Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Manifest, heh.... Strona: last

Manifest, heh... Wysłany: 2008-04-29 11:30

[color=darkred:65acbf5a1a]No i ponownie otworzyly sie bramy Decadence Cafe. Wielu czekalo na te chwile z utesknieniem, ped ku snobizmowi okazal sie nie do okielznania. Pozostaje tylko pogratulowac upartosci i konsekwencji w dazeniu do jakze szczytnego celu.
Decadence Cafe - maly klimatyczny lokal, z przykuwajaca wzrok nazwa. Widzac takie miejsce na swojej drodze az chcialoby sie wstapic na mala czarna... Lecz chciec to za malo, jak sie okazalo.
Mozna powiedziec ze to miejsce to taka DP-owa "fata morgana". Niby jest, niby slychac jakies glosy ze srodka, ale im blizej, tym wszystko staje sie coraz mniej wyrazne, rozmazane...
Poczatkowa mysl ze jest tam ciekawie to tylko zludzenie. Okazuje sie ze drzwi lokalu nie dla wszystkich sa otwarte. Przed wejsciem stoi bramkarz (a raczej bramkarka) i urzadza sobie festyn dowartosciowania, prowadzac selekcje na podstawie sobie tylko znanych kryteriow, a w srodku siedzi towarzystwo, zebrane w wilczym kregu (laskoczace sie wzajemnie po brzuszkach, zeby bylo tak slodko) i na kazdego nowoprzybylego patrzy z pogarda w oczach, oceniajac jego intelektualne mozliwosci (UWAGA! TALENT!). Trzeba uwazac, mala filizanka kawy moze skonczyc sie ciezkim pogryzieniem (mimo ze jest na sali doktor, nie ma co liczyc na medyczna pomoc... na jakakolwiek pomoc). Pozniej tylko problem z zastrzykami przeciw wsciekliznie...
Dyskryminacja, brak akceptacji, szowinizm, ksenofobia - mocne slowa, ale niestety prawdziwe. Wydajac manifest w przedstawionej formie, ekipa DC wystawila sobie swiadectwo, jakiego nie powstydziliby sie glowni bohaterowie z lat 30-tych ubieglego stulecia. Mimo ze to tylko wirtualny swiat, widac niebezpieczne zapedy niektorych osobnikow. Pewnego dnia moze to wyplynac poza ekran monitora, wtedy juz nie bedzie slow, a czyny... Brak tolerancji rodzi agresje, stad juz niedaleko do opetania. Smutne proroctwo... [/color:65acbf5a1a]


życie jest poszukiwaniem prawdy, której nie ma


Wysłany: 2008-04-29 13:28 Zmieniony: 2008-04-29 16:32

cold_sea (Diabolista)
cold_sea
Posty: 507
bardzo daleko stąd

... ... ...


Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem


Wysłany: 2008-04-29 16:34

cold_sea (Diabolista)
cold_sea
Posty: 507
bardzo daleko stąd

mi sie wlasnie znudzilo


Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem


Re: Manifest, heh... Wysłany: 2008-05-01 19:59

Dakota (Bicz)
Dakota
Posty: 45
Elbląg / Zabrze

[quote:f55c7c62a5="denethor"][color=darkred:f55c7c62a5]No i ponownie otworzyly sie bramy Decadence Cafe. Wielu czekalo na te chwile z utesknieniem, ped ku snobizmowi okazal sie nie do okielznania. Pozostaje tylko pogratulowac upartosci i konsekwencji w dazeniu do jakze szczytnego celu.
Decadence Cafe - maly klimatyczny lokal, z przykuwajaca wzrok nazwa. Widzac takie miejsce na swojej drodze az chcialoby sie wstapic na mala czarna... Lecz chciec to za malo, jak sie okazalo.
Mozna powiedziec ze to miejsce to taka DP-owa "fata morgana". Niby jest, niby slychac jakies glosy ze srodka, ale im blizej, tym wszystko staje sie coraz mniej wyrazne, rozmazane...
Poczatkowa mysl ze jest tam ciekawie to tylko zludzenie. Okazuje sie ze drzwi lokalu nie dla wszystkich sa otwarte. Przed wejsciem stoi bramkarz (a raczej bramkarka) i urzadza sobie festyn dowartosciowania, prowadzac selekcje na podstawie sobie tylko znanych kryteriow, a w srodku siedzi towarzystwo, zebrane w wilczym kregu (laskoczace sie wzajemnie po brzuszkach, zeby bylo tak slodko) i na kazdego nowoprzybylego patrzy z pogarda w oczach, oceniajac jego intelektualne mozliwosci (UWAGA! TALENT!). Trzeba uwazac, mala filizanka kawy moze skonczyc sie ciezkim pogryzieniem (mimo ze jest na sali doktor, nie ma co liczyc na medyczna pomoc... na jakakolwiek pomoc). Pozniej tylko problem z zastrzykami przeciw wsciekliznie...
Dyskryminacja, brak akceptacji, szowinizm, ksenofobia - mocne slowa, ale niestety prawdziwe. Wydajac manifest w przedstawionej formie, ekipa DC wystawila sobie swiadectwo, jakiego nie powstydziliby sie glowni bohaterowie z lat 30-tych ubieglego stulecia. Mimo ze to tylko wirtualny swiat, widac niebezpieczne zapedy niektorych osobnikow. Pewnego dnia moze to wyplynac poza ekran monitora, wtedy juz nie bedzie slow, a czyny... Brak tolerancji rodzi agresje, stad juz niedaleko do opetania. Smutne proroctwo... [/color:f55c7c62a5][/quote:f55c7c62a5]

Mysle, ze to troche przesadne lamentowanie.... Ja jestem nowa i jakos nie zostalam jeszcze zlinczowana, wrecz przeciwnie. Powstrzymaj zatem swoja frustracje bo faktycznie to robi sie juz nudne. To tyle. Pozdrawiam.



Wysłany: 2008-05-01 20:11

dzis mamy czwartek, to bylo napisane we wtorek... przez te 2 dni troche sie wydarzylo, wiec i ten komentarz stracil na wartosci, wiec daj sobie spokoj z wyciaganiem go na wierzch, niech sobie tonie gdzies w glebinach DP... rowniez pozdrawiam

[color=darkred:141c2b4157]DC nie ma więc i lament sie przeterminował. :wink:

Zamykam.

M.K.K.[/color:141c2b4157]


życie jest poszukiwaniem prawdy, której nie ma


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło