Wysłany: 2010-01-02 21:56
wtedy będziemy już mieli problem z głowy :) ^^
[img:3213c5a487]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:3213c5a487]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-01-17 19:03
ja mam pytanie wszystkie kraje miały swoje arki, a w tym hollywoodzkim filmie co mieli Polacy w wyobrażeniu Amerykanów? ...chyba tylko kajaki...
Nie rezygnuj z celu jeśli tylko wymaga czasu, czas i tak upłynie!
Wysłany: 2010-01-17 21:34
Nie było dla nas miejsca w Arkach...
Ale luz podobno Afryka ma ocaleć, więc proponuję zacząć zbierać kasę na jakąś afrykańską wycieczkę w 2012 i problem z głowy :P
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2010-01-18 14:17 Zmieniony: 2010-01-18 14:17
[quote:cdc5bca994="Paskievicz"][quote:cdc5bca994="ravenheart99"]Nie było dla nas miejsca w Arkach...
Ale luz podobno Afryka ma ocaleć, więc proponuję zacząć zbierać kasę na jakąś afrykańską wycieczkę w 2012 i problem z głowy :P[/quote:cdc5bca994]
coś Ci się po e a o
w flmie cały świat został całkowicie spłukany a w Afryce nastąpiły dodatkowo takie ruchy tektoniczne, że wywaliło tam najwyższe góry na świecie hehe. Żaden nigga nie przeżyłby takich wstrząsów i kąpieli, nawet Lexington Steele a co dopiero takie białasy jak my[/quote:cdc5bca994]
JAk mozesz nie wierzyc w nasz "kochany"narod..uwallibysmy sie jakims alko i spali pod plotem,zlego diabli nie biora :)
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2010-01-18 14:21
Obejrzałem ten film i muszę stwierdzić, że dawno nie widziałem podobnego gniota. Szkoda kasy i czasu na tak żałosną produkcję, mogli zainwestować to w coś innego.
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2010-08-23 14:48
Zgadzam się z poprzednikiem. Mogliby się bardziej postarać(nie chodzi o efekty lecz o grę aktorów). Pozdawiam
Wysłany: 2010-08-23 15:18
Hm...nic ciekawego !!
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-08-23 15:23
Efekty nawet, idea nawet tylko czemu kurwa amerykanie zaś są superbohaterami?
Wysłany: 2010-08-23 20:18
No właśnie. Amerykanie są nie bardzo konsekwentni w swoich produkcjach. No bo skoro ludzkość ma się skończyć w 2012 roku, to do czego niby ma wracać Terminator 2 w 2029, hę?
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-08-23 20:26
[quote:92b85c87f5="Yngwie"]No właśnie. Amerykanie są nie bardzo konsekwentni w swoich produkcjach. No bo skoro ludzkość ma się skończyć w 2012 roku, to do czego niby ma wracać Terminator 2 w 2029, hę?[/quote:92b85c87f5]
ojejku to takie proste. Aby to zrozumieć trzeba przyjąć że każda z amerykańskich produkcji, w której nie ma zdania "film oparto na faktach" jest fikcją literacką. Dzięki takiemu zjawisku, 10 reżyserów w jednym czasie może nakręcić filmy o zniszczeniu świata, które ma nastąpić w różnych latach, nie wchodząc sobie w drogę :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2010-08-23 20:31 Zmieniony: 2010-08-23 20:45
Hehe, film oparty na faktach, który dzieje się w przyszłości, to by dopiero był wkręt :).
A tak poza tym historię można by uprościć. Otóż pewien Maj zapewne nazbierał 12 kamyczków i układał je w różne konfiguracje, np. w kółko, kwadrat, trójkąt itp. i za każdym razem ilość kamyczków równała się 12. Niezniechęcony niepowodzeniem Maj uzbierał kolejne 12 kamyczków i choćby nie wiem jak je ustawiał to dalej było ich 12. Za trzecim razem to samo 12.12.12, heh. No koniec świata, no! - pomyślał
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-08-24 08:15 Zmieniony: 2010-08-24 08:16
Mnie, film się podobał. Naszpikowany do granic możliwości efektami specjalnymi (dysponując przyzwoitym sprzętem - robią wrażenie).
Nie spodziewałem się zobaczyć w tym obrazie wybitnej gry aktorów oraz wybitnego scenariusza.
Ot, klasyczne, amerykańskie kino akcji. Można obejrzeć po ciężkim dniu w pracy, z drinkiem w ręku, gdyż nie ma tam niczego, co zobowiązywałoby widza do głębszej analizy postaci czy sytuacji.
Tylko tej flagi amerykańskiej na końcu filmu brakuje :)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-08-24 08:28
[quote:3fab82d649="Benjamin_Breeg"]Mnie, film się podobał. Naszpikowany do granic możliwości efektami specjalnymi (dysponując przyzwoitym sprzętem - robią wrażenie).
Nie spodziewałem się zobaczyć w tym obrazie wybitnej gry aktorów oraz wybitnego scenariusza.
Ot, klasyczne, amerykańskie kino akcji. Można obejrzeć po ciężkim dniu w pracy, z drinkiem w ręku, gdyż nie ma tam niczego, co zobowiązywałoby widza do głębszej analizy postaci czy sytuacji.
Tylko tej flagi amerykańskiej na końcu filmu brakuje :)[/quote:3fab82d649]
Tak zgadzam się w zupełności. Obok filmów robionych dla sztuki są też filmy robione dla mas. 2012 jest właśnie przykładem takiego filmu, chwytliwa opowieść o przepowiedni (przecież swego czasu był wielki boom na to, ludzie którzy nie wiedzieli co to pentagram, słyszeli o starożytnej przepowiedni wg której ma przestać istnieć świat) Masa efektów specjalnych + charyzmatyczni bohaterowie + porządna, bawiąca się uczuciami widzów, muzyka = nieszkodliwie odmużdżający seans w ramach dobrego relaksu.
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2010-08-24 08:35
Flagi brakuje. Ale hasło końcowe "Wracamy do domu" było. :P Eh to raczej jest film, który nie skłania do myślenia tylko podziwiania efektów specjalny.
Wysłany: 2010-08-31 21:47
Cytując moją wypowiedź z innego forum:
"Oprócz efektów specjalnych ten film to ekstrement ery kosmicznej.
Główny bohater to jakiś "Turbowydymamkoniecświatamen" z rodziną posiadającą złote laczki +100 do szczęścia. Lot samolotem na początku filmu przypominał bardziej tricki z Harrego Pottera niż ucieczkę przed kataklizmem. Red Bull X-Fighters wymiękają przy pilocie który za sterami spędził ledwie kilka godzin.
Najgorsza jest jednak wizja nowego świata. SPOILER: skoro afryka ocalała to dużą większością populacji będą murzyni a to samo w sobie jest końcem świata"
When there's no more room in hell, the dead shall walk the earth
Wysłany: 2010-08-31 22:06 Zmieniony: 2010-08-31 22:08
A czego można by się spodziewać po filmie z gatunku > Sci-Fi, Katastroficzny < no chyba nie wybitnej gry aktorów oraz wybitnego scenariusza :) hehehe to nie ta klasa > Almodovara,2012 to typowe Amerykańskie kino akcji,z typowymi dla tego gatunku ,naszpikowanymi do bólu efektami specjalnymi i o to tylko w tym filmie chodzi :) zresztą bardzo dobra rozrywka po ciężkim dniu pracy :) i nie szukajcie w tym filmie czegoś ambitnego,to nie to kino,na te ambitne chodzi się do kin studyjnych :)
[img:4e8b3bfcdb]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:4e8b3bfcdb]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-09-30 10:02
efekty rzeczywiście są fajne, ale jest pewna rzecz, która mnie w tym filmie strasznie denerwuje, a mianowicie powielenie osoby kolejnego amerykańskiego bohatera, obrońcy narodu i swojej rodziny, poświęcającego się dla sprawy w pełnym tych słów znaczeniu...
podsumowując:
efekty - świetne
fabuła - typowa dla gatunku
postać główna - do kitu
postacie drugoplanowe - świetne
Vae Victus
Wysłany: 2010-09-30 20:29
Bo w Polsce już by się nikomu nie chciało.On ratował tylko siebie i rodzinę.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-09-30 20:53
W filmie był jeden bardzo śmieszny moment kiedy samolot przeleciał cało z nienaruszonymi turbinami silników przez chmurę piroklastyczną [ucieczka przed wulkanem na Alasce] co jest absolutnie niewykonalne dla klasycznych turbin odrzutowych, że nie wspomnę o tym iż temperatura chmury piroklastycznej doprowadziłaby do eksplozji paliwa.