;o) Wysłany: 2008-03-23 17:07
po pierwsze to beznadziejny tytul na forum :twisted: inwencja twórcza się skonczyła?????????
a po drugie to nie mówilam ze tam jest czysto tylko ty przesadnie wyolbrzymiasz brut i smrut kt. mi przez tyle lat tam nie wadzi, po 3 sa tam ddduuuze jak na wielkosc imprezy zaplecza sanitarne :twisted: a meneli wszedzie znajdziesz a jak ktos bardzo chce znalesc w czyms cos negatywnego -jak ty- to napewno znajdzie i nie chce mi się z tobą na ten temat kłucić i nie pisz o czymś czego na własne oczy nie widziałeś i nie czułeś. A tumany pyłu owszem sa ale to normalne na koncertach na ziemi i przy takiej ilości ludzi .
co ma przeminąć to przeminie a co ma zranić do krwi zrani
Wysłany: 2008-03-23 17:14
Ja byłam raz i o jeden raz za dużo. To , że panuje tam syf i jest brudno to oczywiste. Nie ma tam jakich kolwiek przejawów przestrzagania zasad BHP. Ludzie się tam męczą i chodzą cały czas brudni i śmierdzą , a to jest raczej nie przyjemne.A poza tym pełno tam złodziei, ćpunów, kurw, pijaków itp. Wiadomo od kazdej regóły są wyjątki wiec na woodstocku można spotkać też normalnych ludzi ale to naprawde trzeba mieć szczęście.
Niczego nie można do końca przemyśleć, wszystko można do końca przetrwać.
Wysłany: 2008-03-23 18:19
Byłem tam raz i więcej nie mam zamiaru.
Syf jest duży, ale w większości wynikający z "kultury" uczestników, a nie winy organizatorów. IMO brud jest pewnym elementem tej imprezy coby raz się upodlić na maxa, a następnie przez rok być grzecznym.
Co do złodzieji, kurw i pijaków proporcjonalnie do ilości uczestników jest tego tyle samo co na innych imprezach, tylko z racji ilości luda wydaje się, że jest tego tak dużo.
Okręt mój płynie dalej Gdzieś tam... Serce choć popękane, chce bić.
Wysłany: 2008-03-24 10:51
Słyszałam od kolegi, że od lat Owsiak obiecuje prysznice, z filmów to widziałam tylko jakieś polowe i umywalki gdzie jest w cholerę błota, a taka czysta istota jak ja by tego znieść nie mogła, szczególnie, ze rok temu miałam jechać od razu po CP (ponad tydzień bez prysznica, no dajcie spokój) ale się rozmyśliłam...
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-03-24 20:04
w tym roku się przekonam. na 99%. napiszę Wam referat na temat czystości.
Wysłany: 2008-03-24 22:04
Mieszkam w Kostrzynie, więc chcąc nie chcąc wiem co się dzieje na Woodstocku. No cóż pole, na którym się festiwalowe szaleństwo odbywa, nie należy do miejsc najczyściejszych. Jednak wydaje mi się, że w alkoholowym upojeniu to raczej przednia zabawa jest priorytetem i nikt nie zawraca sobie głowy warunkami sanitarnymi. Lecz jest przecież ta nieliczna grupa, która zachowuje stan trzeźwości umysłu...oj dla nich to jest boooool!! Ale krótko: na Woodstocku jest syf.
Wysłany: 2008-03-26 02:23
Hm hm... Na Woodstocku byłem 2 razy. W tym roku jade po raz 3 (z dniem przerwy po CP)
Widze ze większość ludzi tu jest przeciwna tej imprezie... no cóz, każdy ma swoje zdanie :) Wynika to chyba z delikatnych różnic pop-kulturowych ^^
Ogólnie na woodzie jest zdeka brudno. Sorry ale trudno zeby było inaczej kiedy tyle tysięcy luda sie sie kręci.
Brak pryszniców jest oczywistym minusem Mam nadzieje ze w tym roku cos z tym zrobią (juz widze te koleeeeejki) ale w umywalkach tez da sie ładnie umyć ^^
To impreza w której nie chodzi o muzyke. Tylko o ten wszechogarniający klimat ^^ Złodzieje i menele są wszędzie. Kiedy zbierzesz w jedno miejsce kilka tysięcy ludzi to wiadomo ze oni tez tam są. Norma!
BARDZO prosze by osoby które na woodzie nie były nie wypowiadały sie jakie to miejsce złe i be. Nie było was tam wiec nie wieicie. Tyle :)
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2008-03-26 14:26
[quote:4cd3b3b38b="Elvis"]
Ogólnie na woodzie jest zdeka brudno. Sorry ale trudno zeby było inaczej kiedy tyle tysięcy luda sie sie kręci.
Brak pryszniców jest oczywistym minusem Mam nadzieje ze w tym roku cos z tym zrobią (juz widze te koleeeeejki) ale w umywalkach tez da sie ładnie umyć ^^
[/quote:4cd3b3b38b]
Już widze jak co druga osoba wsadza tyłek do umywalki
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-03-27 02:15
Syf na Woodstocku jest to fakt. Toi Toi po jednym dniu nadają się tylko na śmietnisko, pryszniców to tam nie będzie, to przecież szczere pole jest, a raczej poligon.
Namiotów po prostu nie da się dobrze usytuować, pamiętam, że przenosiliśmy się z kumplami 3 razy a i tak wszyscy się o niego potykali. Z BHP naprawdę kiepsko samemu lepiej nigdzie nie chodzić. Miło wspominam tylko same koncerty, ale na pewno nie atmosferę na namiocisku.
In meiner Badewanne bin ich Kapitän.
Wysłany: 2008-03-27 02:41
Cóz ja na wooda wybieram sie tylko większa grupą. Samemu ustawiać namiot odradzam. Dodatkowo jade tam 2 dni przed czasem by mieć lepsze miejsce na namiot (mamy juz swoje kochane naznaczone i umówione miejsce ^^)
Chamstwa tam nie odczułem... ludzie są ogólnie mili (przynajmniej dla mnie)
A prysznice jak to prysznice... w normalnej wyprawie namiotowej tez ich nie ma. To ze są śmieci to normalna kolej rzeczy kiedy tyle ludzi zbiera sie na tyle czasu na tak małej powierzchni
Wyolbrzymiacie i tyle, nikt wam tam nie każe jechać.
Ja tez słyszałem dziwne rzeczy cp ale ponieważ nigdy tam nie byłem to milczę (aczkolwiek w tym roku sie przekonam ^^)
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2008-04-02 13:54
:lol:
ale temat... :D
na wood jest syf, brak zasad BHP to norma, ludzie piją piwo z piachem - i co gorsza takowym częstują, niektórzy śmierdzą :D
ale co z tego?? woodstockowego klimatu nikt nie pobije :)) jak się ładnie po koncertach, albo z samego rana dotrze do umywalek z szamponem, ręcznikiem i koleżanką tudzież kolegą do pomocy, to idzie się ładnie umyć (nie to co w wanience w domku, ale jak na te parę dni to wystarcza) i polecam chusteczki bambino :)). Jest masę ludzi którzy oczywiście latają brudni i śmierdzący - ale w "wioskach" gdzie my mięliśmy namiot było czysto...
niektórzy jeżdżą na Hunter Fest, bo tam idzie się ładnie umyć (i są za starzy ;P pozdrawiam!!!), ale Woodstock to - to trzeba przeżyć tego opisać sie nie da :))
w tym roku też będę :))
si vis amari, ama
Wysłany: 2008-04-04 05:36
[quote:4a94078d4a="Cynthia"]
niektórzy jeżdżą na Hunter Fest, bo tam idzie się ładnie umyć (i są za starzy ;P pozdrawiam!!!)
[/quote:4a94078d4a]
No tak średnia wieku około 30 lat, bo gra Happysad, Coma i tym podobne -.-
Ocyzwiðcie nie tylko, ale takie "gwiazdy" mnie śmieszą
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-04-09 18:28
Nenar, szczerze mówiąc nie wiem kto tam gra ^^ ale wiem że tak mówią ludzie w moim wieku którzy tam jeżdżą...
si vis amari, ama
Wysłany: 2008-04-11 16:18
[quote:07c3d83645="Cynthia"]
niektórzy jeżdżą na Hunter Fest[/quote:07c3d83645]
HunterFest ssie - miał być kiedyś Opeth i to miał być mój jedyny powód wyjazdu, nie było to nie pojechałam bo i na co?
Woodstock jak woodstwock, musi być taki jeden reset dla ludzi w roku totalny. Ja juz nie jezdze ale nie z przyczyn higieny/jej braku, po prostu srednia wieku spadla drastycznie 8)
Poza tym, ten woodstock to coraz bardziej przypomina jakis spęd oblegany ochroną, żeby to nawet nie można było po lesie sobie chodzić :roll:
A jak ktoś chce zachować higienę, to zawsze coś znajdzie - ja na jednym z woodstockow załatwiłam sobie prysznice z gorącą wodą w internacie, więc dla chcącego i kombinującego nic trudnego (tylko jedyne 6km do "centrum"
JAkby na woodstocku zaczeły grac kapele których słucham a nie jakies pierdygałki (wyłaczajac zeszłoroczny TON) to by mnie to bardziej kręciło.
I tyle.
Pozdrawiam ekipę Zawiercie-Sosnowiec 2003 na Woodstocku w Żarach 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-04-16 08:40
ojoj ile to sie mozna dowiedziec :D :lol: ciekawe czy jestem starszym brudasem czy dzieciakiem... ;P
zgadzam się z Minawi - dla chcącego nic trudnego :))
ale ochrony to ja nie widziałam :D w lesie dzikie orgie ale ochrony niet :D
psss... chyba ze to była ochrona ;D <joke>
si vis amari, ama
Wysłany: 2008-10-15 20:26
ej. co prawda to prawda. brud i syf jest, ale warto jechać dla klimatu, ludzi, których tam można poznać, a znajdują się naprawdę fajni.
menelstwo, puszczanie się i ćpanie.
cóż. menelstwo i puszczanie się zawsze i wszędzie było i będzie więc nawet tym się już nie przejmowałam.
zwykła codzienność. a że ludzi jest cała chmara, to chyba jasne, że jest ich sporo.
co do ćpania, nie spotkałam się z takim ewidentnym wciąganiu siupy, koki, czy ładowaniu w kanał hery, ale owszem jest tam trawa. porządek codzienny.
ale każdy robi to, co lubi.
no cóż.
podoba mi się, bo:
-jest różnorodna muzyka, więc jest to znak, że organizatorzy chcą ściągnąć dużo ludzi z różnych klimatów.
-jest ten klimat, jakiego nie znajdziesz NIGDZIE!
-ludzie (coprawda w tym roku był ogromny napad złodziei, ale nie byli to w większości woodstockowicze, tylko kostrzyńskie drechy).
I wogóle, to można iść do jakiegoś OSIRu czy czegoś takiego do Kostrzyna i wziąść prysznic za jedyne 2 ZŁ!
Pozatym jeśli nie chcemy zapieprzać aż do Kostrzyna, żeby się umyć, to mamy zawsze na polu krany, albo węże z wodą, gdzie można się umyć (ewentualnie grzybek, pod którym można się ubrudzić bardziej).
No i myślę, że to tyle. Podstawy higieny zachowane są, szczoteczki do zębów proszę przywozić własne, bo na miejscu nie rozdają, służba zdrowia działa rewelacyjnie, wszystko jest super!
Dziękuję za uwagę :D
Pozdrawiam.
Re: Woodstock a BHP Wysłany: 2008-10-16 08:39
[quote:b2636f98b3="Paskievicz"]witam wszystkich 8)
od pewnego czasu nurtują mnie opinie pewnych osób twierdzących, że na przystanku woodstock ... uwaga ... jest czysto :idea: :D
sam tam nigdy nie byłem lecz patrząc po relacjach TV stwierdzam co roku, że cieszę się, że tam się nie znalazłem 8) brud i syf jaki tam panuje razi mnie nawet ze zdjęć
jakie są Wasze opinie na ten temat? 8)[/quote:b2636f98b3]
Temat bardzo dobry.
Na Woodstock nie byłem nigdy.
Na Woodstock nigdy nie pojadę bo nie chcę.
Dziwne,żeby przy ponad 100000 luda nie było syfu.
Nie wierze że dla 100000 luda zapewnione są odpowiednie warunki sanitarne.
Chyba tyle.
.
Wysłany: 2008-10-16 11:16
Jak każda darmowa wielka impreza plenerowa Woodstock wiąże się z takimi, a nie innymi środowiskami. Jakoś nie zraża to tłumów, jakie bawią się tam co roku. Jeśli komuś warunki nie odpowiadają, to po prostu zostaje w domu.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-17 15:37
proste :)