Mrrroczne miejsca w łodzi Wysłany: 2009-10-28 16:36
Witam!
Wiem że jest już taki temat, ale ogólny i straszny w nim bałagan. dlatego proponuję żeby miłośnicy ciemnych, mrocznych i klimatycznych miejsc wpisywali tutaj swoje ulubione miejsca.
Ja szczerze mówiąc nie znam ich zbyt wielu, ale widoki z łódzkich fabryk nocą bywają piękne. A z tego co się orientuję to starym, opuszczonym cmentarzem nie dysponujemy. Najładniejszy z tych nie opuszczonych to miom zdaniem ten na ulicy cmentarnej.
mors malum non est, sola ius aequum generis humani - śmierć nie jest złem, a jedynie prawem obowiązującym cały rodzaj ludzki
Wysłany: 2010-03-03 18:58
[quote:808a37bed3="Paskievicz"]oczywiście dworzec pkp 8)[/quote:808a37bed3]
ale który? bo w Łodzi są co-naj-mniej 4 :)
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2010-03-17 15:04
Najbardziej mroczny jest Fabryk(hordy zombie wołających o kasę) i Niciarniana. Kaliska zbyt sterylna, za to na Żabieńcu wieje, że chce łeb oderwać, co nie wzbudza mrocznych odczuć :P i wypędza klimat
:)
;) Wysłany: 2010-12-03 12:13
Najbardziej to chyba Bałuty :P
"Co cię nie wzmocni to cię zabije"
Wysłany: 2011-02-19 11:51
Jak cmentarz, to tylko stary, żydowski, jednak nocą zamknięty.
Ale najmroczniejsze są chwile, kiedy wychodzisz z domu, a z naprzeciwka idą kibice... wiadomo - łódź dzieli się na dwie wrogie drużyny, a gdy ich spotykasz, masz duszę na ramieniu, gęsią skórkę, płytki oddech, jesteś przerażony... ach cóż to za mrok!
Wysłany: 2012-02-02 20:40
Nie, na bałutach się wychowałem, nic nigdy mi tam nie zrobili, więc bałuty odpadają.
Teraz mieszkam w samym centrum i fakt, Zobmie co nie miara, wyciągają ciągle ręce i jęczą. Zawsze jak wychodzę z domu, to jakiś ma na mnie ochote.
Jeden z mojej ulicy próbował się nawet ze mna zakumplować :D
Everyone has a spectre which haunts them
Wysłany: 2012-08-14 21:39
A jakiego typu miejsca Cię interesują? Bo najmroczniejsze to rzeczywiście stare Bałuty i kilka ulic w centrum (np Wschodnia, Włókiennicza...), ale chyba o coś innego CI chodziło :]
Wysłany: 2012-10-05 18:26
Dziękuję bardzo za prześmiewcze odpowiedzi.
Tak właśnie wygląda klimat w Łodzi, jeśli nawet są ludzie wiedzący co oznacza słowo klimat to siedzą pod miotłą. A na forach odpowiadają "przeciętni kowalscy", po to żeby bić pianę.
mors malum non est, sola ius aequum generis humani - śmierć nie jest złem, a jedynie prawem obowiązującym cały rodzaj ludzki
Wysłany: 2012-10-09 12:41 Zmieniony: 2012-10-09 12:53
Nie wiem jak interpretujesz mrok, ale powiedzmy że jeśli chodzi o klimat rodem z gotyckiego horroru to polecam las na Rudzie Pabianickiej. Zwłaszcza spacer późną jesienią. Pełno tam klimatycznych domów z początku XX wieku, bram prowadzących do nikąd, no i słynna Chata Czarownicy (grota z lawy wulkanicznej z krętymi i ciemnymi korytarzami w środku). Smaczku dodaje fakt że okolica była zamieszkana w początkach wieku przez Niemców a potem nagle opuszczona (ale nie z powodu II wojny światowej). Co jak co ale nie radzę łazić tam w samotności (nie wiem dlaczego ale las wyjątkowo przeraża).
In these days I’m breathing stone