Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Hypocrisy - A Taste Of Extreme Divinity. Strona: 2

Artykuł: Hypocrisy - A Taste Of Extreme Divinity

Hypocrisy Wysłany: 2010-01-19 11:45

[quote:64979c2f92="Sumo666"]Hypocrisy 2 liga ?? To co w takim razie stanowilo 1 ?? Amerykanski death juz dawno sie skonczyl Szwedzki tez ma sie nienajlepiej [/quote:64979c2f92]

Amerykański death ma się dobrze, poza wymienionymi wcześniej to należy też o Deeds of Flesh i Suffocation wspomnieć bo panowie wciąż w formie. No i The Faceless, Brain Drill, Viraemia, Decrepit Birth jeśli chodzi o młodszych szatańców. O Origin zapomnieć też nie można hehehe. Ze Szwedzkich to należy wspomnieć o np Visceral Bleeding, Spawn of Possession, Bloodbath, Grave, Entombed ...
Co jak co ale obie sceny jakoś dają rade ale mając porównywać to amerykańce mają się dużo lepiej jeśli chodzi o śmierć metal.
Co do nowego Hypocrisy, mi się płytka podoba, takie bardziej lajtowe granie ale wpada w ucho i jakoś nie irytuje mnie zbytnio tym takim pitoleniem znanym z tych wszystkich kapel będących wodą spuszczoną w kiblu po At The Gates. Płytka poniekąd słabsza od Virusa a o porównaniu do np Abducted można zapomnieć hehe.


You breathe to live You breathe - you die


Hypocrisy Wysłany: 2010-01-19 16:07

Płytka niczym nie zaskakuje moim zdaniem jest po prostu dobra i tyle.
Abducted taaa :) Klasyka rzeżnika, jednakże najwyżej cenie sobie Hypocrisy z 1999 roku :)


If i can`t be my own i feel better dead.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło