http://www.darkplanet.pl/czym-tak-naprawde-jest-milosc-50_1935.html#163039


Tam poszukaj odpowiedzi :)

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Przepraszam za brak romantyzmu, ale dla mnie chyba nie ma czegoś jak "miłość", przynajmniej w powszechnym tego słowa znaczeniu. Może być fascynacja, pożądanie, przywiązanie, wspólnie przeżyte chwile, wspólne plany... Dla większości osób to właśnie jest miłość, ja jednak tego tak nie definiuje.

Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

Miłość jest zagadką. Tajemnicą. Nie wiadomo, co się od niej dostanie. Może być cholernie bolesna i nieziemsko zazdrosna, ale potrafi być piękna, długa i namiętna. Ja sama doświadczam takiej miłości na co dzień i wiem,że prędzej czy później człowiek nie będzie w stanie żyć bez miłości. Bo miłość jest jak woda która podlewa nasze ludzkie rośliny i pozwala nam żyć. Czerpać z życia więcej.
Ale poetycko wyszło. XD

Zniewolenie ciała uwalnia duszę.

[quote:50d903f715="Ravenheart"][quote:50d903f715="Bzy"]Miłość jest zagadką. Tajemnicą. Nie wiadomo, co się od niej dostanie. Może być cholernie bolesna i nieziemsko zazdrosna, ale potrafi być piękna, długa i namiętna. Ja sama doświadczam takiej miłości na co dzień i wiem,że prędzej czy później człowiek nie będzie w stanie żyć bez miłości. Bo miłość jest jak woda która podlewa nasze ludzkie rośliny i pozwala nam żyć. Czerpać z życia więcej.
Ale poetycko wyszło. XD[/quote:50d903f715]

Świetnie napisane, zgadzam się z tymi słowami w stu procentach.[/quote:50d903f715]

hehe, dziękuję ;D piszę to, co myślę ^^

Zniewolenie ciała uwalnia duszę.

Ja tam nie uważam, że piszesz głupoty. Szacunek za to, że masz odwagę tak otwarcie i przed wszystkimi opowiadać o uczuciach. Niewielu to potrafi.
Wspóczuję ci. Jednak mogę ci jedynie poradzić: zaciśnij człowieku zęby i żyj dalej. Miłość na pewno kiedyś przyjdzie, uwierz mi. Grunt to się nie poddawać :) .

MNICHu szanowny, rada - pisz czarną czcionką.