Różany erotyk Wysłany: 2008-03-04 20:15
Okrutne, mordercze, opętańcze - i dobre. Te właśnie słowa przychodzą mi na myśl, gdy czytam ten wiersz, Doktorze. Przy tym napisane w taki sposób, że - poza początkiem drugiej połowy ( konkretnie od wersu "a szóstą na Twym łonie" ), gdzie ta płynność wydaje się być zakłócona - czyta się jednym tchem.
Ale największe wrażenie robi tu chyba fakt, że dwa, wydawałoby się, kompletnie przeciwstawne aspekty - niewinność, widoczna na początku i brutalność zyskująca przewagę na końcu nie gryzą się ze sobą, tylko w dziwaczny, perwersyjny sposób współgrają ze sobą, tworząc harmonijną ( jakkolwiek by to słowo nie zabrzmiało w tym kontekście! ) całość.
Jak dla mnie znakomita robota - całość zostaje gdzieś w zakamarkach umysłu i nie daje spokoju, drążąc człowieka w środku niczym kret ziemię albo korniki drewno.
Wrażenie jest na tyle mocne, że muszę się napić.
Wielkie brawa!
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-03-05 09:01
Fenomenalne i trochę takie "zwierzęce" :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!