A czemu nie Czechy? Wysłany: 2009-02-06 09:57
Karczma Detenice. Wspaniałe miejsce, gdzie leży słoma na klepisku, jedzenie to tylko takie zgrillowane nad ogniskiem, własnej roboty chleb, własne piwo... Nie ma sztućców :) rączki myje się w podanej osobno misie z wodą. No a do tego występy kuglarzy, panie tańczą taniec brzucha, inkwizycja piętnuje wiedźmy. I wcale nie jest to tak daleko, bo w okolicach Żacholeckiego Lasu i słynnego rumcajsowego miasta Jiczina.
Polecam. Ja tak uwielbiam to miejsce, że miniumum raz do roku organizujemy sobie ze znajomymi wypad. Tylko warto wcześniej zarezerwować miejsce.
link:
http://www.krcmadetenice.cz/index.php
LunaMarket.pl
Wysłany: 2009-02-06 10:14
Ciekawe miejsce :) A jakie jeszcze atrakcje można znaleźć w okolicy?
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-02-06 13:44
to ja wole sobie jakis reakment XV w. uskutecznic zamiast tego :wink:
Wysłany: 2009-02-06 14:37
Marudzicie :) Po prostu coś innego. Jak będę w okolicy to zerknę z ciekawości. Dlatego też byłem ciekaw innych okolicznych atrakcji, bo sama karczma to za mało żeby tam tyłek ruszać :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-02-06 16:59
Ano ciekawe miejsce, chętnie bym je odwiedziła i popiła w swojskim towarzystwie, i oderwała się na chwilę od sterylnych gburów :P Nie ma to jak macanko na sianku :lol:
http://www.minibrowary.pl/node/937 Czaszeczki są wyczesane 8)
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2009-02-08 18:19
Obok karczmy stoi zamek z pięknie zachowanymi wnętrzami, jest co zwiedzać i wcale nie szkodzi, że przewodnik mówi po czesku :) W pobliżu Detenic można zobaczyć Jicin, malutkie miasteczko, ale śliczne - obowiązkowo domek Rumcajsa, wieża i ryneczek. No i w ogóle okolice są piękne, bo to tzw. czeski raj, czyli sporo zamków oraz zejść do skalnych miast.
Karczma detenicka to nie miejsce dla elegancików :) nie dosyć, że jesz paluchami z drewnianego talerza, chodzisz po słomie, w wc jest kamienne korytko zamiast zlewu, kufle piwa roznoszą wiejskie dziewki, to w ostatniej sali jest coś a'la kaplica czaszek i wisielec. Ważna sprawa to to, że w weekendy wieczorami jest przewidziany program i trzeba zapłacić wejściówkę, ok. 13zł, ale warto, bo jest tego trochę - taniec brzucha, fakirzy, inkwizycja, kaci, taniec ogni, pojedynki...
A piwko... świeżutkie z browaru obok :)
LunaMarket.pl
Wysłany: 2010-07-01 00:35 Zmieniony: 2010-07-01 00:43
Beer pub - Hells Bells ;-] i jeszcze jest taki... totalna melina..''Vagon'' praktycznie nie da się tego znaleźć jak nie znasz Pragi.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander