Wysłany: 2009-05-03 11:05
Aż sobie przypomne , chociaż wspomnienia raczej średnie są :roll:
...and music? Well, it's just entertainment folks.
Wysłany: 2009-05-03 13:33
[quote:751ae0891d="KostucH"]Przede wszystkim to TOOL nie wydaje fatalnych płyt. Ci goscie jak pracują nad płyta to naprawde pracują a nie kombinują nad eksperymentami Nowa płyta jest równie perfekcyjnie dopracowana jak każda. Są doskonali.[/quote:751ae0891d]
8) Zgadzam się. Muzyka naprawde bardzo dobra :)
Paint it black
Wysłany: 2009-05-07 10:09
taka sobie ta plyta ,lepiej grali na wczesniejszych wydawnictwach,ogolnie ich muzyka meczy na dluzsza mete nim sie rozkreca ja juz spie
Wysłany: 2009-05-07 10:12
[quote:0c1a554c5e="leprosy"]taka sobie ta plyta ,lepiej grali na wczesniejszych wydawnictwach,ogolnie ich muzyka meczy na dluzsza mete nim sie rozkreca ja juz spie[/quote:0c1a554c5e]
mam dokładnie to samo dlatego nie słucham
.
Wysłany: 2009-05-07 14:23
[quote:f51208f3e3="leprosy"]ogolnie ich muzyka meczy na dluzsza mete nim sie rozkreca ja juz spie[/quote:f51208f3e3]
mnie też usypiają niektóre kawałki, ale raczej magią niż nudą . Kiedyś zdrzemnąłem się przy "Reflection" w odtwarzaczu i obudziłem przy końcu. Strasznie dziwne uczucie w głowie mi powstało. Polecam. A nuż komuś też wyjdzie . 10000 słabsza od majstersztyka Lateralusa, aczkole jeno ździebko.
Wysłany: 2009-05-07 16:00
Ja lubie zasypiac przy dobrej muzyce... 8) Przy TOOL mi się chyba jeszcze nie zdażyło, za to często gdy budze się w nocy słysze Dead Can Dance.. :twisted:
Paint it black
Wysłany: 2009-05-07 16:02
Przy dobrej muzyce to mi sie chce żyć a nie spać :)
.
Wysłany: 2009-05-07 17:18
No niby tak... 8) Ale miło się zasypia przy czyms/kimś co/kogo lubimy... :)
Paint it black
Wysłany: 2009-05-07 17:59
[quote:ffcb8c7e10="leprosy"]taka sobie ta plyta ,lepiej grali na wczesniejszych wydawnictwach,ogolnie ich muzyka meczy na dluzsza mete nim sie rozkreca ja juz spie[/quote:ffcb8c7e10]
ich muzyka nie męczy ale ryje mózg i to jest własnie w tym najlepsze. A co do płyty to znajduje się na niej mój ulubiony kawałek choc płyta nie rzuca na kolana.
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-05-07 20:21
to fakt. plytka jest dosc nierowna. znajomi zachwycaja sie wingsami - ja ich klimatu odkryc jakos nie potrafie. przynudzanie i przeciaganie. z drugiej strony jest kilka killerow, ktorych wymieniac nie musze. slyszalem glosy, ze niektore jada "komercha", czego zupelnie nie rozumiem. tool - komercha? zaloze sie, ze gdyby 10k bylo wydane ze 2 plyty wczesniej, to tych opinii byloby nieco mniej.
tool na szczescie ma juz jakis zroznicowany dorobek, wiec gdy co jakis czas zmieniaja mi sie upodobania, mam z czego wybierac. tak np. ostatnio jade sobie starsze to jest undertow i opiate.
"Zwycięskie wojska radzieckie wracają spod Berlina na paradę zwycięstwa w Moskwie. Nagle po drodze słychać wybuchy i strzelaninę. - Czyżby to już strzelano na wiwat? - Nie, to 6 Armia w dalszym ciągu zdobywa Wrocław."
Wysłany: 2009-05-18 20:35
[quote:bf8ae8229d="senga"][quote:bf8ae8229d="leprosy"]taka sobie ta plyta ,lepiej grali na wczesniejszych wydawnictwach,ogolnie ich muzyka meczy na dluzsza mete nim sie rozkreca ja juz spie[/quote:bf8ae8229d]
ich muzyka nie męczy ale ryje mózg i to jest własnie w tym najlepsze. A co do płyty to znajduje się na niej mój ulubiony kawałek choc płyta nie rzuca na kolana.[/quote:bf8ae8229d]
Ryje mózg i to jest najlepsze :P
Miki :D
"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"
Wysłany: 2009-05-19 14:17
Czemu nudzi?
"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"
Wysłany: 2009-05-19 14:33
nudzic.. to takie prymitywne słowo.
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-05-19 14:35
Senga zgodzę się z Tobą :P
"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"
Wysłany: 2009-05-20 11:44
vicarius zajebisty jest :) mnie sie podoba najbardziej :) ma charakter :)
.
Wysłany: 2009-05-20 13:32
vicarious to najlepszy kawałek tej płyty ^^'
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-05-21 04:58
"Vicarious" fajnie się rozkręca :] ale fajny też jest "Jambi" :P
"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"
Wysłany: 2009-05-28 21:00
[quote:af95f7a860="tharos"]Co fakt to fakt. Płyta rzeczywiście jest bardzo nierówna w porównaniu do reszty albumów. Najbardziej krytykowany kawałek to chyba Vicarious, dużo osób po nim jechało, że zbyt prosty :D[/quote:af95f7a860]
o jezu smakosze z wyszukanymi guscikami wlasnie go lubei za prostote - szczegolnie jesli chodzi o przeslanie tekstu i tytul. lubie teksty toola, ale szczerze powiedziawszy... tylko niewielka czesc kojarze, bo zniechecaly mnie nieraz trudnoscia rozszyfrowania. o ch*j chodzilo maynardowi w takim jambi? :roll: na forach anglojezycznych krazylo juz tyle wersji, ze ja jebe
nie zebym byl prostym bucem, ale czasem lubie "kawa na lawe" :]
[quote:af95f7a860="tharos"]
Ja bym nie powiedział, że Wings przynudza, po prostu długo się rozkręca, ale czy za długo? Kwestia gustu.[/quote:af95f7a860]
taki the end doorsow tez dlugo sie rozkreca.
takie echoes floydow tez dlugo sie rozkreca.
ale czy za dlugo? kwestia gustu.
jesli tool chce pretendowac do miana zespolu kultowego, to imho tego typu kawalki powinny miec wiecej tego... TEGO CZEGOS NIEDEFINIOWALNEGO
[quote:af95f7a860="senga"]vicarious to najlepszy kawałek tej płyty ^^'[/quote:af95f7a860]
jambi, jambi, jambi po stokroc :P
nie zgadzam sie z twoimi pogladami i nie bede bronil twojego prawa do ich gloszenia :twisted:
"Zwycięskie wojska radzieckie wracają spod Berlina na paradę zwycięstwa w Moskwie. Nagle po drodze słychać wybuchy i strzelaninę. - Czyżby to już strzelano na wiwat? - Nie, to 6 Armia w dalszym ciągu zdobywa Wrocław."