Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

The Crown - Deathrace King. Strona: last

Artykuł: The Crown - Deathrace King

The Crown - Deathrace King Wysłany: 2009-12-01 14:40

A powiem Ci że też sobie cenie to wydawnictwo. Warto jest tu zwrócić swą uwage na teksty Znajomy nazywa Deathrace King - genialna, radosna płytką, coś w tym jest :)


...and music? Well, it's just entertainment folks.


The Crown Wysłany: 2009-12-01 14:51

Death n' roll można by rzec :) Dead Man's Song jest miazdzacy "...Shot in the back with a diamond bullet, straight through the heart
Where the darkest rivers run cold and deep, his silverdollar eyes glimmering death
As birds and blood come flowing out of his mouth, you thank the blackest ace
Fuck you and your God above, I pity you all. I pity you all 'til you die!
..." i genialne solo :)
Panowie nagrali naprawde swietny material - odpowiada mi pod kazdym wzgledem (wiadomo utwory - kazdy dobry albo bardzo dobry, brzmienie i produkcja) Pure metal jak napisalem w recenzji :)


If i can`t be my own i feel better dead.


Wysłany: 2009-12-01 20:25

Nie ocenie płyty, ale ocenię recenzję. Bo od tego są punkty przy tym artykule, a nie do naszej oceny samej płyty. Ja przyznaję się. Dałam jeden. To nie jest superodpałowa recenzja. Jest kiepska, pisana slangowo, nieliteracko, jest to jedynie opis wrażeń i próba katalogowania czy nazywania rodzajów muzyki zawartej na jednej płycie. To nie recenzja. Dlatego wybaczcie, ale nie zasługuje na tak wysoką punktację. Mówię nie dlatego, że swoje uważam za lepsze (bo tu może to paść z zawistnych i dość niemiłych ust), ale dlatego, że po prostu tak uważam.


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2009-12-01 20:53

[quote:699bcfe1c9="Ash_Wednesday"]Nie ocenie płyty, ale ocenię recenzję. Bo od tego są punkty przy tym artykule, a nie do naszej oceny samej płyty. Ja przyznaję się. Dałam jeden. To nie jest superodpałowa recenzja. Jest kiepska, pisana slangowo, nieliteracko, jest to jedynie opis wrażeń i próba katalogowania czy nazywania rodzajów muzyki zawartej na jednej płycie. To nie recenzja. Dlatego wybaczcie, ale nie zasługuje na tak wysoką punktację. Mówię nie dlatego, że swoje uważam za lepsze (bo tu może to paść z zawistnych i dość niemiłych ust), ale dlatego, że po prostu tak uważam.[/quote:699bcfe1c9]

Najlepiej jest pierdolnąć "1" .. to takie fajne :)

1. Zważywszy na fakt, że Sumek pisze dopiero 2 czy 3 recke tutaj, to i tak musze przyznać, że jest o niebo lepsza od tej pierwszej. Czyli jakiś postęp zrobił
2. Tak, jest kolokwialnie w tym artykule, jest nieliteracko, ale kto powiedział, że recenzja musi mieć literacki charakter ? Recenzja ma przedstawiać subiektywne odczucia recenzenta odnośnie wydawnictwa oraz przedstawić jego zawartosć obrazowo. Jeśli jeszcze ma nutę obiektywizmu w tym subiektywizmie to juz w ogóle jest super. Subiektywny charakter został zachowany, obrazowość - z tym średnio (bo słyszałem wydawnictwo, a po opisie z recenzji średnio bym se wyobraził jak to może brzmieć), obiektywizm też jest zachowany. Twoja krytyka Ash nie jest więc konstruktywna, a Twoja ocena jest szczeniacko bezczelna.
3. "Głównie to pisanie. Pisanie opowiadań, recenzji, a także wierszy. Kiedyś (co widać po tych zamieszczonych od początku) były to kiepskie próby. Teraz j" ... teraz jest co ??? Póki co napisałaś jedną recenzję, poprawną językowo, ale patrzącą na wydawnictwo dosć jednowymiarowo. Nie jest ona zła, jest niezła, ale do świetności jej troche brakuje ... moze więc trochę wstrzymasz sie od podcinania skrzydeł i spojrzysz na zawartosć merytoryczną artykułu, a nie tylko na jego walory literackie i zgodnosć ze szkolnymi standardami ...


.


Wysłany: 2009-12-01 21:04

Mogłam walnąć jeden i się nie tlumaczyć :) Więc nie pisz do mnie w tym tonie. Nie czytałam wczesniejszych tylko to. Nie bede oceniac calosci jego dokonan, a to co widze teraz. Jak jestes z kobieta to jestes z nia dla jej wyobrazenia jaka moze byc, albo jaka byla, albo jaka bedzie? Nie, dlatego jaka jest teraz. I ja oceniam co widze teraz bez zaglebiania sie w przeszlosc i gdybanie.

Edit tak a propo ja napisałam neico wiecej recenzji :) Nie jestem od wczoraj. I artykulow. Takze wiesz, wybacz, ale nie obrazaj mnie od szczeniackosci. A bledy profilu, gdzie ucielo mi to co bylo dalej nie wypieraj na moja niekorzysc Bo to jest szczeniackie.

edit 2: wiedziałam, że ty akurat dowalisz się do tego, że powinnam patrzeć sama na siebie zanim ocenie innych i że będę oceniać bo uważam się za lepszą. Mimo tego, że zastrzegłam to, Ty wątek poruszyleś. LOL? Nie kieruje sie tym co szkola mnie nauczyla a tym, ze czytam recenzje w pismach, w gazetach i to recenzje nie w telegazecie marnej jakosci, a takie jak Metal Hammer itd, gdzie uważam, że recenzujący wysoko się plasują. To nie podcinanie skrzydeł a próba kierowania nie w wyrażanie swoich emocji, krzyki, pier...enie, a w probe pisania tak by to kazdy przeczytal, a nie tylko ten co bedzie biedactwo glaskac po glowie.
Kurka, no wkulam sie, nienawidze podchodzenia do krytyki w ten sposob. Sorka, nie kazdy bedzie glaskac po glowce i oceniac na super wielkie osiagniecia.


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


The Crown Wysłany: 2009-12-01 21:27

Moim skromnym zdaniem NIKT powtarza NIKT nie powiniem wypowiadac w kwestiach o ktorych zielonego pojecia nie ma, ze o ocenianiu nie wspone.
Mam wrazenie ze wlasnie mamy do czynienia z takim przypadkiem.
Chodzi o kapelke The Crown i o death metal szeroko pojety.
Recenzja, recenzją - moim zdaniem powinna choćby w minimalnym stopniu zachecić osobe ja czytajaca do zapoznania sie z plyta ktora jest opisywana.
Moim zdaniem udana proba.
I nalezy pamietac ze Nobla za recki sie nie dostaje.

No cóz jestesmy tylko ludzmi.

"Wybacz im Panie bo nie wiedza co czynia"


If i can`t be my own i feel better dead.


Wysłany: 2009-12-01 21:39 Zmieniony: 2009-12-01 21:45

[quote:132c2ddaf8="Ash_Wednesday"] Nie kieruje sie tym co szkola mnie nauczyla a tym, ze czytam recenzje w pismach, w gazetach i to recenzje nie w telegazecie marnej jakosci, a takie jak Metal Hammer itd, gdzie uważam, że recenzujący wysoko się plasują. [/quote:132c2ddaf8]

Nooo, jak dla mnie w MH dobre artykuły to były gdzie w latach 1992 - 1993. Nawet Ci powiem, że stojąc ostatnio na PKS poczytałem troche tych recek z MH i byłem załamany ich poziomem i powierzchownoscią. Moze jeszce N lat temu, gdy mój światopogląd muzyczny był dużo węższy by m zwrócił na to uwagę - teraz przeważnie jestem zniesmaczony

EDIT PIAF: tak Ash, wiem że juz napisałas kilak recek 3 lata temu, ale sama przyznałaś, że nie były one najwyższych lotów. Teraz rżniesz tu ostatni bastion poprawnej mowy polskiej, ale jak się okazuje Twój come back w dziale recenzje nie potwierdził Twójego buńczucznego opisu z profilu.


.


The Crown Wysłany: 2009-12-01 21:44

A pociąg śmierci dalej jedzie i wcale zwolnić nie zamierza :)


If i can`t be my own i feel better dead.


Wysłany: 2009-12-01 21:53

[quote:2b920be5b8="Ash_Wednesday"]wiedziałam, że ty akurat dowalisz się do tego[/quote:2b920be5b8]

One man, one decision, one desire :lol: :lol: :lol: :lol:


.


Wysłany: 2009-12-01 22:01

A dajta spokój ! Chyba ktoś oczekiwał dopieszczonej recenzyji, ale trzeba zrozumieć że przesłodzone opisy płyt czasem tracą na wiarygodnosci, sam wiele razy wpadłem w takie sidła i dumny z tego nie jestem. A tutaj czytajac o tej płycie czułem się jakbym jej słuchał i zaraz po przeczytaniu załaczyłem. To chyba jest w tym wszystkim najwazniejsze, aby się chciało wrzucić dana płytke w odtwarzacz... lub też wyjebudubu do śmieci


...and music? Well, it's just entertainment folks.


The Crown Wysłany: 2009-12-01 22:06

Postanowiłem, że nie będę pisał o płytach które w moim mniemaniu są słabe.

A pociąg dalej jedzie :)


If i can`t be my own i feel better dead.


Re: The Crown Wysłany: 2009-12-01 22:12

[quote:616ba6c50c="Sumo666"]Postanowiłem, że nie będę pisał o płytach które w moim mniemaniu są słabe.

A pociąg dalej jedzie :)[/quote:616ba6c50c]

a to może o bardzo słabych? Ja też wole wychwalać niż krytykować, ech taka już moja natura :) Tak czy siak jak dla mnie utrafiłes sedno tej płyty i licze ze celownik przy kolejnych recenzjach Ci się nie przesunie :)


...and music? Well, it's just entertainment folks.


Wysłany: 2009-12-02 13:11

mara (Anciliae)
mara
Posty: 509
Kotlina Kłodzka, Wratislavia

A ja powiem tak, na pisaniu recenzji się nie znam, ale po przeczytaniu tej zamierzam sięgnąć po tę płytę, bo po zapoznaniu się z opisem wyczułam dużą dawkę energii i chcę skonfrontować te emocje ze stanem, jaki wywrze na mnie przedmiot recenzji. O. 8) Mnie zachęciłeś.


"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"


The Crown Wysłany: 2009-12-02 13:40

Tylko o dobrych, bardzo dobrych i rewelacyjnych :)

Staram się drogi Ignorze staram sie :)


If i can`t be my own i feel better dead.


The Crown Wysłany: 2009-12-02 23:44

The Crown nie zrobił żadnej rewolucji w muzyce. Temu zaprzeczyc się nie da.
Ale nie mogę i nie zgodzę sie z zdaniem ze jednym uchem wpdada a drugim wypada. Tak jest bynajmniej w moim przypadku. Często a nawet w miarę często wracam do tej płyty i za każdym razem jest w moim odczuciu lepsza :0


If i can`t be my own i feel better dead.


Re: . Wysłany: 2009-12-03 08:35

[quote:3a4e20fdc4="cellar_door"]recenzja jest w moim odczuciu taka jaka muzyka The Crown- czyli prosta, łatwa i przyjemna dla ucha, wpada jednym, wypada drugim
Pamietam tę kapele jak jeszcze sie nazywała Crown Of Thorns - nie powiem, w połowie lat 90tych takie granie bardzo mi pasowało, to chyba w tym czasie oficjalnie powstała nazwa "melodic death metal"? hehe . "Deathrace" też miałem okazje posłuhać. Czadowy metal, melodyjnie i szybko ( ale nie za szybko żeby niewprawiona główka mogła wszystko wyłapać Dzisiaj raczej nie słucham takiej muzyki, jak chce odpocząć od ekstremy to sięgam raczej po jakiś acid jazz bądz Megedeth lub Mastodon, ale "Deathrace King" jest na pewo świetną płytą dla kogoś kto zaczyna słuchać ciężkich dzwięków i chce się przy tym dobrze bawić :-)[/quote:3a4e20fdc4]

Podpisuję się pod tym - czadowy, przyjemny albumik, kórego dobrze sie słucha


.


Wysłany: 2010-08-17 14:21

szkoda, że tak nagle urwała się dyskusja o jakości recenzji muzycznych :)


kąt padania równa się kątowi odbicia


Wysłany: 2010-08-17 14:37

[quote:7eeeb67fe3="oki"]szkoda, że tak nagle urwała się dyskusja o jakości recenzji muzycznych :)[/quote:7eeeb67fe3]
Nie martw się, Twoje są dobre


Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło