MISTYCZNA NOC (Katowice) Wysłany: 2006-09-06 01:57
...no przecież nie byłabym sobą...jakbym nie polazła...co prawda nikt nie chce iść...ale nie ma co...na Mistyczną...zawsze...
...bliżej nie-do-określona...i dobrze...podobno jak Kot...swoimi drogami...i nie przychodze kiedy się mnie woła...ale wtedy kiedy sama chce...o ile chce...
Wysłany: 2006-09-09 20:09
Zastanawiałam się czy nie iść, ale nie wiem czemu jakoś ten pomysł odfrunoł...Chyba z powodu braku pieniędzy...
Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^