Wysłany: 2009-08-22 19:07
Meldunek z pola bitwy - jest fajnie, pogoda dopisuje, żarełko dobre :)
Krajobraz po pierwszych walkach - kilka stłuczeń i jeden pan malowniczo cięty 'przez oko' - tzn oko jakoś ocalało, ale blizna będzie artystyczna
Jutro niestety nie dotrę, a szkoda :P.
Victims, aren't we all...
Wysłany: 2009-08-23 07:33
przestancie pierdolic glupoty. wolalabm takiego blond-dlugiego woja niz jakiegos zapryszczanego elektrofana 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-08-23 17:42
Słowianka jak widac :D
Mnie zniszczył pan którego żona przyciągnęła nam do karocy na zastrzyk przeciwbólowy, a skończyło się na tym, że wypił z ampułki pyralginę i na poprawę smaku napsikał sobie do paszczy AHD 2000 (spiryt 70% do odkażania powierzchni xD)
Próbował nam równiez wypic wodę utlenioną, ale mu to gwałtownie odradziliśmy :D
Victims, aren't we all...
Wysłany: 2009-08-26 10:01
[quote:5bb04fb5e0="Paskievicz"][quote:5bb04fb5e0="janciovodnik"][quote:5bb04fb5e0="minawi"]wolalabm takiego blond-dlugiego woja niz jakiegos zapryszczanego elektrofana 8)[/quote:5bb04fb5e0]
Albo nasza słowiańska sławojka niźli elektrogotka [/quote:5bb04fb5e0]
[img:5bb04fb5e0]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/30/Outhouse_cm01.jpg/250px-Outhouse_cm01.jpg[/img:5bb04fb5e0]
to ja chyba wolę elektogotki :lol: :lol: :lol: :lol:[/quote:5bb04fb5e0]
całe szczescie, Pasek, jak mi ulżyło :twisted: :lol: 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"