Wysłany: 2009-02-23 15:36
Teraz mi się przypomina, że Rino mówił jak ma na imię na tym ognisku ale to było już pod koniec :lol: :twisted: no chyba, że mi się wydaje :)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-02-23 15:37
[quote:23566e4df7="minawi"]Teraz mi się przypomina, że Rino mówił jak ma na imię na tym ognisku ale to było już pod koniec :lol: :twisted: no chyba, że mi się wydaje :)[/quote:23566e4df7]
Nie przypominam sobie :D
Wczoraj przyszedł czas, aby już dziś pomyśleć rozsądnie o jutrze...
Wysłany: 2009-02-23 15:39
Ty sobie nie przypominaj, tylko pomyśl o tym, że brudzia możemy walnąć następnym razem :D
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
Wysłany: 2009-02-23 15:54
[quote:375253eba3="Diesel"]Ty sobie nie przypominaj, tylko pomyśl o tym, że brudzia możemy walnąć następnym razem :D[/quote:375253eba3]
Ostatecznie mogę się zgodzić
Wczoraj przyszedł czas, aby już dziś pomyśleć rozsądnie o jutrze...
isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-23 20:17
no wlasnie, jestem tutaj calkiem nowy i nie wiem na ile moge sobie pozwolic, znaczy sie chcialbym sie wybrac na to ognisko zabrac ze soba wino i kielbaski a strasznosc wieczoru nadejdzie sama. Chyba odpisanie na tego posta wyzwoli we mnie chec pojscia a jak nie to cos czuje ze nic nie strace.
Re: isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-23 20:24
[quote:154f03ddb7="paci0r"]no wlasnie, jestem tutaj calkiem nowy i nie wiem na ile moge sobie pozwolic, znaczy sie chcialbym sie wybrac na to ognisko zabrac ze soba wino i kielbaski a strasznosc wieczoru nadejdzie sama. Chyba odpisanie na tego posta wyzwoli we mnie chec pojscia a jak nie to cos czuje ze nic nie strace.[/quote:154f03ddb7]
Odpowiedź jest banalnie prosta: przyjdziesz = będziesz, nie przyjdziesz = nie będziesz :twisted: :twisted: Ot cała filozofia :twisted: :twisted:
forever alone immortal
Re: isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-23 20:26
[quote:41202b7ef8="paci0r"]no wlasnie, jestem tutaj calkiem nowy i nie wiem na ile moge sobie pozwolic, znaczy sie chcialbym sie wybrac na to ognisko zabrac ze soba wino i kielbaski a strasznosc wieczoru nadejdzie sama. Chyba odpisanie na tego posta wyzwoli we mnie chec pojscia a jak nie to cos czuje ze nic nie strace.[/quote:41202b7ef8]
Nikt Cię tu nie chce, wypierdalaj :P :lol:
A tak na poważnie, to czego nie wiesz? Jest napisane, wstęp wolny za okazaniem kiełbasy :P
Żywiołak vs Chainsaw vs SMZO... I jedna data...
Re: isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-23 21:19
[quote:8e8aef517f="40i4"]
Żywiołak vs Chainsaw vs SMZO... I jedna data...[/quote:8e8aef517f]
gdzie Ty widzisz Chainsaw? 8O
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-02-23 21:54
[quote:fa4272572e="Rino"][quote:fa4272572e="minawi"]Teraz mi się przypomina, że Rino mówił jak ma na imię na tym ognisku ale to było już pod koniec :lol: :twisted: no chyba, że mi się wydaje :)[/quote:fa4272572e]
Nie przypominam sobie :D[/quote:fa4272572e]bo ja tak strzelałam przy ognichu(;
i jak widać, trafiłam(:
nie straszcie ludzi(:
paci0r, jak chcesz, to wpadaj(:
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Re: isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-23 23:22
[quote:f98ec1b9c2="minawi"][quote:f98ec1b9c2="40i4"]
Żywiołak vs Chainsaw vs SMZO... I jedna data...[/quote:f98ec1b9c2]
gdzie Ty widzisz Chainsaw? 8O[/quote:f98ec1b9c2]
W moim rodzinnym Inowrocławiu :P Czasami trzeba wychylić stąd głowę :P
Wysłany: 2009-02-23 23:30
Ja nie przyjdę, ale mój kot tak. Przyniesie flaszkę wódki pędzonej na myszach.
Re: isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-24 00:59
[quote:6de20154bd]no ale nie weźmiesz bogini ciemności pewnie i ją wezmę na smzo :P[/quote:6de20154bd]
Keee?... 8O
Co wy ludzie za posty walicie?
Może ja mam złe słowniki, bo niwch... nie rozumiem.
Wysłany: 2009-02-24 09:43
ogniskowy dialekt(;
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-02-25 11:27
Widzę, że ostatnio sporo mnie ominęło, tym razem już nie ma rady, trza się zjawić :lol: :twisted:
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Re: isc czy nie isc Wysłany: 2009-02-25 14:47
[quote:a506c23557="Gaia"][quote:a506c23557]no ale nie weźmiesz bogini ciemności pewnie i ją wezmę na smzo :P[/quote:a506c23557]
Keee?... 8O
Co wy ludzie za posty walicie?
Może ja mam złe słowniki, bo niwch... nie rozumiem.[/quote:a506c23557]
Odezwała się ta, co razem z kotem pędzi bimber na myszach :P
Adalbercie, ponadto są jeszcze inne okoliczności na ten dzień o których jednak wspominać tu nie będę. Tak czy inaczej, zrobił się natłok wydarzeń.
Wysłany: 2009-02-25 16:14
[quote:ee2cc70323="Kirie"]Widzę, że ostatnio sporo mnie ominęło, tym razem już nie ma rady, trza się zjawić :lol: :twisted:[/quote:ee2cc70323]teraz już Ci tak łatwo nie odpuścimy(;
i masz zabrać ze sobą musztardę(;
I sure could use a vacation from this silly shit, stupid shit. https://www.facebook.com/husky.love.racingteam
Wysłany: 2009-02-25 18:56
[quote:a20b73d943="gebbeth"]i masz zabrać ze sobą musztardę(;[/quote:a20b73d943]
Ja też się chyba lepiej zaopatrzę następnym razem, bo przyprawa do grilla i 3 skibki chleba (nie licząc browarów) to troszkę mało 8)
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE
Wysłany: 2009-02-25 19:13
kto weźmie majonez?
Wczoraj przyszedł czas, aby już dziś pomyśleć rozsądnie o jutrze...
Wysłany: 2009-02-25 19:15
[quote:16e870e3cb="gebbeth"]teraz już Ci tak łatwo nie odpuścimy(;
i masz zabrać ze sobą musztardę(;[/quote:16e870e3cb]
Masz to u mnie jak w banku (o ile można tak powiedzieć w dobie kryzysu :lol:)
Diesel -> przyprawa do grilla i chleb to faktycznie kijowo jeśli nie ma kiełbasek :lol:
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.
Wysłany: 2009-02-25 20:16
[quote:310e5a4684="Kirie"]Diesel -> przyprawa do grilla i chleb to faktycznie kijowo jeśli nie ma kiełbasek :lol:[/quote:310e5a4684]
:?
Alkoholowi mówię stanowcze: CZEMU NIE