Czerwona Róża Wysłany: 2006-08-13 20:50
Film oparty na powieści Stephena Kinga.
Stary dom (zajebisty, strasznie mi sie podoba jego wygląd zewnętrzny i wewnętrzny, mroczny klimat itd), parapsychologia, grupa ludzi chcących "obudzić" nawiedzony budynek. Ktoś widział? Jak wrażenia? Bo mnie może spaecjalnie nie postarszyło, ale film jest świetny :)
aktualne konto - rose_in_the_rain
Wysłany: 2006-08-13 21:28
Niestety widziałem tylko 2/3 filmu jednak atmosfera jaka w nim panowała bardzo mi się spodobała i musze nadrobić jakoś tą zaległość i obejrzeć go do końca.
Uważam, że jest ciekawy i wart obejrzenia (póki co tak twierdzę, ale myślę, że to czego jeszcze nie wiedziałem nie zepsuje całości obrazu)
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2006-08-13 22:02
Film bardzi mi sie podobal. Obejrzalem ciagiem i nawet nie zasnalem co jak na mnie jest bardzo dziwne
Uwielbiam kinga cokolwiek pisze. Wydaje mi sie tez ,ze nie widzialem ani jednego kiepskiego filmu na postawie ksiazki. Ostatnio orientowalem sie i filmow tych jest ponad 100!!! widzialm wiekszac ale caly czas poszukuje brakujacych perelek. Namawiam goraco do obejrzenia "Night flier" jednen z mniej znanych - a bardzo dobry.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-08-13 22:14
Film rewelacja tylko dlugi jak czlonek murzyna, trzeba nieco czasu sobie zarezerwowac na ogladanie :wink: a ktos widzial druga czesc? imo nie byla zla ale do jedynki sie nie umywa :wink:
---------------------
The Mars Volta-Meccamputechture
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-08-13 22:21
[quote:d09832a429="amorphous"]Film bardzi mi sie podobal. Obejrzalem ciagiem i nawet nie zasnalem co jak na mnie jest bardzo dziwne
[/quote:d09832a429]
Tak, Kuba, to naprawdę niesamowicie dziwne
A co do samego Rose Red, to rzeczywiście nie nudzi, klimat interesujący, 2 pierwsze części zarąbiste natomiast ostatnia niestety, jak to w amerykanskich filmach, nieco naciągana... Ale i tak polecam :D
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-08-13 22:24
tej to sa trzy czesci? normalnie jak zwykle cos przespalem :mrgreen:
-------------------
The Mars Volta-Meccamputechture
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-08-15 13:17
„Rose Red” najpierw przeczytałem potem obejrzałem. Cholernie bałem się że spier****** wielki potencjał jaki tkwił w tej produkcji. S. King moim zdaniem stworzył dzieło absolutnie wyjątkowe, i taki też jest film. Nie ma w nim hektolitrów krwi ( są bardzo nieznaczne ilości w jednej scenie ) i to po części sprawiło że momentami film był przerażający. Wspomniany wcześniej „Nawiedzony” to właśnie nieudolna ekranizacja „Rose Red”…nie wiem czy była przez filmem „Rose Red” czy po. Zresztą to i tak nieważne…
Wysłany: 2006-08-15 23:38
No ja akurat nie miałem przyjemności tego czytać jednak film uważam za udany.
A co do samego Kinga, to nie wie czy zauważyliście, ale osobiście się w tym filmie pojawia jako nieco zidiociały dostawca pizzy, bodajrze podczas pierwszej nocy pobytu ekipy w Red Rose :twisted:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2006-08-19 20:52
Taa, dostawca pizzy to bardzo ciekawa osoba ;D
aktualne konto - rose_in_the_rain
Wysłany: 2006-10-08 00:18
Film jak wszystkie produkcji na podstawie powieść Kinga jest bardzo fajny. Polecam obejrzenie szczególnie wszystkich części poklej, w miłym ciemnym pokoju przy zgaszonym świetle i najlepiej sama w domu :)
Per aspera ad astra.
Wysłany: 2007-12-09 10:18
Ostatni leciał w TV a ja przegapiłam......... :cry:
Wysłany: 2007-12-09 12:21
Mam zdanie podobne do OskarQa - średnio udana produkcja. Film nie wytrzymuje porównania z innymi produkcjami na podstawie książek Kinga - nawet "To", nakręcone dawno, dawno temu, bardziej straszy niż świeższej daty "Czerwona Róża". A z filmami takimi jak Skazani na Shawshank czy Misery - brak jakiegokolwiek porównania (pomijając fakt, iz nie dotyczą one zjawisk nadprzyrodzonych)
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-12-09 15:49
skoro tak twierdzą moi przedmówcy to może nawet dobrze się stało że ni widziałam....
Wysłany: 2008-02-21 08:57
Zaloje ale nie ogladalem.
Smierc jest czasem najlepszym rozwiazaniem, a czasami przeklenstwem. Czasem lepiej uciec i miec wszystko z glowy, miec swiety spokuj.
Wysłany: 2008-02-21 22:20
Mi się podobał, fajny klimat, ogólnie dobry film na podstawie świetnej książki :wink: :twisted: