Ok, nie jest tajemnicą zapewne, że od kilku dni w sieci można "nabyc za darmo" najnowszy album Nile - Those Whom The Gods Detest. Zapewne fani rzeźnickiego grania juz obczaili obowiazkową pozycję. Jakie wrażenia ?

.

Spokojnie sciaga sie :)

If i can`t be my own i feel better dead.

Ja jestem po jakichś 4 odsłuchach:

1. Z każdym odsłuchem coraz lepsze wrażenie
2. Materiał w chuj klarowny i nieprzekombinowany
3. Kurewsko dynamiczny
4. Chyba najbardziej precyzyjnie zagrany materiał
5. Nie slimaczy sie, nie jest nadęty na siłę, nie jest sztuczny
6. Chyba to będzie mój ulubiony album Nile, bo bardzo dorbze mi sie go słucha
7. W pierwszy numerze śpiewają "Keeeffiiiiiiiiiiirrrrrrr" :lol:
8.Chyba chciałem, aby Nile nagrało kiedys własnie taki album jak ten - techniczny, szybki, neiprzekombinoany, zgrabny, przemyślany, dynamiczny, klarowny, intensywny w granicach tolenrancji

coś mnie łupie to to bedzie tego roczny top #2 zaraz po Mastodonie :)

.

A ja kupie, jesli po tych 2 miechach będe nadal uważał, że ta płyta jest warta tego, żeby do nie wracać. Po tym jak kupiłem kiedyś w ciemno Tiamat "Clouds" to już nic w ciemno nie kupie

.

Tiamat - Clouds to plyta no 2 zaraz po Wildhoney - nie wiem czemu Ci sie niepodoba :) Jak dla mnie jest rewelacyjna :)

If i can`t be my own i feel better dead.

Do tej pory uważam, ze Edlund sobie sam narobił na ten album :lol: a co do Nile - poki co fantastyczna sprawa :)

:arrow: Sumek ... jak kupiłem ta płytę i usłyszałem TEN wokal, to pozałowałem wydanych pieniedzy. Dziwne, bo bardzo dużo tej płyty słuchałem, ale nigdy jej nie polubiłem :)

.

hupek, a nie amsz wrażenia, Że jak śpiewaja "Those whom the gods detest" to melodia idzie niemal identycznie jak w "stary niedźwiedź mocno śpi" ? Mowę teraz bardzo serio - bo mi się to tak kojarzy :)

.

[quote:6279669eac="hupok"]nie zwróciłem uwagi:D

Sanders się nasłuchał pijanych polaków i się spodobało:D[/quote:6279669eac]

Juz ziś BarTol pisał mi o tych pijanych Polakach x D

.

A Kefir dobrze z buleczka smakuje :)

If i can`t be my own i feel better dead.

Jadą po rajtuzach konkretnie,zwolnienia miażdżą bez litosci,jest na czym ucho zawiesic.