lepsi (moim zdaniem) nie skomponowaliby nigdy takich numerów jak choćby "Paradise City" czy "November Rain" :)
I za to szacun dla Slasha :) Zresztą o tym, że jest świetnym gitarzystą świadczy fakt, że grał został zaangażowany do grania na trasie Michaela Jackson(R.I.P) :)
If i can`t be my own i feel better dead.
Wysłany: 2010-03-05 13:39
Slash daje rade rock n rollowiec pełną gębą. Mom nadzieja że słyszeliście jego singiel nowy, bo jo nie mom żadnych wątpliwości, że zmiażdży mózg nie jednemu opornemu i nie jednemu krytykowi. Oby tak dalej.
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL