Tak, to chyba najlepsza płyta Trzynastków, no i ten klasyczny Transylvanian którego niestety nie było dane usłyszeć na żywo na minionym koncercie zespołu we Wrocławiu, a szkoda... Podoba mi się jeszcze kawałek Trinacte Znameni, reszta również nie odstaje od poziomu.

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Z tego co kojażę to XIII Stoleti wogóle nie gra kawałków z "Werewolfa" na żywo. Na pewno nie grali ich na obu koncertach na których byłem w Bolkowie. Głównym powodem, wydaje mi się, jest rozbudowane instrumentarium dodatkowe (wiolonczela, skrzypce, flet) bez którego raczej kijowo by te kawałki brzmiały.

Co do samej płyty: jest to wg mnie najlepszy album pod względem aranżacyjnym. Mnóstwo wspomnianych smyczków i innej maści instrumentów. Ta płyta ma też najmroczniejszy ze wszystkich ich albumów klimat.

Keep Talking...

dokładnie, 13 znamię, chyba mój ich ulubiony utwór:)oj byłby power na żywo... nie udało mi się pojechać, ale jak ogólnie wypadli? może warto ruszyć na zabrze

Carpe jugulum

Troche za krotko grali, nie uslyszalem wszystkich ulubionych piosenek ale ogolnie bardzo fajny koncert, nawet sporo ludzi bylo :) jak masz mozliwosc i checi jedz do Zabrza :)

almost honest;>

chęci zawsze, gorzej z możliwościami, heh

Carpe jugulum

zawsze pozostaje jeszcze jedna okazja na Castle Party (choc tez daleko troche)

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[quote:5386f6d22e="Allanon23"][quote:5386f6d22e="szmech"]jak masz mozliwosc i checi jedz do Zabrza :)[/quote:5386f6d22e]

Tak tak :) I weź se kask ochronny [/quote:5386f6d22e]

aż tak niebezpiecznie tam? czy takie pogo? :wink: :lol:

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

to co tam lata? ,może nietopyrze?:P

Carpe jugulum

a temu kto na Nephilimach mąką sypał miałam ochotę przyjebać, chociaż żem łagodna vampiria

Carpe jugulum

Ci którzy we wrocławiu na koncercie byliście, napiszcie proszę jakie utwory się pojawiły..czy długo grali?

Carpe jugulum

dikuju. ale wydaje mi się ten repertuar jakiś...nieszczególny :? może ryzyko grać długie kompozycje, takie nastrojowe a nie powerowe. hmmm jak dla mnie 'nosferatu' to prawie całe przetańczyć można, a tu tylko 'nosferatu is dead' ...

Carpe jugulum