Podróże marzeń Wysłany: 2008-03-10 11:27
Czy macie swoje wymarzone miejsca, które chcielibyście odwiedzić? Jeśli tak, to dlaczego? Może komuś udało się wybrać w taką podróż? Zachęcam do wypowiadania się :)
Moje podróże marzeń:
1. Tajlandia - fascynuje mnie ten kraj. Niesamowite wrażenie robią na mnie zdjęcia tajskich świątyń, pałaców oraz Bangkok - ogromne, tętniące życiem miasto, w którym ubóstwo przeplata się z bogactwem.
2. Egipt - zawsze chciałem zobaczyć piramidy. Niesamowite jest, że przetrwały tyle wieków i że ludzie potrafili stworzyć coś takiego nie mając dostępu do zaawansowanej technologii.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-03-10 11:58
Marzę o tym, by zobaczyć Dolinę królów. Faknie byłoby wejść do piramidy i choć przez chwilę poczuć atmosferę minionych lat.
Bardziej jednak fascynuje mnie Islandia. Z jednej strony wyspa wulkanów,z martwym krajobrazem zastygłej lawy i gorącymi źródłami. Z drugiej strony kraina wiecznie zielonych łąk i zorzy polarnej.
Po prostu skrajności, jakie rzadko się spotyka.
Niechaj nie należy do nikogo ten, który może należeć do siebie. Noli me tangere
Wysłany: 2008-03-10 14:48
Jeśli bierzemy pod uwagę także sportowe wyjazdy marzeń to zimowy wspinanie w Himalajach a szczególnie K2 lub południowa ściana Lhotse(tam zginał J. Kukuczka dla mnie najlepszy aplinista świata). Z europejskich masywów stawiam na Matternhorn i Eiger.
Jeśli bierzemy pod uwagę względy tylko i wyłącznie nakarmienia duszy no to Rumunia a dokładnie-Karpaty rumuńskie i Barcelona. To tylko kilka moich typów a na razie zadowalam się Tatrami i szczerze polecam Budapeszt!!
Drink And Join Me In Eternal Life Desire You Turn Me On Your Blood My Ecstasy
Wysłany: 2008-03-10 20:09
Odbyć magiczną podróż po świecie, ujrzeć cuda starożytnego Egiptu (Giza, Dolina Królów), Szkocję, Irlandię (te cudne klifowe wybrzeża i zielone wzgórza), ruiny skryte w dżunglach Ameryki Południowej i Jukatanu (od olmeckich, bazaltowych głów, przez miasta Majów i Azteków, po położone w Andach inkaskie fortece, marzenie z czasów wczesnego dzieciństwa)... w sumie, jest wiele miejsc na świecie, które chciałbym ujrzeć na własne oczy/poczuć ich osobliwy klimat. Być może niektóre z tych podróży uda się zrealizować. :twisted:
Poza tym ważne jest dla mnie nie tylko to, na jaką podróż się wybiorę, ale i z kim ją zrealizuję.
Wysłany: 2008-03-10 21:40
Nepal < mysle ze calkiem realne :) :D
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-03-10 22:22
W ramach turystyki motocyklowej zwiedzić skandynawię (przypomnieć sobie stare szwedzkie klimaty spania pod namiotem przy minusowych temperaturach), islandię, irlandię i szkocję.
forever alone immortal
Wysłany: 2008-03-11 15:08
Jak Szwecja to i wyspa Lerdal :)
Piękne skaliste plaże i mnóstwo błękitnych rekinków
Niechaj nie należy do nikogo ten, który może należeć do siebie. Noli me tangere
Wysłany: 2008-03-12 08:56
Na pierwszym miejscu - marzenie o wyprawie nad jezioro Bajkał, podróż koleją transsyberyjską, odcięcie się na jakiś miesiac od cywilizacji. Możliwość spotkania z ludźmi żyjacymi na wielkich, niezamieszkałych obszarach, poznania specyficznego folkloru syberyjskiego. Strasznie mnie perspektywa takiego wyjazdu pociąga. Może uda się kiedyś (tak sobie planuję na przyszłe wakacje) skrzyknąć grupę chętnych, których nie odstraszają długie przygotowania i koszta i w końcu tam pojechać na włóczęgę.
Drugie miejsce, które przyciąga to Grenlandia - pustynie lodowe, potomkowie eskimosów, renifery, pieśce i inne takie :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-03-15 12:35
Jeśli podróż moich marzeń - to w pierwszej kolejności Japonia. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się to zrealizować :) Kraj ten fascynuje mnie od tak dawna, że nawet nie pamiętam dokładnie od kiedy. Tradycja wymieszana z nowoczesnością, specyficzne zwyczaje i... świetna kuchnia. Ach, rozmarzyłam się
Z miejsc europejskich chętnie wybiorę do Skandynawii a jeśli chodzi o inne kontynenty to nie miałabym nic przeciwko Chinom oraz państwom Ameryki Środkowej i Południowej.
Nie pozostaje nic innego jak obrabować bank i realizować marzenia :P
Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.