Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Meshuggah - obZen. Strona: 1

Artykuł: Meshuggah - obZen

Wysłany: 2008-03-13 10:15

Ja wolę sie meczyć z experymentatorskim "Catch 33" :twisted: jakoś do mnie "ObZen" nie trafia tak jak pozostałe plytki od "Destroy ...'


.


Wysłany: 2008-03-13 10:51

ja wole za to katować sie ep I , a "Catch 33" w moi osobistym rankingu ostanio sporo zyskało , szczegolnie wtedy gdy "ObZen" nie wywołał oczekiwanego poruszenia


...and music? Well, it's just entertainment folks.


Wysłany: 2008-03-13 10:54

A ja tam w ogóle Meshuggah wole :twisted: "Nothing" ostatnio katowałem i stwierdzam, że świetna rzecz :)


.


Wysłany: 2008-03-13 10:54

Echhh, sęk w tym ze ObZen przypomina w sporej czesci dokonania Toola (oczywiscie duzo "cięzszego" Toola). Na razie euforii nie wywołał, ale dobrze sprawdza się podczas jazdy autobusem.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2008-03-13 14:09

no jak, jak robią mają pomysłowe łepetyny i takie tyci tyci techniki ale odrobinke oczywiscie


...and music? Well, it's just entertainment folks.


Wysłany: 2008-03-13 14:18

U mnie mają monopol na jednostajne granie

wiecie co ? im dłużej słucham "ObZen" tym bardziej do mnie przemawia. co prawda w dalszym ciągu uważam, ze "Catch 33" lepsze jest, ale nie uważam juz, ze "ObZen" jest gorszy od pozostałych płyt. i to jest urok Meshuggah - słucha się tego dłuuuuuugo i rośnie w oczach :)


.


Wysłany: 2008-03-31 07:53

Wiem, ze sie nie pisze posta pod postem, ale tym razem nalezy coś wytłumaczyc:

Meshuggah to zespół, którego trzeba słuchac dłuuuuuuugo, aby zgryźć się w tę muzykę. Podejrzewam, że gdybym dzisiaj pisał tę recenzję to wyglądała by inaczej. "ObZen" z teoretycznie najsłabszego albumu Szwedów w moich oczach urósł do miana ... najlepszego :) Poza tym jest to mój murowany faworyt do płyty roku gdyż:

1.Tej płyty słucha się dłuuuuuugo
2.Z kazdym przesłuchaniem odkrywam w tych dźwiękach nowe rzeczy
3.Jest to najbardziej chwytliwy i dynamiczny album Meshuggah
4.Nie jest aż tak ciężki jak "Nothing", ale i tak jest w chuj cieżki
5.Nie jest tak wściekłe jak "Chaosphere", ale jest i tak w chuj wściekłe
6.Zawiera schematy ogrywane na "Catch 33", ale tutaj sa one grany trochę szybciej.
7.To wciąż jest w chuj techniczne granie, nawet jeśli jest to troche bardziej poukładane.
8.Zdecydowanie najmądrzej skomponowany album zespołu

Inne czynniki, które zapewniają tę murowaną pozycję da tego albumu:

1.Nowy Biomechanical przy Meshuggah to bezsensowne pitu-pitu
2.Testament nie nagrał niczego odkrywczego
3.Tiamat najlepsze czasy ma za soba - za dużo retrospekcjina "Anamathes"
4.Nie wierzę, żeby Opeth, z muzykami Katatonii w składzie odwrócił się od kierunku obranego w ostatnich latach - zapewne znów bedzie dużo nawiązań do lat 70-ych. Oby jednak utwory te nie wypadały drugim uchem. W zasadzie zarówno "Deliverance" jak i "Ghost reveries" były bardziej "rzemieślnictwem"
5.Aby powstał lepszy album niż "ObZen" to Chuck Schuldiner musiałby wstać z grobu
6.Anathema zapewne nagra kolejny bardzo dobry (ale zapewne nie przełomowy) album, ale Meshuggah ma te przewagę "muzyki dla trenowania umysłu
7.Zapewne Dream Theater, Behemoth, Akercocke, DEP, Mastodon, Nevermore i Tool nie wydadzą w tym roku płyty
8.Nie wierze w sukces reunionów (immortal, cynic, atheist)
9.Nowy Ayreon jest ugłaskany
10.Nowe COB jest miłym zaskoczeniem, ale nie jest to przecież ambitne granie
11.Chłopaki z piotrkowskiego Heritage musieliby konkretnie ponapierdalać w te swoje czołgi. Może zestaw takich przypadkowych dźwięków będzie w udziwnionym rytmie i powstanie surrealistyczne, ekstremnalne dzieło
:lol:


.


Wysłany: 2008-03-31 08:02

[quote:ff89a11212="Harlequin"]11.Chłopaki z piotrkowskiego Heritage musieliby konkretnie ponapierdalać w te swoje czołgi. Może zestaw takich przypadkowych dźwięków będzie w udziwnionym rytmie i powstanie surrealistyczne, ekstremnalne dzieło
:lol:[/quote:ff89a11212]

[color=red:ff89a11212]dobrze, że nie jadłam śniadania hahahaha[/color:ff89a11212]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-03-31 08:52

Przekonałem się :) ta płyta to wgniot !


.


Wysłany: 2008-03-31 11:21

[color=red:ac4aa6d152]a.

punkt 12 - My Dying Bride wyda w tym roku wielkie wiekopomne doommetalowe DZIEŁO :lol: i to z pewnością zagrozi "Meszudze"

lov ju :*[/color:ac4aa6d152]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-03-31 11:32

tej opcji nie przewidziałem :lol:


.


Wysłany: 2008-03-31 11:52

[quote:7a6fbdc14b="Harlequin"]tej opcji nie przewidziałem :lol:[/quote:7a6fbdc14b]

[color=red:7a6fbdc14b] znaj moją przebiegłość :lol: [/color:7a6fbdc14b]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-03-31 12:19

No tak - jedni utłuką słuchacza dźwiękiem, a drudzy doprowadzą do samobójstwa :lol:


.


Wysłany: 2008-03-31 23:52

[quote:53e2155e12="Harlequin"]No tak - jedni utłuką słuchacza dźwiękiem, a drudzy doprowadzą do samobójstwa :lol:[/quote:53e2155e12]

[color=red:53e2155e12]mój drogi jeśli osiągniesz stan "wezmę żyletkę do ręki" nie w wyniku tragedii związanej z nową płytą MDB - tylko dlatego, że choć przez moment abstrachując od naszych żarcików poczujesz w tej muzie coś depresyjnego - to uznam to za sukces (w swoim wydaniu równiez, bo choć kocham MDB ponad "życie" to słucham ich zwykle w celu uspokojenia się jak mi się włącza nadpobudliwość i wzmożona akcje ADHD)

natomiast! mój drogi Gniewomirze! jeśli na mej drodze pojawi się coś co uznam, że warte jest Twojej uwagi to oczywiście dopiszę w tej dyskusji punkt 13 .[/color:53e2155e12]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-04-01 10:02

Do licha, po 2 tygodnaich słuchania stwierdzam że muszę to wydawnictwo mieć :) Na szczęście mignęło mi w Empiku - i o dziwo cena umiarkowana - jeno 39 zł :)


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2008-04-01 11:12

A ja ciągle jestem na etapie uwielbienia i samo zatracenia dla "Chaosphere", "Nothing" i "I" :oops:

Dopiero teraz będę brała się za przesłuchiwanie najnowszej płyty (właśnie zapuściłam). Wcześniej słuchałam, ale bardzo pobieżnie.
Jak to Harlequin stwierdził, muzykę M. trzeba poznawać dłuuuuggggooo, żeby pojąć jej wielkość.


I'm a sect of mine so my mind is my church.


Wysłany: 2008-04-03 07:26

[quote:0d0cdf861b="cross-bow"][quote:0d0cdf861b="Harlequin"]No tak - jedni utłuką słuchacza dźwiękiem, a drudzy doprowadzą do samobójstwa :lol:[/quote:0d0cdf861b]

[color=red:0d0cdf861b]mój drogi jeśli osiągniesz stan "wezmę żyletkę do ręki" nie w wyniku tragedii związanej z nową płytą MDB - tylko dlatego, że choć przez moment abstrachując od naszych żarcików poczujesz w tej muzie coś depresyjnego - to uznam to za sukces (w swoim wydaniu równiez, bo choć kocham MDB ponad "życie" to słucham ich zwykle w celu uspokojenia się jak mi się włącza nadpobudliwość i wzmożona akcje ADHD)

natomiast! mój drogi Gniewomirze! jeśli na mej drodze pojawi się coś co uznam, że warte jest Twojej uwagi to oczywiście dopiszę w tej dyskusji punkt 13 .[/color:0d0cdf861b][/quote:0d0cdf861b]

Ależ Kuszo - totez o tym mówie - MDB ma oddziaływać na emocje i wprawiać w depresję. Chyba ze ktos jest emo i popłacze razem ze Steinhorpem tylko dla zasady :)


.


Wysłany: 2008-04-03 11:51

[quote:2ce3e3321d="Harlequin"][quote:2ce3e3321d="cross-bow"][quote:2ce3e3321d="Harlequin"]No tak - jedni utłuką słuchacza dźwiękiem, a drudzy doprowadzą do samobójstwa :lol:[/quote:2ce3e3321d]

[color=red:2ce3e3321d]mój drogi jeśli osiągniesz stan "wezmę żyletkę do ręki" nie w wyniku tragedii związanej z nową płytą MDB - tylko dlatego, że choć przez moment abstrachując od naszych żarcików poczujesz w tej muzie coś depresyjnego - to uznam to za sukces (w swoim wydaniu równiez, bo choć kocham MDB ponad "życie" to słucham ich zwykle w celu uspokojenia się jak mi się włącza nadpobudliwość i wzmożona akcje ADHD)

natomiast! mój drogi Gniewomirze! jeśli na mej drodze pojawi się coś co uznam, że warte jest Twojej uwagi to oczywiście dopiszę w tej dyskusji punkt 13 .[/color:2ce3e3321d][/quote:2ce3e3321d]

Ależ Kuszo - totez o tym mówie - MDB ma oddziaływać na emocje i wprawiać w depresję. Chyba ze ktos jest emo i popłacze razem ze Steinhorpem tylko dla zasady :)[/quote:2ce3e3321d]

[color=red:2ce3e3321d]wiem czekasz na mój punkt 13ty [/color:2ce3e3321d]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-04-28 10:54

[color=red:557534f4da]jest i punkt 13sty...
KONCERT MESHUGGAH I DILLINGER ESCAPE PLAN W WARSZAWSKIEJ PROGRESJI JUZ 26 CZERWCA! MOC ABSOLUTNA [/color:557534f4da]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-04-28 11:01

Nie byłam na pattonie i dillingerze - więc do 3 razy sztuka :D


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło