Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Płyty/albumy aboslutnie niekochane. Strona: last

Płyty/albumy aboslutnie niekochane Wysłany: 2009-08-04 22:10

Zapewne zdarzyło sie już wam kiedyś sytuacja, że kupiliście płyte swojego ulubionego zespołu i okazała sie okropnym rozczarowaniem bądź co gorsza zwyczajnym gównem. Piszcie tu o swoich muzycznych rozczarowaniach i o tym co jest w danym albumie "be". Może ja zaczne u mnie ta lista wygląda następująco:

-Metallica : Death Magnetic - miał być wielki "kambek" do Thrashowego grania i co prawda dokonali tego tylko w stylu, który można wrzucić do worka z napisem "amatorszczyzna".

-Testament : Ritual - niektórzy mogą sie mnie czepiać ale cóż zrobić po prostu ten łagodny Testament zupełnie nie trafił w moje gusta.

-My Dying Bride : For Lies I Sire - mimo tego, że dosyć wysoko oceniłem w mojej recenzji ten album to jednak przesłuchałem go zanim poznałem "Turn Loose The Swans" i dopiero teraz moge z ręką na sercu powiedzieć, że jest to(póki co) najsłabsze dzieło anglików. Oby to była ostatnia wpadka MDB.

-Celtic Frost : Cold Lake - tak to jest jak sie chce wszystkiego za dużo. Tom. G Warrior po latach to zrozumiał i sam przyznaje, że tutaj dał po prostu dupy. Jednakże, mie sie to w głowie nie mieści : jak można z mrocznych, Thrash/Blackowych dźwięków zejść na tapirowany ciotowaty pudel metal? Na to pytanie zna chyba tylko on odpowiedź.

-KAT : Mind Cannibals - niektózy pewnie wrzucili by tu "Szydercze Zwierciadło" ale nie ja. Dla mnie KAT sie skończył właśnie na "Zwierciadle" a na "Mind Cannibals" to po prostu inny zespół. To nie jest ten stary dobry KAT, którego my wszyscy znamy! Niezbyt mi leży tutaj brzmienie i angielski wokal. Zresztą na tym TEN KAT najwidoczniej zakończył swoją działalność, gdyż ni widu ni słychu o nich podczas gdy Romek ostro koncertuje. Jak sie potoczy przyszłość tego zespołu? Cóż czas pokaże.

-The Ordher : Weaponize - więcej o tym klocku możecie poczytać w mojej recenzji ja tylko powiem, że po tym jak przesłuchałem inną brazylijską kapele zwaną Mental Horror miałem ogromne nadzieje odnośnie The Ordher. Czym mnie to gówno odrzuciło? Szczegóły w recce.

Cóż i to chyba tyle jeśli o mnie chodzi jeśli jeszcze sie coś znajdzie to napisze


Wszystko się kiedyś kończy


Płyty Wysłany: 2009-08-05 07:46

A mnie sie Swansong o Midian akurat podobaja :) Ale coz kwestia gustu.

Immolation - Harnessing to nie jest to...

In Flames - ja naprawde lubie ten zespol, owszem piewrsze albumy sa no najlepsze ale i pozniejsze dokonanania nawet nawet. Ostatnie plyta to jednak jest cos ponizej jakiejkolwiek krytyki.

Edguy - Tinnus Sauctus - przedramat

Jak sobie przypomne cos wiecej to napisze.


If i can`t be my own i feel better dead.


Re: Płyty Wysłany: 2009-08-07 13:18

Mind Cannibals Kata, chociaż pytanie czy to jeszcze Kat, czy jedynie logo się ostało. Dla mnie tylko logo, a prawdziwy Kat to ten z Romkiem i Irkiem.

Death Magnetic wiadomo czyje. Jakby nie to brzmienie to może bym przebolał.

Factor X Maidenów. Kompozycje nie leżą mi w ogóle.

Alchemy Malmsteena. Jak wyżej.

Risk Megadeth... no cóż, chociaż nie tyle się na tej płycie zawiodłem, co raczej w porównaniu z poprzednimi dokonaniami rudego trochę szokuje ta stylistyka, także upycham ją tu trochę na siłę, bo po n-tym przesłuchaniu polubiłem ten album.

Rosenrot Rammsteina - podobnie jak z Riskiem Megaśmierci - zdziwienie dość mocną [choć nie tak radykalną jak u Megadeth] zmianą stylistyki, aczkolwiek skłamałbym nazywając tę płytę słabą. Tylko to znowu kwestia przekonania się do niej

Hordes of Chaos - Kreator. Nuuuuuuuda. Tę płytę przesłuchałem raz i więcej nie mogę bo zasypiam. IMHO nudna nawet jak na powtarzalne thrashowe schematy.

Waking the Fury - Annihilator - kompozycje fajne ale za brzmienie gitar mam ochotę powiesić ich producenta na jajach. A może Watersa bo to ponoć on lubi kombinować z tym. Tak czy inaczej - muzyka jak najbardziej na tak, produkcja - niestety duży minus.



Wysłany: 2009-08-07 13:36

Wszystkie plyty Deicide po "Once..." to syf



Wysłany: 2009-08-15 21:50

Paradise Lost po "Shades of God". Nie jestem w stanie ich przetrawić.


Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.


Wysłany: 2009-08-15 22:02

Kompletnie nie do przetrawienia są dla mnie piosenki Nightwish'a z Anette Olzon. Może i ma dobry głos, ale dla mnie to już nie jest ten sam Nightwish, który tak przepięknie komponował się z Tarją Turunen. Muzyka jest oczywiście wspaniała, ale głos nowej wokalistki automatycznie mnie odpycha.
Pozdrawiam wszystkich fanów Nightwish'a ! ;D


Zniewolenie ciała uwalnia duszę.


Wysłany: 2009-08-16 05:49

Juz kiedys o tym pisałem, ale sie powtórze, bo sie opyla:

1.DIMMU BORGIR - Puritinical costam :lol: plastik, plastik, plastik, plastik. Bezapelacyjny gniot wszechczasów !!!
2. Morbid Angel - Heretic (brzmi jak materiał z próby)
3. Tiamat - Clouds (kolesśpiewa jakby miał zatwardzenie)
4. Ayreon - The Human Equation (flaki z olejem)
5. Opeth - Deliverance (pozbawione pomysłu)
6. Mastodon - Blood Mountain (męcząca i na siłę)
7. Therion - Lemuria/Sirius B (gejownia na symfonicznie)
8. Obituary - wszystko (oni graja bardziej jedno i to samo niz AC/DC i Motorhead)
9. Iron Maidanek - Piece Of Mind (przereklamowy klasyk)
10.Testament - Low (najbardziej przewidywalny album jaki słyszałem)
11. Megadeth - Cryptic Writings (żenujace piosenki) i World Needs A Hero (drętwa jak diabli)
12. Machine Head - The Burning Red (jak zrobic nu-metal bardziej nu-metalowym)
13. Sepultura - Against (katastrofa)
14. Black Sabbath - Born Again (źle mi sie słucha)
15. Behemoth - Zos Kia Cultus (brakuje jej pizdy, jest schematyczna)
16. Suffocation - Souls To Deny (brzmienie, brzmienie, brzmienie)
17. Paradise Lost - Draconian Times (opróćz 2 pierwszych kawałków,to męczarnia na maxa)
18. Sodom - Code Red (sieczka)
19. Cannibal Corpse - Gallery Of Suicide (sieczka)
20. Deeds Of Flesh - wszystko (jedno i to samo)
21. Dream Theater - Six Degrees Of Inner Turbulance (rozwleczony jakdiabli)
22. Gorefest - Erase (gówno o blizej nieokreślonej konsystencji)

Poki co tyle chyba. Dimmu borgir "puritinical ..." i tak zgarnia wszytkie nagrody za metalowego gniota of all time
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło